Pozwolę sobie jeszcze raz zapytać o brzozy, bo gdzieś w natłoku wiadomości umknęło...
Pamiętasz może jaki gatunek brzóz masz u siebie? Czy bardzo śmiecą?
Ja bardzo lubie trzmieline i proponuje abyś z niej nie rezygnował. Chwilę potrwa zanim zrobisz z niej kwadraty ale bedzie inaczej. Ja tez próbuję zrobić kostkę trzmielinową i dwa pólkola.... Na razie nie widac....
Aniu, cieszę się,że jesteś gościem u mnie. Dziękuję za wskazówki dotyczące drzew.
Nie zdążyłam dobrze pobyć w twoim ogrodzie, po mnie nie było - po szpitalu się włóczyłam u M. Ale dziś do ciebie wpadnę na spacer po ogrodzie.
Zaglądnęłam dziś do szkółki, wczoraj zresztą też. Mają trochę drzew. Ale szczerze mówiąc, pojęłam, że muszę jechać przygotowana, aby pochopnie zakupów nie zrobić. Dzięki wam, dziewczyny mam sporą listę kandydatów (drzew) do mojego ogródka. Na razie potrzebuję dwa i najlepiej różne, o różnym ubarwieniu. Chyba wypiszę wszystkie, których nazwy się pojawiły, sprawdzę za i przeciw i stworzę potencjalną listę. Wtedy zobaczę, które dostanę. Wczoraj np. widziałam śliczny klon czerwony, a dzisiaj ładną katalpę w przystępnej cenie. No i widziałam brzozy płaczące, ale były krzywe i niskie i nie wiem, czy one jeszcze podrosną w górę ?
A tak swoją drogą skąd Aniu wiedziałaś, że chcę zajrzeć do ciebie?
Pozdrawiam.
Ewelino pewnie taką przyjemność to jej zostawie... nie śmiałbym zostawiać tego dla siebie
Marzenko wszystkie linie rabat będą proste, plus wkomponowane kwadraty wiadomo na czyj wzór Po tej samej stronie planuje włąśnie posadzone Carexy w trójkąt, 3 brzozy również posadzone po skosie i na skarpie obok donic też planuje podobny układ roślin. Nie wiem czy mnie to nie przerośnie, ale będę walczył, a jak przeniose moje gryzmoły do programu to pokaże całość.
Agnieszko ten liliowiec jednak się troszke wyrobił z każdym nowym kwiatem, ale mimo wszystko jakiś bladziuchny
Graficzne ustawianie troszke zabawne, ale ja nic nie poradze, że talentu nie posiadam a tchniczne rysunki są mi bardzo bliskie Na wątek będzie trzeba troszke poczekać. Jak w tym roku uda się wyrównać działke i usunąć pobudowlane resztki to założe
Agatko słonko moje , pomogłybyśmy ci te nasionka zbierać najwyżej Przecież każdy kto ma ogród wie jak pogoda może nabroić Karmniczek u mnie w ulubionej kwiaciarni zamówiłam. Czarny miał być coby do kutych elementów Ci pasował i pani Krysia przywiozła
Gosiaczku, ja to u Ciebie trawniczek bym skubała, taki piękny i soczysty, ja tylko z chwastami, pajęczynami i nasionami z brzóz walczę, od poniedziałku, jak taki wiatr się zerwał sieją mi się brzozy na potęgę, lecą nasiona z drzew, odkurzam nie tylko taras, ganek, ale też cały dom, bo wszystko w nasionach, cud, że nie zrobiło mi się tak przed Waszym przyjazdem, bo bym uciekła gdzieś w pole, ech to życie, to nie takie jak w Madrycie
Gdzie ty znalazłaś ten karmniczek, wpatruję się w niego codziennie, cudny jest
Oj Ewo ja nawet co 7 dni pryskałam... topsin, amistar, Score.... Bo mi grzyb zjada brzozy, kiścienie, rh... Oprysiwałam calośc ogrodu. Mam za gęsto posadzone, cięzką glebę i kupuję zainfekowane rosliny...
