Witam,
od roku obserwuję forum, a w szczególności ten temat ponieważ bardzo mnie zainteresował.
Mam zagwostkę jeśli chodzi o zagospodarowanie ogrodu.
Jestem na etapie planowania zbiornika, zagospodarowania wody, nawożenia ziemi i prosiłbym o pomoc w tym temacie.
Posiadam działkę z trzech stron mam skarpę (jestem niżej). Na całej działce czysta glina, nie wsiąka wody. Od jednej strony czyli od frontu domu i drogi jestem wyżej od sąsiadów. Były robione badania gruntu i cały czas glina, poziom wód gruntowych nie określony jedynie napisane, że sączenie sie wody.
Obecnie jest wybrana ziemia ze spadkiem w stronę drogi.
Z rynien z domu oraz wiaty zbieram wodę poprzez zółte rury ale nie mam jeszcze zbiornika.
Według warunków zabudowy muszę wybudować szczelny zbiornik na wodę opadową.
Pytanie jest zasadnicze jak zagospodarować wodę na mojej działce. U sąsiadów którzy mają zbiorniki woda zbiera się po każdej ulewie i muszą wypompowywać na ulice lub pole. Mniej lub bardziej rozważam następujące pomysły:
- odprowadzenie wody z rynien do zbiornika
- zbiornik bez dna (pod zbiornkiem wsypac zwiru co ułatwi rozszączanie) poniżej jest glina na conajmniej 10 m więc nie wiem czy jest w ogole coś takiego sens
- zbiornik gdzie na pewnej wysokosci byłaby rura która nadmiar wody odprowadzałaby do instalacji rozsączającej z rozsącznikiem (ale jak na glinie coś rozssączyć)
- spadek 1% od domu ok 4 m w każdą stronę
- spadek 1% od skarpy w kierunku drogi
- rura drenażowa z geowłokniną wzdłoż skarpy i wzdóż tarasu
- usypanie na działce piasku i wymieszanie z gliną następnie nawiezienia ziemi z pola lub czarnoziemu i wymieszanie z gruntem rodzimym.
( gdzie w ogole można dostać ziemie z pola, szukałem i nic)
- dziury w miejscach gdzie stoi woda wypełnione keramzytem
Czy jest sens w ogole wprowadzania instalacji rozsączającej na działce gdzie jest glina?
Prosiłbym o podpowiedzi jak najlepiej to wszystko zorganizować zwłaszcza, że jeszcze jestem na tym etapie, że nic nie zepsułem.