Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogrodnik Mimo Woli cd 10:31, 15 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Irenka - super, że z paluszkiem lepiej i ma szansę sie poprawić do wyjazdu Rehabilituj go uparcie...bo to najlepsza metoda na odzyskanie sprawności. Pod brzozą konwalnika nie będę sadzić, bo mam tam wysypaną korę i pies ma tam swoją ścieżkę "do płota" wiec będzie deptał. Na korze konwalnika nie widać, szkoda go tam sadzić Dlatego posadziłam jasne trawy... i posadziłam też tam trawę Everest Może swego imiennika piesio nie zadepcze.

Borbetka - czytałam, że dalej walczysz z kretem.. nie poddawaj sie.. widocznie jeszcze jakiś sie uchował. Buro było długo..a teraz drugi dzień ze słoneczkiem....z chmurkami, ale dobre i to..błękit pomiędzy chmurkami jest Ale zimno jak diabli..posadziłam 60 tulipanów i niezapominajki (może nie padną po przesadzaniu teraz, jakby co to mam zapasowe na rabatach, przesadzę wiosną), miałam przekopać rabatę, ale tak zmarzłam, że wetknęłam byle jak i uciekłam do chałupy... Nie dało sie kopać, bo glina tak mokra , że nie szło tego nawet wyrównać.. I znów na rabacie będzie baba jaga...

Ciocia Małgoś - pień normalnej brzozy na dole robi sie spękany i czarny, a ta do samiutkiego dołu jest bialutka i schodzą takie cienkie płatki jak pergamin...

Agata - to, że o 16 ciemno to jedno...ale jest zimno..... ja na taki ziąb nic nie robię w ogrodzie.. mam to w nosie, jestem ciepłolubna.. zimą to jedynie mogę jeździć na nartach..

Eliza - odwzajemniam uśmiechy.... a na trampolinie to skakałam tylko raz.. jak synuś chodził na treningi skoków do wody..dano , dawno temu... nie wytrzymałam i zapytałam sie trenera czy też mogę wejść na batut i poskakać Ubaw wszyscy mieli po pachy... ale było fajnie... Już sobie nie powywijam, trzeba się dopasować do wieku.. i wczoraj zaparłam sie i poszłam znów na ćwiczenia.. trzeba wziąć się za siebie, bo robię sie stary kapelusz... wiec ćwiczyłam 2 godziny.... dziś leczę zakwasy.

Kasiek - liście mam tylko na niektórych berberysach, wisionce Kikucośtam i na wierzbie mandżurskiej, która do tej pory szybko traciła liście, bo ciągle coś te liście brało. W tym roku dostałą kilka oprysków.. i pierwszy rok mnie nie denerwuje. Reszta drzew i krzewów łysa jak kolano... dobrze, że mam zimozielone i iglaki.. to nie jest pusto.. Byliny niewysprzątane może robią bałagan na rabatach, ale też .. coś sie dzieje.. tojeść orszelinowata.. ładnie sie przebarwia..
Ogrodnik Mimo Woli cd 09:25, 15 lis 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Ania, ściskam. Znalazłam rozwiązanie na "pod brzozy" - hortensje 'Annabelle' w ilościach masowych.
Ale nie wiem co zrobię z tawułami w ilości 6 szt.? Chyba ogłoszę odbiór osobisty.
Pomóżcie wyczarować mi ogród 20:05, 14 lis 2013


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Dziękuję Dziewczynki, że wyszukałyście dla mnie ten wątek - zaraz się wczytam. Aga - jesteś niezawodna. Znowu mam gotowca: wszystko razem i super, ładnie w narożniku. Nie wiem tylko ile światła potrzebują drzewka, bo u mnie jak słoneczko zachodzi to brzozy (te po lewej) i ten żółty budynek zacieniają całą tę tylną część działki tak na około 3-4 m. Czyli do godziny 12-13 jest światło, później już cień. Ten drugi zagajnik brzozowy na zdjęciu po prawej jest dość daleko ok. 30m, tylko optycznie wydaje się, że blisko.

