Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Co na podjazd? 15:08, 15 lut 2018

Dołączył: 15 lut 2018
Posty: 2
Do góry
Na podjazd naturalnym rozwiązaniem wydaje mi się kostka brukowa. Zdecydowanie odradzam asfalt gdyż absolutnie burzy on naturalność i piękno ogrodu.
Nowocześnie z różAnką :D 17:32, 12 lut 2018


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Kostka granitowa jest ok choć z lekka za klasyczna na mój nowoczesne-minimalistyczny gust. Ale trudno
Wiesz teraz bym porostu i taras w niej zrobiła żeby jednolicie było i takie schodki w ogrodzie żebym spadku nie miała. Byłoby o wiele ciekawiej. Choć znając mnie to pewnie kiedyś nastąpi ta rewolucja jak palisady się zaczną sypać
Nowocześnie z różAnką :D 17:11, 12 lut 2018


Dołączył: 11 cze 2014
Posty: 3530
Do góry
Ania!Ty masz super te kostkę,przynajmniej nigdy nie będzie oklepana,jak popatrzysz na moją kostkę jesteś w stanie dokładnie podać w którym roku była robiona,a Twoja będzie zawsze na czasie,i nikt nie zgadnie czy ja kladlas 20 lat temu czy rok temu.Ja uważam Twoją kostkę za ponadczasową a wszystkie te wynalazki np moje płyty i kostka pod garażem nie napawa mnie optymistycznie,kiedyś docenisz Twój kamień
Przetwory 22:42, 10 lut 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87303
Do góry
Danusia prosiła, żebym podała przepis na ciasto drożdżowe z konfiturą z zielonych pomidorów.

Więc jestem bo najpierw trzeba zrobić te konfitury , a to proste jeśli, ktoś robi konfitury z wiśni czy czereśni bo się robi prawie tak samo

Zielone pomidory kroimy na cząstki wycinając ogryzek przy ogonku
do rondla. Zasypujemy cukrem( nie umiem powiedzieć ile bo ja to zawsze robię na oko, moje konfitury są bardzo słodkie) i podgrzewamy mieszając , aż puszczą sok, następnie przykrywamy i gotujemy na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając dokładnie. U mnie trwa to dwa trzy dni, bo ja je studzę, sprawdzam gęstość i albo dosładzam jak są za rzadkie, albo nie i nadal smażę, sok ma odparować, a konfitury zrobić się gęste, pomidory zachowują swoja strukturę cząstek i robią się jak wiśnie kandyzowane takie szkliste. Na koniec wrzące nakładam do czystych słoików, szczelnie zakręcam i odwracam do góry dnem. Nie pasteryzuję. Nie ma w nich grama chemii, a nie ma szans , że się zepsują, bo cukier je konserwuje na długie lata. Trzeba uważać ,żeby nie zrobić roztworu przesyconego( raz mi się zdarzyło) bo wtedy w słoiku wytrącają się twarde kosteczki cukru.

W ten sam sposób robię konfitury z wydrylowanych wiśni, czy czereśni, oraz z dyni
Tylko dynię trzeba skroić w drobną kostkę i dodać do smaku soku z cytryny, żeby nie była mdła

Robię też rodzynki z agrestu

Agresty szypułkuję i każdy wzdłuż przekrawam na połowę, zasypuję cukrem i stoją kilka godzin, odcedzam sok , dosypuję cukru , mieszam i znowu stoi, znowu odsączam sok i ponownie dosypuję cukru( sok odlewam dopóki się pojawia , po przegotowaniu wlewam do słoików gorący i jest jak znalazł do picia w lecie i zimie( pyszny)
Natomiast te rodzynki agrestowe nakładam do słoików i pasteryzuję jeszcze.



