Spaceruję po Waszych wątkach i wszystko już tak przygotowane , czyściutkie, lśniące, dekoracje pełną parą........a u mnie jedno wielkie pobojowisko i rozp........ducha na całego........bo za porządki się wzięłam

........ wreszcie

Dywany wytrzepane i zwinięte narzuty i koce się piorą, serwetki i obrusy pościągane.....jutro rano po urzędach, a wieczorem zmiana zasłon na oknach.
EMuś czynnie bierze udział, dywany to jego zasługa ....jeszcze nie wszystkie , ale tyle ile zdążył. Jutro wreszcie ma przykleić płytki w ubikacji , bo od czasu wymiany zaworów takie odkute było, czasu nie miał.......teraz Go mobilizuję

Schody pod chodnikami umyłam.....teraz jeszcze pranie rozwieszę i do wanny, a potem lulu ......bo pobudka jutro przed 5

Zataszczyłam dzisiaj do babci olbrzymią choinkę(sztuczną) bo babcia miała taką z PRLu jeszcze, a ja dostałam to będzie tam . W domu mamy u siebie dwie jedną dużą i jedną u chłopaków małą, a dziadki na dole żywą ubierają zawsze

Takie choinkowo u nas
A na ogrodzie teraz mam tak

Tutaj boisko i sad, ale u góry już jest tak samo