Nie zimuje, to rozplenica Rubrum. Kilka lat robiłam próby i nici. Obecnie mam pochowane w donicach w domku letnim, wiosną zobaczę, czy coś z nich będzie.
tojeść rozesłana, tak w sezonie fajnie kwitnie
ciekawe, jak ruszą róże w tych niskich donicach i na dodatek je ścięłam
no i oliwnik też w donicy, przeżyje czy nie
i oczywiście poskracałam Raphsody in blue
Cudowny jest, taki zgrabny ten kosmos i nie wysoki, zakupię i wysieję. Znalazłam też te dalie i też się skuszę, tylko muszę wymyślić im miejsce.
My zasypani, zima na potęgę, śniegu po kolana.
Nie cierpię w takich warunkach auto prowadzić, zawsze obawy, zwłaszcza jak jakiś kierowca siedzi mi na tyłku, nie zachowuje odległości, a droga hamowania przecież inna. Dziś tylko pojadę z tym, co muszę, potem będę odśnieżać, bo z domu nie da się wyjechać, po 2 godzinach.
Alicjo, odpozdrawiam równie ciepło
Tulipany juz na wykończeniu, chyba jutro sobie nowe dokupię, albo jakiegoś hiacynta. Nie zapowiada się na zmianę pogody, rzeczywiście w takie dni i wieczory kwiaty w domu poprawiają nastrój.
Taki cudaczek dodatkowo pozytywnie wpływa na humor Pierwszy raz u mnie zakwitł.