Dziękuję, że pamiętacie, Jolu, Elisko, Basiu. Wiem, że trzeba się izolować, całe szczęście , że w bloku nie mam koleżanek, nie kumpluję się z sąsiadkami, chociaż wszystkie są miłe. Ale nie było kiedy się przyjaźnić. A teraz nawet niebezpiecznie.
Ja się boję, że moi domownicy ze świata mogą coś przenieść. Ze szkoły, ze studia, z pracy. Kryję się. I siedzę na d...e.
Ale to nie zmienia faktu, że czuję się jak w potrzasku.