Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "skarpa"

Skarpa w ogrodzie 13:20, 01 lut 2019


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77363
Do góry
W czerwcu bardzo ładnie to wygląda. Brakuje jakby zadbania, wypielenia brzegów, trawa włazi w rośliny, co powoduje ten wygląd. Ja bym właczyła brzozę, a nawet wyłagodziła tę skarpę, dosadź miskanty albo inne akcenty pionowe, ale skup się na prawidłowym wykopaniu dołka, aby woda nie wypływała. Zastanów się dlaczego berberysy "nie wytrzymały".
One nie "mają wytrzymać", ale trzeba im zapewnić wodę, bo skarpa jak wiadomo jest skośna i woda odpływa. Rośliny skalne to lubią, ale inne - nie.
Ogrodowo zakręcona. 12:06, 01 lut 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Do góry
Tak szczerze , Męż planował wysokość na 2 bloczki (dla oszczędności bloczka), czyli poniżej poziomu ganku.

To co w donicy urośnie miało zakryć to co wyżej.

Wcześniej miała być skarpa, żeby schody się nie rozleciały, bo one są z kostki i dowiedziałam się tylko, że mogą się rozlecieć bez umocnienia.

Ale, że Mężuś dobry człek i na ogólnej wizji tez mu zależy podjął się zrobienia murka i donicy.

Skarpa dochodziła z boku do tego szarego murka z krawężnika kostki. Po zlikwidowaniu skarpy ciężko tam kostkę było wciskać i zostało z nadzieją, że zasłoni się
Ogrodowo zakręcona. 17:58, 30 sty 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Do góry
Dalej jest tak:



No, może niezupełnie, bo zniknęła skarpa przy tarasie, będzie murek

Ziemię przejechał na jesień tylko pług. Wiosną jest plan przekopywać dalej, oczyszczać i mieszać z dobrociami.
Skarpa w ogrodzie 16:31, 30 sty 2019


Dołączył: 28 sty 2019
Posty: 146
Do góry
Podepnę się tutaj z moim dylematem skarpowym. Skarpa jest na kwaśnej gliniastej glebie z wystawą południową. Od kwietnia do czerwca wygląda jeszcze jako tako, ale później jest nijaka, nudna i bez wyrazu. Dominują na niej floksy szydlaste,rozchodniki i dąbrówka rozłogowa, oraz róże odmiany Alberich. Floksy wszystko zagłuszają, próbowałam dosadzać berberysy, ale nie dawały rady.W tym roku zmieniamy schodki, których kolorystka mi nie odpowiada- będą jasne, piaskowe. Więc możnaby przearanżować całą skarpę, ale pytanie jak? Dorzucić kamieni? Co dosadzić albo usunąć?

Wiosna

Czerwiec

Reszta sezonu


A ten chylący się tamaryszek będzie wykopany.

Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to chętnie poczytam.
Mój ogrodowy pamiętnik 23:06, 27 sty 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Adela napisał(a)
Agatko, musisz sobie przekalkulować, co Ci wypadnie korzystniej cenowo.
Może na początek zastanów się nad kostką wzdłuż ekobordów. Łatwiej będzie kosić trawę.
Zagospodarowanie przedpłocia zostawiłabym sobie na później. U siebie też dopiero będę sie nad tym zastanawiać.
Ważniejszy ogródek wokół domu.

Propozycja Danusi jest bardzo interesująca. Ale skoro boisz się wysokich drzew (jak i ja) datego na tle betonowego płotu radziłabym Ci posadzić tuje. Były by kontynuacją zywopłotu sąsiada. Szybko urosną, szczelnie przykryją i nie stwarzają kłopotu podczas cięcia.
Świerki serbskie wygladają pięknie. Mam kilka świerków serbskich i już się boję, jak sobie poradzę z ich cięciem.

Od strony sadu mam też nierówność terenu. Jesli mała by to być niewysoka skarpa, to proponuję nie tworzyć jej, lecz złagodzić teren maksymalnie.
Pozdrawiam



Bardzo Wam dziękuję Grażynko i Adelko za słuszne uwagi.
Dzięki Wam już jakaś koncepcja na to moje przedpłocie w głowie mi się urodziła . Oczywiście priorytetowy jest nasz ogród i tym się zajmiemy w pierwszej kolejności. A że planów w głowie jest sporo to zobaczymy na ile "rewolucji" mniejszych i większych starczy czasu.
Nie mogę doczekać się wiosny bo już mi się bardzo chce zielonego .
Tuje przy betonowym płocie to proste i oklepane rozwiązanie ale może w tym przypadku rzeczywiście najbardziej praktyczne. Większe drzewa zacznę powoli wprowadzać bo muszę się do nich przekonać. W tym roku na pewno coś wrzucę .

Mój ogrodowy pamiętnik 22:44, 27 sty 2019


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Do góry
Agatko, musisz sobie przekalkulować, co Ci wypadnie korzystniej cenowo.
Może na początek zastanów się nad kostką wzdłuż ekobordów. Łatwiej będzie kosić trawę.
Zagospodarowanie przedpłocia zostawiłabym sobie na później. U siebie też dopiero będę sie nad tym zastanawiać.
Ważniejszy ogródek wokół domu.

Propozycja Danusi jest bardzo interesująca. Ale skoro boisz się wysokich drzew (jak i ja) datego na tle betonowego płotu radziłabym Ci posadzić tuje. Były by kontynuacją zywopłotu sąsiada. Szybko urosną, szczelnie przykryją i nie stwarzają kłopotu podczas cięcia.
Świerki serbskie wygladają pięknie. Mam kilka świerków serbskich i już się boję, jak sobie poradzę z ich cięciem.

Od strony sadu mam też nierówność terenu. Jesli mała by to być niewysoka skarpa, to proponuję nie tworzyć jej, lecz złagodzić teren maksymalnie.
Pozdrawiam

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą 00:07, 26 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Do góry
abiko napisał(a)


Wiem, wiem.. ja zmagam się również i widzę, że do tematu trzeba podejść jak Ty
Wydaje mi się, że jakbyś posadziła buksy w hakonkach to i tak byś dosadziła jeszcze coś innego... a tak jest bardziej wpasowana w Twój ogród Mi przeszło przez głowę zrobić tak z kosówkami, nawet Magnolia mi pomogła je ułożyć, ale to nie byłaby ja jednak
Co nie znaczy, że tak mi się podoba.

Na wiosnę zrobię na niej rabatę bylinową z elementami zimozielonymi i niech będzie. Dzięki za taki szczegółowy opis U mnie też zwierzątka w skarpie ryją.. w ubiegłym roku wyjadły mi dużo i dużo podkopały, niestety.

Dokładnie tak jest jak piszesz. Podobają mi się u kogoś minimalistyczne nasadzenia, ogrody w których ilość odmian i gatunków zredukowana jest do maksimum. Nasadzenia pod sznurek... Ale jednak serducho rwie się do nieco innego klimatu. Chyba mamy z tym "innym klimatem" podobnie
Poza tym (myślę, że podobnie u Ciebie) tu nie chodzi o zapełnienie "czymś" skarpy aby mieć z nią święty spokój i aby jej widok nie raził w oczy... Ale to co najmniej kilkanaście dodatkowych metrów kwadratowych ogrodu

Myślę, że dobierając byliny weź pod uwagę to aby były w miarę bezobsługowe i w miarę przyzwoicie wyglądały cały rok, no i nie rozłaziły się zbytnio.

Warto dodać jakieś zwiewne trawy aby skarpa nie przytłaczała a nabrała trochę lekkości. A przy okazji trawy to dobry wypełniacz i "przyciągacz" wzroku gdy byliny trochę tracą już na urodzie

Będę podglądać i kibicować Twoim poczynaniom. U mnie jeszcze dolna część skarpy do zagospodarowania
Skąpana w słońcu 08:00, 25 sty 2019


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Do góry
ewsyg napisał(a)
Małgosiu (MalgosiaW), a co Ci szkodzi mieć to i to. Ja Tworze ogród z kilkoma zakątkami, które będą w różnym stylu. Aleja różana powstała jako pierwsza, bo jest najbardziej oddalona od budowy. Mam już obsadzony jagodnik ( miejsce, gdzie najwięcej jest roślin jagodowych). W tym roku planuję go dopieścić. Potrzebna mi jest pomoc męża i mam ją obiecaną, ale czy wystarczy mu czasu, żeby doprowadzić tam wodę i wymurować ładne murki i ścianę z kamienia ? Zobaczymy. Kolejny zakątek to " hortensjowy przesmyk", który z jagodnika prowadzi do "leśnego SPA". W tym przesmyku są zgrupowane hortensje. Nigdzie więcej nie ma ich w takiej ilości. Oczywiście rosną tutaj też róże i jeżówki. Kolejny zakątek "leśne spa". To ma być zakątek przypominający leśną polanę z oczkiem wodnym. Tutaj rośliny zimozielone, rododendrony, trawy, liliowce i oczko wodne. Ławeczka zrobiona z bali stojąca pod wiązem Camperdowni, szczepionym wysoko. Będzie jeszcze " Różana polana, czyli trawnik, który będą okalały pergole z pnącymi różami i clematisami. Ostatni palowany przeze mnie zakątek to "jesienny ogród", a właściwie placyk. Tutaj będą królowały trawy, wysokie marcinki, rozchodniki i dużo donic z jednorocznymi roślinami kwitnącymi. Zapomniałam jeszcze o warzywniku. Będzie za garażem, w takim przejściu. Po obu stronach mają być drewniane skrzynie, przeplatane wspornikami dla pnączy.

Takie są moje marzenia i wizja mojego całego ogrodu. Powstaje powolutku, bo wszytko robimy sami. Mam nadzieję, że kiedyś go ukończymy


Właśnie doszłam do podobnego wniosku. I moja skarpa kamyczkowa będzie trawiasta A różanki będą bardziej kwieciste. Będzie wszystko co mi się podoba i mnie cieszy Ale Twoje plany niesamowite, że hej
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą 21:57, 24 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Do góry
abiko napisał(a)
Ilość tulipanów zacna.. będzie ślicznie jak wszystkie zakwitną. Mnie zaciekawiła skarpa.. wiem, że się z nią zmagasz.. co tam posadziłaś oprócz hortensji, bukszpanów, rozchodników..? Jakbym swoją widziałaMasz jakieś szersze kadry tej skarpy?
Agnieszka! Dobrze to ujęłaś Zmagam się z nią co najmniej od 3-4 lat. Najpierw zaczęłam się jej przyglądać, potem podjęłam decyzję, że koniecznie muszę coś z nią zrobić. Wreszcie wycięcie orzecha i usunięcie kilku krzaków porzeczek i malin, przekopanie, wyplewienie (chwastów cały przegląd od podagrycznika, przez ziarnopłon i skrzyp) No i długie zastanawianie się co z nią zrobić - w tym czy robić murek oporowy i czym obsadzić...Skarpa została podzielona, gdyż byłaby za szeroka a poza tym chciałam mieć możliwość "spacerowania". Powstał murek podtrzymujący jej górną część. Mam nadzieję że w tym sezonie zrobię ścieżkę i może powstanie drugi murek już u podstawy dolnej części
Obsadzanie robiłam na przełomie października i listopada. Było to wyjątkowo szybkie sadzenie raz, że bałam się że w każdej chwili może nastąpić załamanie pogody, dwa roślinki były zadołowane w większości na tej skarpie i po wyciągnięciu ich zaczynały mi marnieć a czasu na działanie ogrodowe po powrocie z pracy było niewiele
Niestety nie mam szerszych kadrów niż te które wstawiłam wcześniej. U samej góry wsadziłam miskanty ML (mają latem robić za taki zwiewny żywopłot lekko osłaniający od niepożądanych ciekawskich oczu ). Potem hortensje (w jednej części VF a w drugiej Limki i Polar Bear i jakieś tam jeszcze) Plamami wsadziłam jeżówki i niebieskie ostróżki. Poniżej rozchodniki. Blisko murku są bukszpany (1 już tam rósł więc ładny, reszta wyciągnięta z dość sporej obwódki, więc na razie rozczochrane i dość chude - będę cięła w kulki)Obok i poniżej kulek wsadziłam krótkimi odcinkami hakonki (chcę aby zwieszał się z murku) i czerwone żurawki. W tą część skarpy poszło sporo cebulowych - sadziłam raczej też plamami po kilkanaście (jedynie czosnki są bardziej rozrzucone po całej skarpie).
Na skarpie rosła już kalina koralowa (prowadzę ją na pieńku) - nie miałam sumienia ją wykopywać ale i pomysłu co z niż zrobić. Został też bez Palibin - 2 lata temu przesadzany więc też na razie został.
Wydaje mi się że zasadziłam za gęsto i za dużo Ale ja już tak mam, że sadzę gęsto a potem przesadzam, tnę - ale nie lubię jak widać gołą ziemię a i chciejstw jest zbyt dużo
Wiosną będzie trochę cebulowych (jak je nie zeżrą nornice, bo ostatnio mam inwazję jakiś ziemnych gryzoni
Latem już coś będzie widać, czy to ma jakikolwiek sens o ile wszystko się przyjmie i przetrzyma zimę. Myślę, że bez poprawek się nie obejdzie
Powiem Ci, że przez chwilę chodził mi taki pomysł po głowie aby całą skarpę obsadzić różnej wielkości kulkami buksowymi i utopić je w hakonkach (kocham tę trawę i chyba z wzajemnością ). Buksy dają efekt całoroczny. Hakonki startują dość wcześnie (kwiecień) a potem długo ładnie wyglądają nawet zimą

W czerwcu wrzucałam kilka fotek podpatrzonej skarpy chyba zupełnie bezobsługowej.
Możesz zerknąć tutaj w połowie wpisanych postów

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą 09:59, 24 sty 2019


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Ilość tulipanów zacna.. będzie ślicznie jak wszystkie zakwitną. Mnie zaciekawiła skarpa.. wiem, że się z nią zmagasz.. co tam posadziłaś oprócz hortensji, bukszpanów, rozchodników..? Jakbym swoją widziałaMasz jakieś szersze kadry tej skarpy?
Zielony zielonym pogania :) 16:21, 23 sty 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6318
Do góry
Lulilaj napisał(a)


Tam gdzie zaznaczyłam 4,5 m to jest już skarpa. Jak myślicie będzie coś z tego?

Pewnie.
Szpalery hortensji bardzo mi się podobają. A co do wcześniejszej rabaty to hortensje Anabell ruszają wcześniej niż bukietowe. Myślę, że wypełniłyby lukę w atrakcyjności rabaty, bo kwitnienie zaczynają już pod koniec czerwca. Po tej drugiej stronie też bym dała, chociaż może nie cały szpaler.
I jeszcze te same trawy, co po drugiej stronie.
To tylko takie moje luźne uwagi, bo na projektowaniu się nie znam.
Zielony zielonym pogania :) 14:03, 23 sty 2019


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Do góry
Idąc za ciosem zmierzyłam rabatę planowaną po drugiej stronie altanki. Marzy mi się tutaj szpaler hortensji


Tam gdzie zaznaczyłam 4,5 m to jest już skarpa. Jak myślicie będzie coś z tego?
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą 16:58, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Do góry
Zaczęły już kwitnąć czosnki, pojawiły się pierwsze kwiaty piwonii


Czosnki oszalały A ja nie ustawałam w zachwytach nad nimi


Zaczęły kwitnąć powojniki i o dziwo jukki (z reguły to lipiec )



Ukorzeniane w kwietniu patyczki hortensji ładnie dawały oznaki życia.
Rozmnożyłam sobie hakonki, wybrałam z ziemi część krokusów, które trochę gorzej kwitły wiosną(tu odkrycie jak zachowują się cebule krokusów). Powstały pierwsze prace przy skarpie (m.in. powstał zarys schodków, przekopana została cała skarpa)



Maj to moja ulubiona pora roku. Pachnie świeżością, bzami i konwaliami Rozmarzyłam się
Ogrodowo zakręcona. 10:09, 17 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Na bazie pinów, listy roślin i rysunku, narysowałam swoją koncepcję. Nie bijcie za mocno


1 - szałwie
2 - miskanty
3 - hortensje
4 - rozplenice
5 - bodziszek rozanne
6 - hakone all gold
7 - rozchodnik
8 - lawenda
ciemnozielone kółka to stożki i kulki.
pod żywopłotem zostało trochę wolnego miejsca - można tam albo dodać miskantów, albo jarzmianki/parzydła/zawilce honorine jobert

drzewa - dwie różne wiśnie nie; albo obie takie same, albo przy bramie ta kanzan, a w rogu grujecznik (biorę z listy)
rozchodniki i lawendy przeniosłam na bardziej słoneczną część rabaty. Pod ogrodzeniem zostawiłam rośliny, które potrzebują mniej słońca, ale też trzeba się będzie liczyć, że za kilka lat szałwie czy rozplenice trzeba będzie może wymienić.
Pod oknem róże - jak chciałaś
kalina na pniu zasłania rynnę
o palibinie też chyba kiedyś wspominałaś.

pomyślałam o wszystkim, tylko zapomniałam, że przy samym wejściu jest skarpa. Czy była? Już nie pamiętam

Naprawdę starałam się ograniczać
Ogródkowe perypetie:) 15:13, 11 sty 2019


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Muszelka napisał(a)
Agnieszko, ta skarpa idealnie pasuje do posadzenia róży okrywowej Knirps. Idealnie. To są praktycznie róże bezobsługowe. Pytanie tylko, czy pasowałby Ci różowy kolor. Miałabyś piękną różową plamę od maja do listopada. Floksy szydlaste mogłyby pozostać.


Muszelko róża jest śliczna, ale na skarpie jej nie chcę sadzić. Róże do bukszpanów potrzebuję. Ta skarpa nie jest moja i chciałabym ją zrobić jak najmniej obsługową. Oprócz tego jak kiedyś pisałam cały śnieg z drogi tam ląduje. Dlatego chcę wykorzystać jak najwięcej swoich bylin lub pozyskanych i kamienie.

Musisz w nowy sezonie porobić tej róży więcej zdjęć, bo jest faktycznie śliczna
Ogródkowe perypetie:) 12:15, 11 sty 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
Agnieszko, ta skarpa idealnie pasuje do posadzenia róży okrywowej Knirps. Idealnie. To są praktycznie róże bezobsługowe. Pytanie tylko, czy pasowałby Ci różowy kolor. Miałabyś piękną różową plamę od maja do listopada. Floksy szydlaste mogłyby pozostać.
Ogródkowe perypetie:) 11:51, 11 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88407
Do góry
Aguś Jak się uważnie przyjrzysz fotce ze schodkami to widać , że trzeba by kamienie pogrupować w większe placki, żeby udawały te duże. To nie problem myślę Ale mam ale. Patrząc na dobór tamtejszych roślin to ta skarpa ładna tylko raz w sezonie i to krótko by była
Ale układ świetny podobny do tego o czym myślałam

Moja propozycja obejmowała wgryzienie się trochę w skarpę od lewej do prawej schodząco w dół. To wgryzienie obsadziłabym roślinką typu macierzanka lub moja dąbrówka ta drobniutka, w czasie kwitnienia stworzy rzeczkę, boki popodpierać twoimi kamieniami, resztę roślin pogrupować w plamy po prawej i po lewej stronie tej rzeczki.
Skarpa w ogrodzie 16:48, 10 sty 2019

Dołączył: 09 paź 2018
Posty: 3
Do góry
Witam wszystkich zima w pełni a ja już myślę o wiośnie i o ogrodzie. Mam skarpę na podzieloną na dwie części. coś jest już tam posadzone jednak to co tam jest nie ma sensu bytu. Jedynie chciałabym pozostawić to; na górnej części szpaler z hibiskusów a na dolnej jałowce płożące (zdjęcie z roku 2017 a w tym roku były już naprawdę duże). Nie wiem co posadzić między tymi jałowcami oraz nie mam pomysłu na górą część. Chciałabym raczej rośliny zimozielone. Podobają mi się np. trawy, trzmieliny. Skarpa jest raczej w słońcu. Proszę o porady :

Z zielonym nam do twarzy - czyli zaczynamy ogrodową przygodę 15:47, 06 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 113
Do góry
makadamia napisał(a)
A co powiesz na pomysł, żeby w tym miejscu zrezygnować w ogóle z trawnika i zrobić drugą wypasioną rabatę?
Jeżdżenie kosiarką po schodkach to będzie mordęga, a taka pachnąca rabata pod samym nosem ....
A jeszcze jakby tam drzewo posadzić, żeby trochę cienia na tarasie było...;D
Właśnie chodzi o to żeby nie jeździć kosiarką po schodach Skarpa na końcu będzie miała ponad metr wysokości, ale za to na początku będzie miała zaledwie kilkanaście cm. Myślałam o takim rozwiązaniu:

Nie zwracaj uwagi na całkowity brak proporcji i rozjechaną perspektywę. Lekcje rysunku zakończyłam na etapie podstawówki, ale chciałam pokazać, że da się przejechać kosiarką bez targania jej na plecach po schodach Nie znaczy to wcale, że upieram się dziko i namiętnie przy trawniku w tym miejscu. Pasuje mi tam, bo wymyśliłam sobie żeby na żwirku przy schodkach (żwir to te miejsca zaznaczone kropkami na wcześniejszych rysunkach) posadzić bukszpanowe/cisowe/jakieś tam kulki- /inspiracja i nie wiem czy zaraz obok rabatka 6x7m to nie będzie za dużo szczęścia. Drzewko w tym miejscu wydaje mi się rewelacyjnym pomysłem. Na tę cześć też mam widok z salonu, więc stawiłoby ładną plamę zieleni.
Z zielonym nam do twarzy - czyli zaczynamy ogrodową przygodę 22:15, 05 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Ma_ciejka napisał(a)
To jest wypasiona rabata, dzięki której będę miała bajerancki widok z salonu Taki jest plan.

Dobry plan




A co powiesz na pomysł, żeby w tym miejscu zrezygnować w ogóle z trawnika i zrobić drugą wypasioną rabatę?
Jeżdżenie kosiarką po schodkach to będzie mordęga, a taka pachnąca rabata pod samym nosem ....
A jeszcze jakby tam drzewo posadzić, żeby trochę cienia na tarasie było...;D
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies