Basiu, sama jestem zaskoczona miodunkami.
Ziemia nie jest tam zbyt dobra, więc dałam im do dołków mączkę bazaltową i to było to
Masz rację, ogród jakoś toleruje mój brak czasu na pracę.
Elisko, dzięki za życzenia i pochwałę mojej wiosny
Postaram się bywać w wątkach, choć nie będzie to tak często jak bym chciała

tu na daszku patio zaraz będzie kwiatowy busz clematisa Montana

Judith napisał(a)

Kolejny piękny słoneczny dzień - słońce świeci, ptaszki śpiewają, sałatka jarzynowa czeka w lodówce, pół makowca już zeżarte . Zaliczony trening, na którym spaliłam aż jeden kawałek sernika

mg]

Sielskie obrazki, słonecznie, zieleniutko, ach, jak przyjemnie.
Miłego świętowania

Roocika napisał(a)

Odsuń korę z nasady pnia. Masz tam włókninę? Jeżeli tak to zdejmij. Może drzewo się dusi? Za bardzo przysypane, za głęboko posadzone? Sprawdź. Jak później rusza niż inne, to coś mu przeszkadza.
Dla drzewa przysypane nasady pnia to jak dla nas zatkanie nosa i ust.
Daj znać.

To pierwszy raz kiedy zauważyłem, że później startuje (albo raczej jeszcze nie wystartował - mam nadzieję). Kory jest cienka warstwa (ale dla spokoju ducha odsunąłem od pnia), agrowlokniny nie ma w promieniu 20cm wokół pnia. Ostatnio nawet rozsuwałem, gdy sypalem nawóz. Sąsiada graby oddalone są o ok. 3m i wszystkie już ruszyły mimo, że młodsze.

A może to przez jałowce sąsiada? Wypijają całą wodę z gleby? Akurat one są na wysokości mojego drzewa. Dalej są cisy.

Edit: sprawdziłem przy płocie- ziemia jest wilgotna na głębokość szpadla.

Znalazłam coś ładnego

I to można ssanemu zrobić ze sznurka



Chcem

Truskawki już kwitną

Klon sango-kaku - boję się cieszyć, bo poprzedni padł. Inne też mi padły. Ten był sadzony wczesną wiosną więc może jeszcze na swoich rezerwach jechać.

CO na nim siedzi? Mszyce?

Zielona żółc wiąza holenderskiego zupełnie mi nie przeszkasza, co więcej się bardzo podoba. Mam 3szt w przechowalniku.