Tym sposobem dotarliśmy do ciasta drożdżowego z tymi pysznościami.
Ja robię tak:
1/2 kostki margaryny( roztapiam)
1 szklanka mleka chłodnego ( zalewam margarynę) robi się ciepłe
1 kostka drożdży( lub połowa jak kto woli
rozpuszczam w tym mleku, dodaję
1/2 szklanki cukru - mieszam i czekam aż drożdże ruszą
Wtedy dodaje do tego make ile zabierze, (ale nie do gęstego całkiem jak na makaron ciasta)
Ono ma się po wyrobieniu nie odklejać od dłoni
Zostawiam do wyrośnięcia( dobrze postawić w ciepłym miejscu i nakryć garnek czysta ściereczką
Jak wyrośnie połowę ciasta ręką nasmarowaną olejem wykładam na nasmarowaną i wysypaną bułką dużą blachę. Rozciągam po całej formie równomiernie. Na to kładę grubą warstwę wymieszanych konfitur z wiśni, pomidorów, dyni( wychodzi jak kostki ananasa i podobnie smakuje) oraz rodzynki z agrestu.
Na konfiturę rozciągam pozostałe ciasto drożdżowe i do lekko podgrzanego piekarnika. Jak troszkę podrośnie zwiększam temp jak dla zwykłego ciasta drożdżowego i piekę ok. godziny. Jak przestygnie pudruje lekko....dużo nie trzeba bo konfitury są bardzo słodkie

Kto przebrnął przez te wszystkie etapy i moją pisaninę posmakuje wybornego ciasta



Smacznego


Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 20:50, 07 lut 2018


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
Katkak napisał(a)
Noooo, ale wiosna ruszyła z kopyta . Aż się wierzyć nie chce. Super, że dokupiliście krzesełek, cudowny kącik do posiedzenia powstał. Takich zakąteczków nigdy dość . Kostka faktycznie nadała takiego szlifu i elegancji. To czekam na oświetlenie . Też sobie kiedyś zrobię. Z naciskiem na kiedyś .


Kopyta ugrzęzły
Jak tak zima przyciśnie to oświetlenie dopiero na wiosnę zrobię, ale mam coraz mniejsze ciśnienie na nowe... To pesel? Czy zwykła dojrzałośc
Na zielonej... trawce :) 17:58, 06 lut 2018


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Malgof napisał(a)
Witam serdecznie
Od kilku dni w wolnych chwilach podziwiam Pani ogród. My swój dopiero budujemy... Szukając inspiracji również na kostkę brukową bardzo spodobała nam się Pani. Czy mogę się dowiedzieć się co to za kostka? producent? czy projekt robiła firma wykonująca? Będę wdzięczna za informację. Pozdrawiam



Witam serdecznie

zaraz podeślę na priv

Pozdrawiam
Na zielonej... trawce :) 22:40, 04 lut 2018

Dołączył: 04 lut 2018
Posty: 1
Do góry
Witam serdecznie
Od kilku dni w wolnych chwilach podziwiam Pani ogród. My swój dopiero budujemy... Szukając inspiracji również na kostkę brukową bardzo spodobała nam się Pani. Czy mogę się dowiedzieć się co to za kostka? producent? czy projekt robiła firma wykonująca? Będę wdzięczna za informację. Pozdrawiam
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 18:10, 04 lut 2018


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Noooo, ale wiosna ruszyła z kopyta . Aż się wierzyć nie chce. Super, że dokupiliście krzesełek, cudowny kącik do posiedzenia powstał. Takich zakąteczków nigdy dość . Kostka faktycznie nadała takiego szlifu i elegancji. To czekam na oświetlenie . Też sobie kiedyś zrobię. Z naciskiem na kiedyś .
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 13:10, 04 lut 2018


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Aż się poplułam ze smiechu
Nie tak dawno już podobne słowa czytałamTy nie usiedzisz


Nie nie kochana - na pewno nie zmian sadzeniowych bo mi dupcia nie usiedzi - ale techniczych tak - są altany, ogrodzenia zrobione, będzie oświetlenie, jest kostka wszędzie - słowm te najgorsze - czytaj najtrudniejsze zmiany mam nadzieję że w tym roku będą juz za mną. Będzie jeszcza jedna inwestycja dot. ogrodu zimowego przyklejona do domu tam gdzie obecnie jest pies. Ale kiedy, nie wiem jeszcze - w przyszły pn znów jedziemy z małym remontem w domu wię co chwilę tułam się po sklepach - na nudę nie ma czasu
Sosnowe zacisze 20:58, 01 lut 2018


