Hm najlepsza kostka drobna, w sensie w małym formacie, którą ułozysz po łuku albo obrzeża betonowe łukowe.

dzięki wielkie No to wyjdzie troszkę taniej niż kostka
Nie wiesz co się sprawdzi jako obrzeza przy kołach ?

Ewa, dzięki za uznanie No nietypowo u mnie, bo blok Rzadko się spotyka chyba na forum takie ogródki przyklejone do mieszkania, przynajmniej ja jeszcze się nie natknęłam. No ale staramy się jakoś zagospodarować to co możemy Z altaną musieliśmy się o tyle "wysilić", żeby nie naruszać w żaden sposób konstrukcji budynku, więc wszystkie elementy konstrukcyjne są oparte na tym, co w ogródku. Materiał na podłogę też podyktowało nam to, co było - szara kostka jako opaska wokół budynku - chcieliśmy zachować ciągłość koloru. No i wyszło tak Żeby było śmieszniej, to przez to, że i tak większość czasu jaki mam na ogród poświęcałam na rośliny i pielęgnację, to mało skorzystałam z tej altany. Na palcach jednej ręki można policzyć niemalże Ale mam nadzieję, że to z każdym sezonem będzie się zmieniać w kierunku wypoczynkowym jednak hihi

Chciałam zapytać o ten patent z octem: w jakich proporcjach zmieszać z wodą? Czy nie odbarwia kostki? mech i takie zielone glony też po tym padną?

Ewa, dzięki za uznanie No nietypowo u mnie, bo blok Rzadko się spotyka chyba na forum takie ogródki przyklejone do mieszkania, przynajmniej ja jeszcze się nie natknęłam. No ale staramy się jakoś zagospodarować to co możemy Z altaną musieliśmy się o tyle "wysilić", żeby nie naruszać w żaden sposób konstrukcji budynku, więc wszystkie elementy konstrukcyjne są oparte na tym, co w ogródku. Materiał na podłogę też podyktowało nam to, co było - szara kostka jako opaska wokół budynku - chcieliśmy zachować ciągłość koloru. No i wyszło tak Żeby było śmieszniej, to przez to, że i tak większość czasu jaki mam na ogród poświęcałam na rośliny i pielęgnację, to mało skorzystałam z tej altany. Na palcach jednej ręki można policzyć niemalże Ale mam nadzieję, że to z każdym sezonem będzie się zmieniać w kierunku wypoczynkowym jednak hihi

Mam bardzo pojedyncze pytanie bo nie wiem już co posadzić. Pomóżcie - proszę

Jakie drzewo?

Warunki:
Pełne słońce - wybitne południe.
Rozgrzana kostka betonowa w kolorze grafitu
Podłoże rozgrzebane po budowie - raz glina raz piasek.
Zakładam susze bo będzie na pustyni betonowe,j ale na 1 metrze mamy już wysokie wody gruntowe.
Rozgrzana (tak że jajka w lecie można smażyć) ciemna fasada (w odległości 5 m od planowanego drzewa)
Klimat to Wrocław

Może daj pytania do pojedynczych z projektowania ? Albo do dziewczyn co umieją planować i pomagać- zajrzyj i poproś o pomoc ...... ja najczęściej jak wymyślałam co chce ,to próbowałam sobie w gardenpuzzle zaplanowac ,albo w paint-sie maziajki robiłam .......tak mniej więcej ..... a w realu to przesadzałam ,aż do skutku ..... i nadal jeszcze będę ,bo nie skończyłam .....
A sama co byś chciała tam mieć na tych rabatach ? Minimalnie? ,drzewka? ,kwiaty ? Trawy? Bukszpany? Cieżko doradzać jest komuś .....

Ech, ten ład jest nie do podrobienia. Cudnie.

Ola, jak Ci się sprawują obrzeża z tej kostki? Nie przerastają trawą?
I czy możesz przybliżyć sposób montażu?

Mam taką samą kostkę. A mam dość kancikowania. Co zrobię, zaraz zarośnięte od nowa.

Dziewczyny macie może doświadczenia jakie powierzchnie sprawdzają się pod altaną ? Wybrałam już model, który mi się podoba i mam nadzieję,że na wiosnę uda mi się zrealizować ten plan. Teraz zastanawiam się co najlepiej się tam sprawdzi jako nawierzchnia? Czy płyty, które będą w ścieżce żwirowej dałyby radę ?

pieknie to wyglada...

Kochana, ja mam właśnie tłuczeń , inaczej zwany klińcem. Taki średnio gruby tzn. chyba 1-3cm. Tylko, że całość jest odpowiednio przygotowana - pod spodem mam najpierw gruby gruz, potem średni gruz, potem piasek (razem pewnie z 50cm) i na to ten tłuczeń, wszystko zagęszczone zagęszczarką. Leży już z 8 lat. Trochę trzeba było dosypać z 2 lata temu, bo się wygniotło tam gdzie najwięcej jeździmy samochodami. Mam tym wysypany spory obszar na froncie domu. W moim odczuciu tyle powierzchni żwirowej jest bardziej przyjazne niż taka sama powierzchnia wyłożona kostką, choć napewno kostka jest wygodniejsza w utrzymaniu. Taki tłuczeń nie jest dla osób perfekcyjnych - nie da się zamieść wszystkich liści czy odśnieżyć do zera. Ale mnie to nie przeszkadza .

Kasia a zupełnie innej beczki, możesz mi powiedzieć jak się sprawdza u Ciebie żwirek ( no właśnie co to jest dokładnie ?) na podjedzie ? Bo wygląda bardzo ładnie. Ja ciągle kombinuje co zrobić u siebie ...Na kostkę aktualnie funduszy brak a denerwuje mnie ten tłuczeń

Słoneczka szuka się wiosną i jesienią, jak i tak liści nie ma.
A latem to się szuka cienia, zwłaszcza na takiej betonowej pustyni, jaka tu się szykuje