Teraz będę szukała Discus
Cudne widoki...Dzięki Tobie w moim ogrodzie pojawiły się hortensje, może kiedyś będą równie piękne...
Mam pytanie o brzozy - marzy mi się taki kącik, czy pamiętasz może jaka to odmiana? Czy brzozy są bardzo uciążliwe, jak gdzieś wyczytałam?
Doniu, dzięki za wyczerpującą informację.
Zastanawiam się już jakiś czas nad brzozami tymi, co rosną w lesie. Czy jest jakaś wielka różnica między tymi z lasu (nie znam gatunku ich, ale chyba są sadzone różne, bo mają różne wybarwienia kory ) i tymi ze szkółki z wyjątkiem tych płaczących, bo one ewidentnie są inne.
Co do brzozy, mam pewien plan. Ale z realizacją muszę poczekać rok lub 2. Wiąże się to bowiem ze zmianą miejsca wjazdu na posesję i wtedy miałabym miejsce na mini - lasek brzozowy. Ten u Danusi mi się bardzo podobał w "Ogrodzie z lustrem". Widziałam, że u niektórych na forum pomysł został powtórzony.
A zmiana miejsca bramy spowoduje lepszy manewr na posesji i wjazd do garażu. Bo teraz nie jest najlepiej. Więc już e-Musiowi zapowiedziałam, ale inwestycje po kolei.
Robiłam tak jak Ty Chociaz M. nieraz marudził że po co tak szybko wszystko kupuję, dom niewykończony, przy domu wszystko rozbabrane, "a Ty sad robisz" Brzozy i modrzewie wokół działki też sadziliśmy juz od początku budowy. Tak jak u Was - brzozy były patyczkami, "dyngusem"- jak mówiliśmy. A teraz i jedne i drugie są juz sporo wyższe ode mnie. Fakt ze trochę z nich powypadało, teraz dokupujemy sukcesywnie.. Powoli trzeba robić, finansowo aż tak się tego nie odczuje, a jak będzie miło jak juz sie wprowadzicie.. A jeszcze i tak tyle do zrobienia przed Wami Ale to tak chyba będzie zawsze
A może różowe do ML ? codziennie rano z okna kuchennego się nimi zachwycam tylko ML małe a jeżówki mają z 90 cm
Białe też będą fajnie wyglądały i te odmiany są tanie po 5 zł
Ola dzięki za foto i objaśnienie . Ja chyba się zdecyduję na te całkiem zwykłe do ML, w brzozy. Te różowe na taką łąkę będą ok. A może w inne miejsce na białe, bo śliczne. Notuję odmianę. Szkoda tylko, że te płatki opadają.
Iwonko, ja nie mam duzo drzew w swoim ogrodzie. Wiecej rosnie za naszym plotem, ale to takie stare drzewa sadzone jeszcze przez dziadkow mojego mezaA u siebie mam sliwowisnie (i jestem z niej bardzo zadowolona, ma taki bordowy kolor i ladnie na wiosne kwitnie), klon jesieniollistny "Flamingo"(tez fajnie sie przebarwia, ale taki smieciuch), lipki (co roku ciete), no i brzozy(jedna przytargana dawno z lasu, a druga kupiona w czerwcu sczczepiona w formie placzacej). A i jeszcze mam inna odmiane brzozy, takie malutkie ma listki. No i czeresnia, a pod nia hustawka i moj hamaczekBardzo podobaja mi sie wszelakie odmiany brzozy. U nas w szkolce widzialam fajna takie listki miala czerwone, ale kosztowala 100zl.
Madżenko to Southern Belle - jadę zaraz po stipę i dosadzę ... może przeżyje zimę
Pięknie by się prezentowały doorebosy u Ciebie ... one mają idealną białą korę .... na tle ciemnej zieleni idealnie się odznacza .... ale wiesz czym to grozi .... Korzenie brzozy masakrycznie szybko się panoszą po rabacie ... wczoraj tego doświadczyłam sadząc rośliny ... I nie wiem czy wysadzanie starych drzew u Ciebie nie przyniosło by dużo strat ....za dużo !!!