Dołączył: 19 lis 2017
Posty: 364
Do góry
Pisałem już wcześniej, że staram się wykorzystać wszystko co znajdę na działce, podobnie było również z kamieniami które wykopałem przy różnych pracach z łopatą. Skrzętnie odkładałem je w jedno miejsce na później, a nuż widelec jakoś je wykorzystam. Jestem fanem wszystkich "przydasiów". Ponieważ działka jest typowo letniskowa i do tego leśna jakoś typowa kostka, lub płyty chodnikowe nie pasowały mi jako ścieżki. Wpadłem na pomysł nawierzchni z kocich łbów, ale nie uśmiechało mi się przekładanie wielu kamieni oddzielnie w razie zmiany koncepcji na umiejscowienie ścieżek i wtedy powstało coś takiego.
Czyli płyty chodnikowe mojego wykonania - kamienie polne wykopane na działce wkładane do drewnianej formy i zalane betonem, tylko poziom betonu jest obniżony w stosunku do poziomu kamieni o 2 do 3cm, tak powstałe fugi zakrywają spadające igły sosnowe wygląda to w/g mnie dosyć naturalnie, a może z czasem zarosną mchem (pomarzyć można). Ponieważ nigdy nie robiłem fotorelacji z ich wykonania dla ciekawych zamieszczam szkic odręczny.

Niestety ilość pozyskanych kamyków była ograniczona, materiału podstawowego już nie mam. Może ktoś z okolic Łodzi zna jakiegoś rolnika, który chciałby się takiego materiału pozbyć? Najważniejsze, kamienie powinny być wielkości pięści ( jeden wymiar powinien mieć około 8cm ). Za wszelkie namiary będę zobowiązany...
Tu ma być ogród :) 09:40, 23 sty 2018


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
zieloniutka napisał(a)
A takie coś może rozważałaś? Chodziło mi o odbicie lustrzane zaokrągleń tej ściany z serbami.

Czy możesz zdradzić co oznacza skrót DC koło miejsca na ognisko?




Od strony Umbr o czymś takim myślałam, w rzeczywistości to trawnik bardziej kształt jajowaty by wtedy miał.
Tą drugą stroną mnie zaskoczyłaś - ale można pomyśleć, choć obsadzenie tego cypelka proste by nie było, w sensie jakie tam dać rośliny, jak za nim ciągnie się jednolita rabata z grabami?

DC to dereń Cousa, a przed nim jest kostka z bukszpanu.



Przerabianie ogródka pod swój gust 12:25, 20 sty 2018


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
Jesiennie, z konca pazdziernika

Ekran z buka i kostka z graba, sadzone z golym korzeniem wiosna, przyjely sie.

Mini odmiana budlei.Kwitnie calutkie lato.

Fantasia

Zywoplot z laurowisni Genolia.Rosnie szybko.Mozna ciac mocno. Nie przemarza, pomimo -23 stopni w zimie. W tym roku w koncu sie odgrodze od ulicy.

Motylogród 10:25, 20 sty 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Taką ciężką, zbitą, gliniastą ziemię przekopuje się widłami amerykańskimi. Małymi kaskami. Nie szpadlem. Inna sprawa, że szpadlem tylko odwrócisz ziemię do "góry nogami". Natomiast widły pozwalają na rozkruszenie i rozbicie zwartej gliny. Glebogryzarka "pruje" ziemię zaledwie na kilka centymetrów, a widły co najmniej na ich długość. Dzięki temu mozna poprawić pulchność ziemi i głęboko wprowadzić próchnicę i cały materiał rozluźniający. Wbrew pozorom praca z widłami nie jest katorżniczą robotą. Jest za to efektywna. Pod ścieżki i placyk nie musisz kopać, bo nieruszona ziemia będzie stabilna i np. pod chodnik nie potrzeba cementu, a wystarczy podsypka z piachem. Kostka lub płyty doskonale z czasem usadowią się w zwięzłej ziemi.

cdn wieczorem
Tu ma być ogród :) 12:16, 19 sty 2018


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
ren133 napisał(a)
Edytka Czytam o planach i życzę Ci żeby wszystkie udalo się zrealizować w tym roku

PS Nie mogę doczekać się ścianki i ciekawa jestem czy będziesz prostować rabaty przy ścieżce


Dzięki Reniu, oby się spełniło!

Sama nie wiem...
Ale zimową porą zrobiłam szkic działki.
Do niedawna był tu posezonowy przestój, teraz obserwuję, że powoli się budzimy, więc wrzucam, może ktoś coś doradzi.

Na biało są miejsca, w których będę działaś w tym sezonie. Na szaro kostka, której nie ruszamy. Kształt istniejących rabat mogę zmieniać, poza tymi wokół domu, które są ograniczone kostką.
W miejscu placu zabaw, który może zniknie już za rok, też myślę o rabacie - ale nie mam na razie pojęcia jak ją podpiąć do tego co już istnieje

Jestem otwarta na propozycje, gdyby się komuś chciało na to zerknąć

Z ogródka na wsi 20:40, 16 sty 2018


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
Nowalijka napisał(a)

Radziu masz rację. Ogród Sylwii inspiruje. Ja na rabacie którą chce zrobić zbuduję imitację kostka. Mam już plan. Wiem z czego go zrobię. Widzę już tą rabatę przed oczami. Po mostku wędrować będzie duży ślimak którego kupiłam jesienią z przeceny. Jest duży jak arbuz


O proszę Czekam więc na Twoje realizację
Ja dzisiaj chciałem iść na targ na starocie coś wyhaczyć, ale ze względu na pogodę targu nie było
W Głogowie otworzyli natomiast nowy sklep Action [baaaardzo fajne rzeczy po baaaardzo przystępnych cenach, naprawdę baaardzo-niektóre pierdoły(i to te większe) w innych sklepach kosztowałyby duuużo więcej]
Z ogródka na wsi 20:13, 16 sty 2018


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
Do góry
Radziu2013 napisał(a)
Patrzę tak sobie np. na Sylwię i myślę sobie, że u niej w ogródku to cały czas sie coś dzieje...

w związku z tym do celi ogrodowych na 2018 dopisuję jeszcze:
budowę kapliczki (marzy mi się ona już od dawna)
i budowa wąwozu hostowego (jego obsadzanie może zaczekać...)

Radziu masz rację. Ogród Sylwii inspiruje. Ja na rabacie którą chce zrobić zbuduję imitację kostka. Mam już plan. Wiem z czego go zrobię. Widzę już tą rabatę przed oczami. Po mostku wędrować będzie duży ślimak którego kupiłam jesienią z przeceny. Jest duży jak arbuz
Ranczo Szmaragdowa Dolina 20:10, 16 sty 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87303
Do góry
Magleska napisał(a)

Ja też kostka po starym złamaniu do szału mnie doprowadza kibelek wygląda super - jak domek ogrodnika

Mnie daje w kość łokieć, który kiedyś był bardzo mocno stłuczony, rwie , aż miło
Ranczo Szmaragdowa Dolina 20:09, 16 sty 2018


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ale zmiane pogody to czułam po kościachNadal czuję

Ja też kostka po starym złamaniu do szału mnie doprowadza kibelek wygląda super - jak domek ogrodnika
Ogród z wilkiem zamkn. 21:20, 15 sty 2018


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
AnkaK napisał(a)
I jakie skrzynie ładne są, ja ślepawa jestem więc dopiero z bliska dojrzałam
A do paleniska macie taką kratkę grillową czy kocioł? Sami robiliście?

Skrzynie dziękują
Do paleniska mam gar z pokrywą na rynku kupowany kratkę też posiadam - to kupne ....a palenisko to ułożona kostka brukowa co została bez żadnej zaprawy po prostu poukładana jedna na drugiej
Wśród brzóz i dębów 17:50, 13 sty 2018


Dołączył: 04 gru 2017
Posty: 2103
Do góry
Nie przesadzam, obie sobie dobrze radzicie (tzn. Ty i przyroda), potrzebujesz jeszcze trochę czasu do ogarnięcia całego ogrodu, to normalne, ja mieszkam od 10 lat a mój mały ogródek nie ma jeszcze krawężników-ekobordów (taniej niż kostka)... kilka rabat potrzebuje rewolucji, sama wiesz ile dłubaniny jest co roku, gdzie nie spojrzeć coś trzeba zrobić a przyroda Tobie sprzyja - drzewa, trawy, woda, można tylko pomarzyć a mnie troszkę utrudnia - pokrzywy, szczawik, wątrobowce i takie tam Ale co tam, twarde jesteśmy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies