Zdjecia robione przy ostrym słońcu wiec nie są najlepsze ale najgorsze też chyba nie. Idę podszykowac roślinki do zabrania na jutro. Dziś już żegnam się z Wami.
A może z róż okrywowych bladoróżowa aspirin? Mam u siebie i kwitnie nieprzerwanie przez całe lato. Nie choruje, chociaż na innych plamistość daje się we znaki.
Pozdrawiam serdecznie
Bogdzia.. a ja bym nie sadziła róż jak nie chcą u ciebie rosnąć.. posadziłabym trawę Hakonechloa macra Aureola (u nas do kupienia), ta rośnie najlepiej, albo ta zwykła zielona (tej mogę ci ukopać od siebie) lub trawka Ice Dance (po zimie może mieć brzydkie końce wiec lepiej hohle), do tego hosty o żółtych liściach i np niebieskich (jedna z dużych druga z średnich), dobrze wyglądałaby też brunera, . Hosty kwitną, brunera kwitnie, pomiędzy hosty tulipany, krokusy.
Wysyłam Ci kilka pomysłów na emaile .... liście kolorowe są jak kwiaty...
A to prawda. Ja osobiście lubię takie dylematy...lub jak kto woli wyzwania
Inne zmartwienia pomijam bo one są i będą.
Dzisiaj u mnie będzie ogrodowo bo piękna pogoda
Miłego dnia i Tobie życzę i dużo motylków