eM sypie recznie przez 5 lat krzyzowo. Nawozimy 3 razy w roku kwiecien i czerwiec lub poczatek lipca w zaleznosci od pogody nawoz letni.
Konjec sierpnia pocz wrzesnia jesienny i to wszystko jeszcze nieraz wiosna eM sypnie wapnem granulowanym. Wiosna wertykulacja. Podlewanie co 2 dzien ok 1 godziny przy takiej pogodzie jak dzisiaj.
Teraz kosimy co tydzien na 5 lub 6 cm bo upaly leoiej jak jest wyzsza.
Czym bardziej w głąb twojego watku tym piękniej. Piekny ten szpaler z hortkami to limki? Co ile je sadzilas bo tez. Mam zamiar taki zrobic co prawda krótszy na 10 m do obsadzenia.
Mysle tez posadzic cos ozywczego na rabacie podniesieniu gdzie sa tuje i tawuly ale rozwazam roze okrywowe Alberich czy hortensje i mam zagwostke.
Bardzo ladnie Daria. Moje sadzone w zesym roku to wanilia forest.
Bardzo ladna u mnie tez polar bear piekna sztywna hortensja.
Biel piekna jest na tle zieleni.
Jeszcze lilii nie pochwalilam zatrzesienie jest ich u ciebie jak ty wytrzymujesz z takim zapachem. Mnie to glowa boli od lilii i ich nie mam ale sa ladne. Moze sie przelamie i tez nasadze gdzies dalej.
Jeszcze zwir wcale nie jest taki zly moglas cos wlozyc np kartony nke bedzie trawa wrastac. W tym zakatku tez dobrze.
Hej, fajnie, że wpadłaś Ten grys w opasce, który widać po prawej stronie jest ok, tam tylko troszkę kory zwiewa, nie ziemi i chwasty prawie nie rosną, bo to jest a grubej warstwie piachu i grubo grysu. Żwir chce zdjąc właśnie z tej rabaty, którą widać przy trzech słupach tarasowych. Rosna tam buksy, stipy, liatry, szałwie i wygrzebywanie malutkich chwastów spomidzy ostrych kamyczków mnie wkurza. Mały obszar ale i tak mnie nerwi.
O tu (czerwona strzałka)
Trawka jeszcze nie wzeszła, dzisiaj mija 5-ty dzień, mam nadzieję, że za 2-3 dni będzie się zieleniło, podlewam kilka razy dziennie po troszkę. Teraz pada, więc w końcu nawodni porządnie
Pozdrawiam również
Przyszlam od Darii chcialam sie dowiedziec gdzie masz ten zwirek ktorego sie chcesz pozbyc.
Ten zwir na focie jest zmieszany z ziemia i dlatego chwasty wyrastaja. Nie tedy droga. Taki zwirek sypie sie na kartonie lub starej firance mozna na agrowlokninie (nje na tzw szmacie) i nie 1 cm a 3-4 cm. Wtedy nje bedziesz narzekac.
Poza tym ladnie ogrod wyglada. Trawka juz pewnie wzeszla. Podlewwj bo bardzo cieplo lepiej dluzej a co 2 dzien niz krocej a czesciej.
Fajnie też pokazała cięcie Hortensjada, trzeba sobie odszukać w wiośnie jej fotki. Ma bardzo bujne krzewy. Pisze że co kilka lat krzewy odmłodza niskim cięciem i pokazała jak nisko. Byłam w szoku. Wogóle jakoś w poziomie ma te gałązki a u mnie w pionie. Sama muszę korektę zrobić wiosną.
Przepraszam że się tak wtrąciłam
Elu po wczorajszej ulewie ciężkie kwiatostany niech je szybko ciepło osusza
Aniu przepiekna hortensja prawda? U mnie wiechy maja po 30 cm w polowie rozwiniete, kolor bieli i seledynu bardzo ostry.
Jeszcze kupie jak znajde bylam dzisiaj w pobliskiej szkolce, ale nie bylo.
Kasiu witam po dlugiej nieobecnosci juz wczesnjej bylam, ale tylko zagladam.
Mam kilka roz z supermarketu np ta przy altanie co tak obficie kwitnie.
Moja synowa kupila mi 3 szt na dzien matki np Maria Briksen biala przepiekna roza. Jeszcze 2 szt teraz nie pamietam nazw ale mlode tego riczne i pieknie zakwitly. Twierdzi bo w super czyli obi trzeba czytac etykiety.
