dobrze, że zdjęcia zostaną jak lato odejdzie dzisiaj mamy pogodę typowo jesienną, zimno, deszcz pada chyba od 5 rano.. aż ciężko uwierzyć, że tak szybko liście z drzew opadają, a brzozy w okolicy prawie wszystkie żółte ładny widok co by nie mówić
Madziu zrób im oprysk na grzyba, kolejny. Napisz czym pryskałaś
Moje graby też chore, pierwszy rok tak źle wygladają odkąd je mam. Posadzili mi kukurydzę za płotem, ma już 2,5 m, nie ma przewiewu i cały żywopłot zagrzybiony... Nadmiar wody, gorąco, parno i grzybki zżerają wszystko. Nawet liliowce mam chore w tym roku...
Ja za rok będę stosować wyłacznie lancę aby je systemicznie zabezpieczyć od wiosny.
Jeśli nie stsowoałaś Amistar to polecam, bo brzozy i magnolie po oorysku tym śordkiem przestały dostawać kolejne chore liscie... A przyznam się że żwyoplotu ani raz nie pryskałam....
Asiu zaglądam z odwiedzinami. Ależ te brzozy w czerwieniach i żółciach pięknie u Ciebie wyglądają. Też lubię berberysy, bo cieszą oko od wiosny do jesieni a i nie są za bardzo wymagające, tylko te kolce......
Oby taka jesień jak u Ciebie na fotkach była jak najdłużej
Na brzozy Doniu mam plan, ale w innym miejscu. Choć moja córcia przypomniała mi, że ma alergię na brzozy (pyłki, jak i na 100 innych rzeczy )
Więc może zamiast brzóz posadzę Magnolię?
Ale w tej chwili w tym miejscu mam wjazd na podwórko. Nie pamiętam, czy pisałam, że przymierzamy się do zmiany miejsca wjazdu na podwórko, do garażu. Ma być 2 przęsła wcześniej, zaraz za nowo posianym trawnikiem. Wtedy powstanie kawałek miejsca z murkiem w plecach (w miejscu obecnej bramy będzie murek), a przed nim planuję kącik z brzozami, jeśli się uda.
Tu przy tujach muszę wymyśleć coś innego.
Ja właśnie patrzyłam jak spadają krople deszczu z liści brzozy, szalenie romantycznie Bałam się tego daszku - ale e jestem na razie zachwycona. Zobaczymy jak będzie z utrzymywaniem czystości...
Zamiast żółtej hosty wyobraź sobie białoobrzeżoną (przyjedz do mnie, mam dużo). Kulki już tu są, choć wydaje mi się, że Dana miała raczej na myśli większą.
Z mojego punktu widzenia (ktory jak wiadomo zależy od punktu siedzenia) nic bym nie sadziła koło tych brzóz, te piękne brzozy to są znani wodopijcy, każda roślina ma pod nimi trudny zywot, a widok na pola to według mnie bardzo fajna sprawa, trochę takie przedłużenie i oddech dla ogrodu.
Na zdjęciach widzę troche taki dzikawy ogród, ja takie bardzo lubię, żywopłot go sformalizuje.
Trawy, astry, rudbekie, to lubię ,no i te hosty, super.
Po zalogowaniu na Ogrodowisko, Danusia naszkicowała mi wstępnie rabaty, odbiega od stanu dzisiejszego, ale jeden element siedzi mi w głowie. Cytuje: "Dwa drzewa np brzozy chińskie Fascination podsadzone białymi hostami lub trawkami niskimi plus kula z bukszpanu. Wysepka w kształcie jajka wycięta w trawniku". Czy macie jakieś inspiracje.
piękna inspiracja na jesień pod bodziszki Agata może posadzić kule bialego czosnku (kupowalam w biedronce rok temu po 3,99zl/jeden)
i będzie namiastka bo te brzozy to nie bardzo by się tam zmieściły
Po lewej jedna odmiana brzóz a po drugiej inna... Wszystkie miały być takie z ciemnozielonymi wielkimi lisćmi - doorenbos long trunk... A wyszlo że dwie pospolite a dwie long trung. Męczy mnie ten brak symetrii.
Przed płotem graby fastigata przyrastaja ok 1 m rocznei, ja tnę bardzo ostro, bo chcę aby były bardzo gęste i geometryczne. Praktycznie obcinam wszystkie młode przyrosty gdyż graby są w fazie zagęszczenia.
Pospolite w żywopłocie potrafiąmieć przyrosty po kaźdym cieciu nawet 1 m a tnę trzy razy w roku. Z niskich 1,2 m sadzonek w trzecim sezonie mialam żywopłot 2 m, ktory ograniczam we wzroście.. Mimo ostrego ciecia mam problem w utrzymaniu ich na wysokosci ok 2 m ale już wiem dla czego. Żle cięłam górę... Zamiast w trapez cięłam wszystko jednakowo. Na boki przyrastał wolniej niz w górę.
Marzeno, a te brzozy ze zdjęcia to co to takiego i jakie one wysokie rosną?
I dlaczego chcesz je wyciąć?
A graby te Twoje to gdybyś ich nie cięła to jaką miałyby szerokość?
Właściwie to ja powinnam na Ogrodowisku nie o trawy dopytywać, ale własnie o drzewa.
Mam tak ogromny problem z moim ogrodem, że sadzenie traw to jak leczenie syfa pudrem.
Wracając do grabu - ile on przyrasta rocznie na wysokość? Możesz nie wiedzieć, bo przecież tniesz go 3 razy w roku, jak pisałaś...
O jest ten zawilec w bylinowym i jeszcze jakiś różowy... znowu się wyprawa szykuje
Jedna z moich świecznic będzie kwitła, ale to tylko dlatego, że dostałęm takie wielkie rośliny po taniemu... swoją drogą i jedne i drugie brzozy u Ciebie są ładne, ale jednak gdyby wszystkie 4 były takimi cudnymi parasolami jak te dwie... No szkoda, że Cię oszukali na samym początku.
Luki to zawilce honorine jobert, ale bywają jeszcze piekniejsze, np. pełne.
Świecznice mnie denerwują, bo zawsze w lipcu wypuszcza pąki a kwitną we wrzesniu!! Jeszcze nie planują zakwitnąć. Na dodatek chyba je przesadzę bo brzozy je zasłaniają...
Oj te brzozy do wycięcia...
Pryskaj gąsienice Decis lub Karate a ja bym poleciła Kohinor/Confidor/Mospilan (bo systemiczny i działa w roślinie przez 3 tyg- następnym chętnym do obzerania by nie smakowalo). W orzeciwnym razie bedziesz miała gołożer. Takie gąsienice obżerały mi brzozy, doslownie zostawaly same łodygi...
U mnie akurat brzozy, klony, czy graby wysiewają się same. Graby i klony dddaję znajomym - robią sobie żywopłot z drzew liściastych. Brzozy idą niestety pod topór.
Miłego Aniu
Ja cisowe patyki po strzyżeniu wsadziłam do ziemi na wiosnę, chyba mi się udało ukorzenić, chociaż nie wyciągnęłam z doniczki, żeby sprawdzić. Jednak młode przyrosty mają, więc chyba rosną
Violu sporo tego miałam - część przesadziłam pod brzozy a część oddałam znajomym U mnie nic się nie marnuje
Teraz mam "wysyp" cisów chyba 5szt. - zrobię żywopłot