Mnie jutro sadzenie czeka bo nowe roślinki przyjdą. Lilie mam w piwnicy ale nie w ziemi , na razie dobrze sie trzymają ale może Hania ma rację ale ja bym nie chciała zeby zaczęły rosnąc bo kto wie ile ta zima potrwa jeszcze.Pozdrawiam Betka.
Marzenko , Twój podkład da się odzyskać z ostatniego wiankowania ? ... klej puszcza? ... jak będzie ciężko, to podpal zapalniczką delikatnie , tak tylko ogrzej i powinno zejść
Danusiu ja te lilie kupiłam bo nie mogłam się oprzeć choć nie mam wiedzy na temat lilii miałam tylko jedną ale nornica mi ją zjadła u mnie też jest dużo kretów choć kupiłam brzęczek na krety i trochę je ograniczyłam choć czasem wracają ale chyba nie ma takiej metody na całkowite się ich pozbycie
Teraz odpowiadam na konkrety..
Trzeba było cebule posadzić jesienią.... i nie patrzeć, że wiosną... lilie można sadzić i wiosną i jesienią.. większe szanse na przeżycie maja w gruncie niż nieodpowiednio przechowywane w domu.
Ja bym te kiepskie cebule posadziła teraz do doniczek i zobaczyła, czy coś z tego wyrośnie. Jak będą rosły zdrowe.. to posadzisz do ogrodu, a jak będą do niczego lub wcale nie wyrosną to wyrzucisz bez zaśmiecania ogrodu.
Możesz posadzić w dość małe doniczki.. wiosna (chyba w końcu przyjdzie) jak ziemia rozmarznie przesadzisz do gruntu.
Lilie kupiłam bo kiedyś miałam jedną ale nornica mi zjadła nie wiem czy te się długo ostaną ale warto spróbować muszę jeszcze trochę o nich poczytać jak masz jakieś rady dla nowicjuszki to mi napisz a róże uwielbiam i co roku jakieś kupuję choć już nie mam gdzie sadzić pozdrawiam
Piękne lilie kupiłas Iwonko też dziś zrobiłam sobie zakupy kwiatowe bo juz patrzec na tą zimnice nie idzie brr, kupilam troche bylin, tych co jeszcze nie mam i nasion i trawe do renowacji po kretach a pieski to masz grzeczne bo faktycznie nie widac zadnych zniszczen??pozdrawiam
Kochani.. zima nam dokucza, wiec przepraszam tych co już oglądali, bo to powtórka z rozrywki, ale by nie zaśmiecać wątku wrzuciłam tym razem po 5 fotek....
Były lilie.... wiec nich będą liliowce.... czyli kolorowy zawrót głowy. Wrzucałam jak leci ... częsci może rodzajów brakuje, a kilka może się powtarzać ale nie musi
Witaj Iwonko ale super lilie zakupiłaś, też planuję zakup lilii ale jeszcze czekam aby nie zrobić falstartu z zakupem, bo jak za wcześnie zaczną mi kiełkować, będzie ciężko przechować do chwili sadzenia w gruncie, jakoś zima trzyma. Pozdrawiam
Witajcie a wiosny jak nie było tak nie ma więc na poprawę humoru pojechałam dziś na zakupy a to one [img ale mam teraz problem bo lilie róże wypuszczają pąki co z tym teraz robić pomóżcie bo na razie za zimno chyba żeby kopać do ziemi ?
Kondzio, do róż - lilie, lawenda, powojniki, przetaczniki, szałwia, dzwonki różnej maści (uzupełniająco, nie jako konkurencja, czyli w dobranych barwach), bukszpany, cisy. Chyba Cię wzięło .
Aniu - nie ma za co
Ja na Twoim miejscu posadziłabym te róże do kartonów oczywiście tak jakbyś wsadzała do ziemi z całym dobrym papu dla nich, tylko postaw na jakiejś folii cobyś nie zalała sobie podłogi a potem z kartonami do ziemi, karton się rozłoży przecież
Madziu,
uda się, uda ! ja tez zapoachu potrzebowałam, więc sobie na tarasie "pod nosem" te donice postawiłam a jak przekwitną, chowam idealne rozwiązanie wg mnie. No i zimuję w garażu, wszystko w zeszłym roku było oki