U mnie również liście orzecha, brzozy i igly modrzewi i sprzatam....nie Wrzeszcze po ludziach bo to wiatr i jesień .....ale jak się szuka pretekstu do awantury ....nic nie powiedzialam zatkalo mnie. On obok ma sad z jabkami i tamtelliście są ok
Wyprawa do Innsbrucku (stolicy austriackiego Tyrolu).
Tiroler Fachberufsschule fur Tourismus Absam: świetna szkoła, bardzo przyjaźnie nas przyjęli, oprowadzili i ugościli, w tej szkole łączą się naukę z odbywaniem praktyk (trochę teorii i dużo praktyk, konfrontacje na bieżąco). Szkoła ma też swój akademik-internat, w którym mieszka młodzież również z innych krajów Europy.
Oczywiście na Polakach największe wrażenie zrobił sad z olbrzymimi pigwami i... destylatornia, w której uczą się uczniowie
Reniu nie pomyslalam,a teraz to juz koparka nie ma dostepu do niej ,caly teren jest zryty i dopiero sie narobilo,teraz zaluje bo sama nie dam rady tego zrobic musze kogos najac a z tym klopot,brak chetnych, w Polsce nie ma bezrobocia!!!
Teren trzeba wyrownac,pograbic,zebrac kamienie ech robota mnie kocha (:
Witaj Reniu
jest mi bardzo miło, że występujesz do mnie z taką prosbą, nie czuję się profesjonalnym doradcą, ale postaram się przygotować nieco później krótki "reportaż" z moich zmagań... może unikniesz moich błędów
W Twoim wątku natknęłam się na wpis Pszczelarni, pozwolę sobie u mnie zacytować: "Drzewa muszą być. Mam w głowie taki klasyczny układ ogrodu: przód domu żwierowy formalny, rabata bylinowa, część leśna z drzewami, sad, warzywnik, jakaś niezwykłość (altana na łące, labirynt?), jakiś pokój biały ogrodowy, koniecznie element wodny. Wszystko wydzielone drzewami, żywopłotami, murami. Mój ideał. Niestety - do tego trzeba miejsca, min. pół hektara albo i więcej oraz tego czegoś. To takie moje ogrodowe przemyślenia, żeby się z Tobą podzielić i zakończyć słowami - drzewa muszą być."
Nic bardziej trafnego jeżeli chodzi także o mój ideał własnego gniazda!
Pszczółko dziękuję!
Reszta później
Wow70szt to przecież ogrony sad ja tam myśle o 4-5sztukach , no kochana malutkie to nie ale przecież są formy karłowate które duże nie rosną z tego co czytałam
Wiem coś o miękkim sercu bo sama przygarnełam już 2 ale ten rudy łamie mi serce zawsze takiego chciałam ale jak przyszły inne to też pokochałam... Jeden mi wszedł do domu taki na pół dziki jak dziś pamiętam wyszłam do przedpokoju wieczorem a tam coś mi się na noge rzuciło zaczeło syczeć i ucieklo mało zawału nie dostałam ale powoli go przekupiłam i sie oswoił w razie czego chętnie rudaska przygarne
Co do słońca to się nie obawiam bo akurat tuje są cały czas w słońcu więc gdybym je przed samymi tujkami dała bo slońca im nie braknie.
Ja tam nie szaleje z ilością ale chociaż kilka chciałabym miec
Również dziękuje za miłą rozmowe i za trawki napewno będą super jakby ten mój psotnik tak nie krzyczał to pewnie lepiej byś mnie słyszała ale mam nadzieje że nie bylo tak źle
Cieszę się że Danusia zajrzała
I czekam na fotki
Też zaczyna mi się tak wydawac że to marne miejsce
Dziękuje dziewczyny za podpowiedzi po przemyśleniu chyba faktycznie to nie najlepsze miejsce jeszcze to przemyśle jutro na spokojnie.
Jednak wyjazd do szkółki przesunął mi się na czwartek niestety....
Pół dnia nie miałam internetu nie ma nic gorszego jak internet bezprzewodowy na wsi, jutro będę nadrabiać wasze wątki
i z daleka...spojrzenie na sad
tyle tam drzew owocowych
zajmuje sie tym gospodarz...Grześ
duma Kasi, świerk Inversa
i jabłonka
cudowny zakątek, ale jak jest ten taras...to pewnie o nim sie zapomina
a co...zakręcę sobie loka, jak u Ireny
jeszcze raz moja rozplenica kosztowała 12 zł ale była mała jak ją kupowałam
moim zdaniem nie jest to odpowiednie miejsce na sad, przemyśl jeszcze drzewa nawet jak będą odpowiednio prowadzone to urosną i będę ci w tym miejscu przeszkadazć, masz dużą działkę wiec spokojnie znajdziesz lepsze miejsce, sad powinien być trochę zdala od domu
Na samym początku borykałem się okropnie, potem postanowiłem, że zrobię plan całości ogrodu i naniosę wszystko to co chcę w nim mieć, łącznie z kształtem rabat i z ujęciem tych roślin które już są i które lubię. Jest więc miejsce na wiatę, ławeczki, stolik z dwoma krzesełkami, ognisko, oczka wodne, tunel, sad, warzywnik, rośliny które rozmnażam (mini szkółka dla własnych potrzeb), domek gospodarczy, kompostownik, drogę dojazdową od tyłu... Nie wszystko jeszcze wykonane, ale teraz mogę działać sukcesywnie, w miarę możliwości, bo gdziekolwiek coś zrobię, to zamknie się to w przyszłości w całości założenia.
Dziękuję za pozdrowienia, przekazuję
coś ty kosiarką, a między drzewami ojciec kosi kosą spalinową . Samej roboty z cięciem trawy jest ogrom warzywnik mamy wielki sad to gdzieś około 70 drzew owocowyc które wymagają ciągłej pielęgnacji. W tym roku to się tyle napryskałam że aż się przytrułam od oprysku. Także roboty nabierząco jest duża przy tworzeniu rabat tak samo( jeszcze jak ziemię muszę wymieniać to masakra) No i jak susza to i podlewania sporo.
warzywnik to zdjęcie po uprawieniu i posianiu warzyw
Witam wszystkich serdecznie.
Podglądam Ogrodowisko i podziwiam Wasze ogrody od jakiegoś czasu. Coraz bardziej jestem świadoma ile błędów popełniłam a logując się i zaczynając od zadawania pytań okazuje się, że popełniłam jeszcze jeden Naprawiam szybciutko.
Mam na imię Anka i kocham piękne ogrody. Nie mam wiele czasu na prowadzenie swojego ale malutkimi kroczkami mam nadzieję przy Waszej pomocy uporządkować to co już zrobione i dodać to COŚ co mnie przyciągnęło do tego forum.
Moja działka ma 27 arów, położona jest pod Krakowem pośród niezbyt zadbanych działek, ma zbitą gliniastą ziemię. Jest na niej założony mały sad, warzywnik i zaczątki nasadzeń. Walka z chwastami, mączniakiem i mszycami trwa.
Myślę, że jako emerytka będę miała piękny ogród
Pozdrawiam serdecznie
I mnie widoki "do znudzenia" bardzo się podobają mnóstwo nowości posadzonych więc na przyszły sezon dopiero się odwdzięczą!!! I nawet mini sad! Szalejesz kobietko