To ona mi powiedziala, ze najpierw trzeba patrzec na odpornosc na choroby a pozniej na inne zalety.
Co z tego, ze niektore piekne jak grzyby sie jej imaja.
Kupilam w tym ruku roze Ashley przepiekna rozowa podobna do tej co w tym roku kupowalas mam skleroze nazwy zapomnjalam.
Roza grafin diana jeszcze mala juz kwitla miala 2 kwiaty, ale te upaly jej platki schły.
Mam floksy ale nie pokazuje, w tym roku maczniak na nich grasuje mimo oprysku nie znika.
Ze trzmielina wszystko ok. Zobacz jakie ma piekne punkty amarantowe jeszcze dlugo nim cala w taki kolor sie przebierze.
Ten rok to inny od poprzednich wszystko szybciej sie rozwijalo i prawdopodobnie bedziemy miec wczesniensza jesien.
A wiesz, dzisiaj przechodzilam obok parku sa tam przepiekne trzmieliny bardzo wysokie i tez juz wygladaja tak jak twoja. Rosna w pelnym sloncu.
Napisalam abys wstawil na swoj watek bo wtedy bedziesz mial wszelkie doradztwa i pytania i rozne wpisy w jednym miejscu.
Ziemi zostało nawiezione bardzo dużo, bo ok. 300 ton, brana z różnych miejsc, więc też różnego rodzaju. Było to 2 lata temu, ale równana była dopiero w tym roku i w niektórych miejscach zostało nadrzucone do 20-30cm.
Jednak różnica w kolorach to przede wszystkim kwestia aparatu i zdjeć, ale faktycznie miejscami ma inny odcień, głównie z przodu budynku gdzie jest bardziej zacieniona. W miejscach gdzie rośnie gęściej lub jest wyższa też wydaje się ciemniejsza.
Na wspomnianym przodzie działki (ok 40m2) trawa ma już nawet ok 13cm. Na większości ogrodu ma 5-6cm. Czy to wystarczy, żeby w najbliższą sobotę kosić na wysokość właśnie 5-6cm?
Żadnego nawozu jeszcze nie używałem, przed sianiem też nie. Należy to zrobić bezpośrednio po koszeniu, czy np. dzień-dwa później? Do mojej mieszanki jaki będzie dobry?(tylko proszę nie najdroższy )
Jeśli chodzi o wałowanie, to myślałem o nim bardziej ze względu na nierówności które wyszły po tym oberwaniu chmury, licząc, że je trochę zniweluje. I też dlatego, że miejscami nawet po niewielkim deszczu jest dosyć miękko.
Chwastnica - jest jej bardzo dużo, już dziś rozpocząłem walkę i nie określiłbym jej jako łatwej do wyrywania. Może to kwestia ziemi, albo nawodnienia, ale celowo wcześniej mocniej zlałem wodą, mimo to, żeby wyrwać z korzeniem muszę podważyć jakimś narzędziem. Później trawnik wygląda jak pole minowe, ze swoimi dziurami (wielkości 4x4, 5x5cm). Przejmować się tym, czy to normalne? Czy zlać mocniej aż się da wyrywać?
Niestety działka otoczona jest polami na których nic nie rośnie i tam też wiele jest tego chwastu. Koniecznie pozbyć się wszystkiego przed pierwszym koszeniem (obawiam się, że w sobotę nie zdążę) czy wyrwać ile zdążę a resztę sukcesywnie jak wzrośnie na nowo?
Wezmę się za trawę, jak już uporam się z głownym trzonem ogrodu (mój M mówi: jak już drzewa i krzewy będą za duże, żeby przesadzać )
Hortensje są śliczne. A wiesz, że wogóle nie zakładałam, że będę je mieć? Mam dzięki O. Tu, jak się człowiek napatrzy, to też u siebie znajdzie miejsce, i to nie na jedną. Też rozejrzę sie za jakimis innymi. Mam Limelighty i Little Lime
A róże też uwielbiam, ale wtedy jak rosną zdrowo Hortki, póki co, rosną u mnie bezproblemowo.
Pozdrówka
Elu,
u nas na południu zboża już zżęte. Lato przyspieszyło wegetację, nie tylko w ogrodach. Jednak takie posprzątane pola też mają swój urok. Dodatkowo w Kotlinie Kłodzkiej kilkakrotnie wiosną natrafiłem na pola kwitnącej facelii. CUDO! Przenikające się wzgórza obsiane fioletowym kwieciem. Niezapomniane widoki