Ale ja tu drogie koleżanki, bezczynnie nie siedzę (żebyście nie myślały, że tylko na gotowe czekam). Cały dzień z kredkami się męczę, aż mnie palce bolą. Nabazgroliłam kolejny szkic - linie rabat i umiejscowienie warzywnika i sadu. U mnie niestety jest oddzielnie, ale nic nie szkodzi jeszcze raz coś zmienić. Przemyslałam różne rzeczy jeszcze raz - np. ławeczka teraz w cieniu będzie, zasłona kompostownika inaczej rozwiązana, warzywek niedużo, ale pewnie wystarczy; zawsze można w kierunku narożnika pociągnąć. Ekrany szczelne tam gdzie to niezbędne, a luźniej rośliny tam gdzie nie muszę się zasłaniać. Przedogródek w zupełnej rozsypce - będą jeszcze roboty budowlane, ścieżki trzeba zrobić i droga chyba będzie podwyższana więc nie wiem ile ziemi trzeba jeszcze nawieźć na działkę- pewnie 2014 r. zrobię przód domu. Zaplanowanych rabat nie zapełniałam roślinami - wykorzystam Twoje kompozycje Aga, tylko w innym układzie. A może jeszcze coś dodam od siebie.

Co u Ciebie Paulinko - jak synek?
Jeśli chodzi o ocenę rysunku - walcie śmiało, prosto z mostu : )

Pomóżcie wyczarować mi ogród 17:10, 14 lis 2013


Dołączył: 21 wrz 2013
Posty: 412
Do góry
wymyśliłam taki banał ciemne plamy to rabaty na grządki, kompostownik przeniosłam w prawy róg działki, bezsensem jest nosić kompost przez całą jej szerokość a tak będzie pod ręką, poza tym u sąsiada też widzę brzozy więc "teoria z brzozami" jest spełniona wokół warzywek przyszedł mi do głowy pomysł z założeniem rabaty angielskiej, róże, byliny itd. Świetny artykuł na ten temat znajdziesz na głównej stronie. To wyższa półka ale normalna bylinówka też będzie pięknie wyglądać i będzie się zmieniać wraz z kwitnieniem różnych kwiatów. Temat kompostownika będziesz mieć z głowy i cały lewy róg działki na leniuchowanie - obracasz moje wcześniejsze wypociny rysunkowe i masz gotowca I to na tyle wywodów Pozdrówka


Ogrodnik Mimo Woli cd 16:30, 14 lis 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Ta biel pnia brzozy cudna. Wandzia piękna. Pozdrawiam
Ogrodnik Mimo Woli cd 11:00, 14 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Loosiuu napisał(a)
Testowe siewki trochę jak koniczynka Tylko bardziej piłkowana.


Te liście są bardzo sztywne..

Widzę zmieniłeś avatarek Na korę platana... a ja dziś fotografowałam korę brzozy doorenbos.. jest piękna Nie ma kwiatków wiec teraz szukam czegoś innego ciekawego



Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:17, 13 lis 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Loosiuu napisał(a)
Marzenko coś dla Ciebie. Brzozy i bukszpan Ciekawe prawda?
http://flickrhivemind.net/Tags/alainprovost/Interesting


Zerkne wielkie dzieki za pamieć ! Piekny avatarek - platan moro
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:11, 13 lis 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
baraga1904 napisał(a)
...po przesadzeniu mojej brzozy wiosną dowiedziałam się prawdy jakie to mają korzenie...a brzózka miała 4 lata...nie chcę myśleć co by było gdyby była starsza...
.... szaro bury poranek u nas - czyli jesień jakiej nie lubię....potrzebuję zielonego do życia a tu ani grama.... dopiero wiosną dół mi się skończy.......pozdrawiam Marzenko....


Aga humor może się poprawić 11 stycznia w Białce. Ja czekam na bialy puch, wtedy odżyję
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:03, 13 lis 2013


Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Do góry
Marzenko coś dla Ciebie. Brzozy i bukszpan Ciekawe prawda?
http://flickrhivemind.net/Tags/alainprovost/Interesting
Wilcza Góra 10:06, 13 lis 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
WilczaGora napisał(a)
kropelki w których odbija się kawałek nieba a w dolnych... kawałek "mojego miejsca na ziemi"




W takiej małej kropli mieści się tak wiele.

A co posadziłaś "w temacie" jesienne kolory? Jakie rośliny? Dziękuję za wymiary co do 'Annabelle' - będę próbować je dać pod brzozy.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 08:10, 13 lis 2013


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
Do góry
...po przesadzeniu mojej brzozy wiosną dowiedziałam się prawdy jakie to mają korzenie...a brzózka miała 4 lata...nie chcę myśleć co by było gdyby była starsza...
.... szaro bury poranek u nas - czyli jesień jakiej nie lubię....potrzebuję zielonego do życia a tu ani grama.... dopiero wiosną dół mi się skończy.......pozdrawiam Marzenko....
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 06:09, 13 lis 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
irena_milek napisał(a)


Nie wiedziałam, że one aż tak mocne korzenie mają, szkoda byłoby zniszczyć, cokolwiek obok;
U mnie byly brzozy, 15 sztuk i wszystkie padly, czemu, nie wiem, to były moje początki w ogrodnictwie...
Natomiast pamietam, jakim horrorem było usuwanie wiąza, korzenie w promieniu 15 metrów, trudna walka była, dopiero wypalenie oomogło zasuszyć te korzenie
Myśle, ze twoj plan uda ci sie


Irenko widzę, że bardzo wcześnie wstajesz....

Wkopując bukszpany pod brzozami i tulipany w odleglości ok 2 m przekonałam się jakie długie mają korzenie i jak płytko są rozmieszczone...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 05:40, 13 lis 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Irenko liczę, że to nie turkuć... Chyba bym go w rabatch dojrzała?
Brzozy albo zostana zaszczepione albo pójdą na podpałkę za kilka lat do kominka..... Bo wykopanie oznacza wyrywanie korzeni w rabacie w promieniu ok 3-4 m.... Lub poprzecinanie i wyrywanie na raty póki są młode... Za rok nie damy rady...ale wierzę w szczepienie, bo żal mi ich białych grubych pni...


Nie wiedziałam, że one aż tak mocne korzenie mają, szkoda byłoby zniszczyć, cokolwiek obok;
U mnie byly brzozy, 15 sztuk i wszystkie padly, czemu, nie wiem, to były moje początki w ogrodnictwie...
Natomiast pamietam, jakim horrorem było usuwanie wiąza, korzenie w promieniu 15 metrów, trudna walka była, dopiero wypalenie oomogło zasuszyć te korzenie
Myśle, ze twoj plan uda ci sie
Mój zielony świat malowany roślinami... 19:31, 12 lis 2013


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
Do góry
Jak juz pisałam u Sebka
Ja tez nie lubie listopada, ogród jakby wtedy znikał, ubrał szarą pizamę i zasnąl
Do tego mam w ogrodzie giga kreta zrył mi całą nową rabate a na trawie mam z 30 kopców ! Dzis załozyłam pułapke dostanie eksmisje na pola za rzeke dran tylkozeby tam wlazł

A do tego sporo pracy, powazne problemy ze zdrowiem wiec ogrod zasnąl beze mnie w tym roku
Wszystko zostalo na wiosne - wtedy steskniona zrobie wszystko

O słuchajcie polecacie odkurzacz ogrodowy?
Mam sporo lisci brzozy i czy sie sprawdzi?

Uciekam poczytac o różach BO SLUCHAJCIE . CHCE JE W OGRODZIE
CORAZ WIECEJ BYLIN, RÓŻ - CO SIE ZE MNA DZIEJE

przepraszam za znaki polskie ale ciezko z telefonu mi sie pisze
W cieniu - zacieniona 18:31, 12 lis 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
EPODLAS napisał(a)
Bogusiu, nie cytuję zdjęć, ale aleja bukowa piękna. To moje ulubione drzewa - buki i brzozy. Słyszałam, że bukowe liście są dobre na kompost. Koło mojej działki buków nie ma, za to brzóz bez liku.
Dokładam je do kompostu...ale długo się rozkładają.Musiałabym mieć olbrzymi kompostownik,żeby wszystkie zagospodarować...a zacieniona nie jest z gumy...liście brzozy rozkładają się przez sezon.
W cieniu - zacieniona 18:20, 12 lis 2013


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Do góry
Bogusiu, nie cytuję zdjęć, ale aleja bukowa piękna. To moje ulubione drzewa - buki i brzozy. Słyszałam, że bukowe liście są dobre na kompost. Koło mojej działki buków nie ma, za to brzóz bez liku.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:15, 12 lis 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
irena_milek napisał(a)
Nie,dżdżownice, naście lat na to patrzę, kiedys jak nie wiedziałam co to, pilnie obserwowałam
OObejrze sobie te brzozy, ale skoro je wybrałaś, muszą być godne uwagi
A co ze starymi, gdzie je eksmitujesz?


Irenko liczę, że to nie turkuć... Chyba bym go w rabatch dojrzała?
Brzozy albo zostana zaszczepione albo pójdą na podpałkę za kilka lat do kominka..... Bo wykopanie oznacza wyrywanie korzeni w rabacie w promieniu ok 3-4 m.... Lub poprzecinanie i wyrywanie na raty póki są młode... Za rok nie damy rady...ale wierzę w szczepienie, bo żal mi ich białych grubych pni...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:13, 12 lis 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Magda70 napisał(a)


No widziałam tez ....
Zaproś Madżen pana ogrodnika...zaszczepi Ci na miejscu...


Zaproszę to chyba najlepszy pomysł

Pszczelarnia napisał(a)
Madżenn,
ten piękny rh zmarniał???? Bo woda? Ale przecież brzozy znakomicie osuszają teren natychmiastowo. Jak to jest? A inne w tym miejscu? Na metamorfozach widać, że były.

Same metamorfozy - znakomicie pokrzepiające i energetyczne. Widziałam zestawienie kwiatów macierzanki i rosnącej opodal (w skarpecie) lawendy - piękne kolory w czasie kwitnienia. I zapach pewnie boski!


Ewo przy ulewnych deszczach woda stała przed gabionami.... I nawet brzoza nie byla w stanie wypić nadmiaru wody... Rh ma pecha, że nad rurą od drenazu rośnie, gdy opady były zbyt intensywne woda z drenażu zlegla mu w korzeniach. Pomogły opuchlaki..... I pół rh zostało wycięte.... Drugie pół walczy. A teraz kolejny rh przy kuchni choruje.... Chyba się pogodzę, że moja gleba się nie nadaje dla rh

gierczusia napisał(a)


Czekaj ... Specjalista ze mnie żaden , ale w paczce mojej maści ogrodniczej wczoraj własnie znalazłam to :


Ela ja się teoretycznie już przygotowałam, ściągnełam opisy z netu, filmy zapisałam na dysku, ale przejść od teorii do praktyki to dla mnie daleka droga....

gierczusia napisał(a)
A krewetki Ci się do laurowiśńi nie dobrały ???.... Noo to zazdraszczam


Próbowały rok temu ale walczyłam opryskami....
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 13:50, 12 lis 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Madżenn,
ten piękny rh zmarniał???? Bo woda? Ale przecież brzozy znakomicie osuszają teren natychmiastowo. Jak to jest? A inne w tym miejscu? Na metamorfozach widać, że były.

Same metamorfozy - znakomicie pokrzepiające i energetyczne. Widziałam zestawienie kwiatów macierzanki i rosnącej opodal (w skarpecie) lawendy - piękne kolory w czasie kwitnienia. I zapach pewnie boski!
Mój ogród 10:35, 12 lis 2013


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Do góry
Bogdzia napisał(a)
Śliczne zdjecia listków brzozy i koni. Ogród też całkiem jeszcze dobrze wygląda. Szkoda ze musisz dojeżdzac ale za to masz nagrodę w postaci pieknych widoków okolicy Gdyby było tam dużo domów widoki by znikły . Teraz niestety zostaną tylko zdjecia do oglądania. Twoje ogląda sie z najwiekszą przyjemnością.Pozdrówka.

Bogdziu, zgadzam się z tobą całkowicie. Mam ładne widoki, jezioro blisko, tereny do spacerów, obornik w każdej ilości, ale niestety też dylematy. Największe są wtedy, jak jest susza, wtedy zamartwiam się czy mi nie wyschło itd. Ale jakoś dajemy radę i rośliny też. Myślę, że jak M przejdzie na emeryturę to całe lato przesiedzimy na działce.

Agnieszko ten oborniki był już pięknie przekompostowany. Może jak by był świeży to Dolomit by nie był dobry. U mnie raczej kwaśna ziemia, obok lasy i piaski.
Warzywa mam udane, oprócz pory, ta nie chce u mnie rosnąć, muszę wykukać dlaczego?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies