Cudne te graby, że też te wszystkie fajne szkółki są tak daleko, dla mnie nie problem jechać gdy coś małego trzeba przywieźć, z drzewami to już większy problem na dach nawet za duże
Ależ stylowa blondyna do mnie zawitała - zazdroszcze tego dzisiejszego spotkania, widzialam, że tym razem trochę babskich tematów przemycilyscie pomiędzy te ogrodowe.
Nie da się żeby wszystko było od linijki i nie ma co się tym przejmować, nie na wszystko mamy wpływ.
200 sztuk? - Pewnie pół dnia bym wybierała Postaram się u "swojego Pana" zamówić na wiosnę (na wiosnę mam pozwolenie) On wie że ja marudzę przy roślinach i zawsze się dla mnie stara. Mam nadzieję, że uda się mu dla mnie przywieźć bo inaczej poziom wkurzenia wzrośnie... Szkoda, że do tej Twojej szkółki mam tak daleko..
Udanej lektury! (Co czytasz?)
Ekstra normalnie zazdrość mnie bierze
Ale co tam ja do wiosny wytrzymam i też sobie jakieś kupię. Na tę rabatę co jest teraz darń z niej zrywana .Mają tam być szmaragdy ,ale są miejsca gdzie jest szeroko i drzewo zasadzę !
Książki, żadne nowości, na półce stały i czekały na swoją kolej: do poduszki "Niewierna" (Reyes Monforte), a ponieważ ostatnio dużo czasu czekam w jakichś urzędach to do torebki coś konpaktowego "Steve Jobs gdzie pada jabłko" (Jay Elliot)
Zawsze jak jest duży wybór to znacznie trudniej, a wszystkie te drzewa takie podobne do siebie - ale powiem szczerze, że mi poszło bardzo szybko - nie miałam wyjścia, raz, że była sobota i nie chciałam przeciągać, a dwa, że na właściciela szkółki czekało już dwóch kolejnych klientów.
Ach jeszcze jedno, tam gdzie byłam, to są głównie nastawieni na sprzedaż drzew do innych szkółek, a nie na klienta indywidualnego - może nawet dostarczają drzewa gdzieś w Twoje okolice.