Daria jak duża jest Twoja działka? Na zdjęciach wygląda na ogromną! Ja poszłam na łatwiznę, mam 21 ar, z tego 10 użytkuje i zagrodziłam, druga część póki co stoi pusta, ale coś już mąż wspominał o sadzie, przeniesieniu części owocowo-warzywnej za ogrodzenie, dla mnie fajnie, będzie nowe miejsce na rabatki

Tytan pracy z Ciebie.Mi kończy się urlop i już nic mi się nie chce,a do tego jeszcze ten ukrop i żar z nieba. Hortensjowa aleja imponująca.

Daria podziwiam Cię Tytan ogrodowy to mało powiedziane ale efekty widać i to ogromne efekty.
Ogród robi się bardzo spójny,przemyślane masz wszystko co do ostatniego centymetra na powstałych rabatach.
No i przede wszystkim jesteś konsekwentna.To co planujesz to tak robisz.
No i masz złote rączęta,pięknie rozmnażasz rośliny co widać na rabatach.
Nie ma u Ciebie przypadkowego kupowania roślin.Jest to u mnie,tego nie mogę się wyzbyć albo i nie chcę
Jadę po konkretną roślinę (takie plany) a wracam dodatkowo z takimi co to tak ładnie uśmiechały się do mnie i same wskoczyły do koszyka

Kawał ziemi
Twój przedogródek większy jak cała moja działka.
Masz co robić

Rośliny rozmnażam jak każdy, dzielę jak jest co. Ale żeby jakoś tak najwięcej, to chyba nie, nie umiem ukorzenić patyczków hortensji czy lawendy też nie mogę jakos rozmnozyć. Nie wszystko wychodzi.

Widzisz, ja jednak dzisiaj usunęłam grys. Wygląda pięknie, taki jasny, fajnue kontrastuje z zielenią ale utrudnia uprawę gleby i widać na nim wszystko, w sensie ścinki, chwasty etc. Agro nie mam i nie chcę mieć ale każdy robi po swojemu ☺ buziaki!

Też tak mamz patyczkami hortek w tym roku mi nie wyszło, porażka totalna, ale będę próbować a lawenda sama mi się rozsiała po zimie, chociaż dużą część wyplewiłam, tak to jest jak za szybko zaczyna się plewić, ucierpiały na tym właśnie lawendy i jeżówki, za późno było jak się kapłam, że to one... pozdrawiam