Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "przedpłocie"

Ogród w skali mikro cz.II 18:53, 19 kwi 2015


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Kindzia napisał(a)

Nie ma sprawy, możesz se ukopać. Jeszcze przy okazji miodunki Ci dołożę, obok rośnie.

No wiesz...rudym futrem by pogardziła???
Teraz se może już gardzić, ciepełko nadchodzi

Edit. Mozgę też mam...dostała eksmisję przed ogród

Okiiiii to czuję się zaproszona czyśćcowo , jakby co..ale u mnie tam wiele nie trzeba , to może Ci głowy zawracać nie będę musiała
Zdecydowanie bierzemy nawet rude futro w obecnych realiach pogodowych dziś trzęsłam się w ogrodzie jak....eeee..nie będę pisać o tym na forum

Mozgę posadź w donicy z uciętych dnem..zobaczysz jak Ci urośnie w piękną zwartą kępkę , to jeszcze się z nią przeprosisz a nawet jak nie , to będzie tworzyła piękne przedpłocie buziole gorące
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:42, 19 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Graby ruszają fastigaty a pospolite już je prawie dogoniły



Dodam tylko, że rur nadal nie położono, zatem przedpłocie niedokońćzone a robotników i koparki nie widąc.

Pospolite w podjeździe, sadzone wiosna 2014 (???) teraz już są pseudo Luciano, Wczoraj znow je palikowałam ... ah te wiatry....



'
Jeśli chcesz być człowiekiem szczęśliwym zostań ogrodnikiem :-) w Koszalinie 10:23, 17 kwi 2015


Dołączył: 11 lut 2013
Posty: 1220
Do góry


Przedpłocie i zapłocie
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 22:10, 09 kwi 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Kasia73 napisał(a)


Fiś jest dość delikatnym określeniem u mnie to stadium zaawansowane
piękna obwódka z buksika bo w kancik
Polinko na tej rabacie z kulkami masz coś wyższego jakieś drzewo? Jakie? Potrzebuję czegoś sama nie wiem czego?


Kasia u mnie w głowie też taka nerwica siedzi...wszystko pod linijkę...

Na tej rabacie z kulkami nie mam nic wyższego. Kiedyś miałam śliwę wiśniową ale zostały eksmitowane na przedpłocie i w ogrodzie są tylko graby-kolejny "fiś"
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek 21:04, 09 kwi 2015


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Do góry
MirellaB napisał(a)
Ja wracam do zdrowia po wyjątkowo wrednej grupie. Trochę jeszcze sił brakuje, ale drobne prace ogrodowe wykonuję
Czekam na zdjęcia Twoich obciętych tujek


Oj kochana ja nie wiem kiedy dam radę coś konkretnego zrobić w ogrodzie ciągle coś mi się przypałęta, jak nie jakas pochodna grypy to spuchnięte dziąsło dziś z eMusiem troszkę pograbiłam przedpłocie, miałam tam ogromną górę żwirku takiego leżącego już 4 lata, podobno i tak juz nie będzie spełniał swojego zadania w razie potrzeby zastosowania do jakichś prac murarskich więc go rozgrabilismy wzdłuż naszego przedpłocia. Teraz mam zagwozdkę czy nie zrobi sie nam błoto w czasie deszczu jak samochody zaczną po tym jeździć, warstwa ma kilka centymetrów ale może chwastów nie będzie jak do tej pory A... posadziłam jedną różę - białą wielkokwiatowąale jakaś taka podejrzana:/ nie wiem czy z niej coś będzie?
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 22:39, 07 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Sebek napisał(a)
Dogoniłem Wrocław - mój trawnik też przycięty

Przedpłocie juz wygląda świetnie - oby po akcji z koparką prezentowało się tylko lepiej!

Mieszasz dolomit z ziemią czy tylko sypiesz go wokół lawendy?


Zawsze jest tak z nasza wiosna. Szybko sie zaczyna a potem nas doganianie


Hm kiedyś mieszałam dolomit z ziemia wkoło lawendy... Ale taraz mam żwirek i nie sypie dolomitu... Sypnełam yara miła i nic nie mieszałam
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 22:31, 07 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Magda graby ach te graby, bedą i u Ciebie. Miały byc bez palików...... A tak bedą do mojej emerytury z palikami... Jesli znow je trzeba bedzie wykopywać....i pomysleć, ze juz żwirek był rozwieziony po calosci.... I przez godzine walczyłam z agro..... I potem to zdejmowalismy... Ehhhh nie dane mi jest skończone przedpłocie...
Najwazniejsze, ze kostrzewa po skubaniu i lawenda po cieciu już ruszyły na przedpłociu. Ciekawe czy berberysy pod grabami spełnią swoją rolę.... odstraszaczy sikające psy..... Na razie berberysy malutkie.....
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 22:12, 07 kwi 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
Madzenka napisał(a)
Miało być dzisiaj zrobione przedpłocie....
I gdy już połozyliśmy na chwasty agro i niemal cały zwirek M rozwiózł, pojawiała sie ekipa z informacją , zę za tydzień będą podłączac od połowy przepdpłocia wodę do nowych domów... bo mamy nowsze ujecie i się do nas wepną.... Wiec ściagneliśmy szmatę i żwirek... i znów brzydko i czekamy.... A przy furtce górka żwirku.. a miało być juz czysto i ładnie... wot żyjemy na placu budowy... Moze i dobrze bo kostrzewy krzywo posadzone, będzie okazja wyrównać


Na dodatek prawdopodobnie beda musieli ywkopać graby aby ich koparką nie uszkodziac... o kostrzewach nie wspomnę ale one jak chwast i nic im nie bedzie... a ja miałam paliki wreszcie grabom wyciągnąc....
a graby na przedpłociu startują...




Graby ach te graby...cudne
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 20:36, 07 kwi 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Dogoniłem Wrocław - mój trawnik też przycięty

Przedpłocie juz wygląda świetnie - oby po akcji z koparką prezentowało się tylko lepiej!

Mieszasz dolomit z ziemią czy tylko sypiesz go wokół lawendy?
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 16:54, 07 kwi 2015


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Madzenka napisał(a)


Te, ktore są narażone na wykopanie rosna zaledwie 1,5 i 1 rok wiec nawet gdyby trzeba było je wykopac powinny przeżyc.
Łudzę sie, ze łyżka koparki je ominie... Panowie mnie znają, bo już mieli sporo roboty z powodu grabów przy budowie drogi... A że darzą mnie sympatią to bedą sie starać Mam nadzieję, ze kanalizacja zgodnie z planem pójdzie juz druga stroną ulicy.....

Szczerze mówiąc to dobrze że na nas dzisiaj trafili... Bo gdybyśmy wszystko dzisiaj zrobili a za tydzien by nam przedpłocie przekopali to bym sie pocięła...

To masz rację, ale nie trzeba się ciąć
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 16:35, 07 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
monteverde napisał(a)
Marzenko a nic grabom nie będzie przez to wykopywanie? pozdrówka


Te, ktore są narażone na wykopanie rosna zaledwie 1,5 i 1 rok wiec nawet gdyby trzeba było je wykopac powinny przeżyc.
Łudzę sie, ze łyżka koparki je ominie... Panowie mnie znają, bo już mieli sporo roboty z powodu grabów przy budowie drogi... A że darzą mnie sympatią to bedą sie starać Mam nadzieję, ze kanalizacja zgodnie z planem pójdzie juz druga stroną ulicy.....

Szczerze mówiąc to dobrze że na nas dzisiaj trafili... Bo gdybyśmy wszystko dzisiaj zrobili a za tydzien by nam przedpłocie przekopali to bym sie pocięła...
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 15:44, 07 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Miało być dzisiaj zrobione przedpłocie....
I gdy już połozyliśmy na chwasty agro i niemal cały zwirek M rozwiózł, pojawiała sie ekipa z informacją , zę za tydzień będą podłączac od połowy przepdpłocia wodę do nowych domów... bo mamy nowsze ujecie i się do nas wepną.... Wiec ściagneliśmy szmatę i żwirek... i znów brzydko i czekamy.... A przy furtce górka żwirku.. a miało być juz czysto i ładnie... wot żyjemy na placu budowy... Moze i dobrze bo kostrzewy krzywo posadzone, będzie okazja wyrównać


Na dodatek prawdopodobnie beda musieli ywkopać graby aby ich koparką nie uszkodziac... o kostrzewach nie wspomnę ale one jak chwast i nic im nie bedzie... a ja miałam paliki wreszcie grabom wyciągnąc....
a graby na przedpłociu startują...


Rabaty, rośliny przed ogrodzeniem 11:21, 03 kwi 2015


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
tzw. również przedpłocie
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 08:09, 31 mar 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
polinka napisał(a)


kulki zostają, przedpłocie też

A dwa tygdonie temu miałam postanowienie, że w pracy nic nie planuję bo nie widzę ogrodu...i znów mnie pokorciło



Tak właśnie czułam że to praca winna
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 07:58, 31 mar 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
siakowa napisał(a)
No i kulki zostaj Za dużo prostokątów tez nie dobrze tez bym zostawiła drzewa na przedpłociu tak jak są


kulki zostają, przedpłocie też

A dwa tygdonie temu miałam postanowienie, że w pracy nic nie planuję bo nie widzę ogrodu...i znów mnie pokorciło
Do raju daleko - u Ewy 23:19, 29 mar 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19619
Do góry
Margo napisał(a)


Przesadzaliśmy rosliny, które do tej pory rosły przy ogrodzeniu. Część powędrowała w inne miejsca w ogrodzie, dwa drzewka zmieniły właścicieli, i kilka krzaczków wyeksmitowaliśmy na przedpłocie. I tu była harówka, bo mamy tam przepust nad rowem melioracyjnym i jak kiedyś zasypywaliśmy rury drenażowe, to nie było w planach sadzenia czegokolwiek tam. Więc teraz trzeba było wygrzebać masę gruzu zmieszanego z ziemią. Do tego rozrósł się tam perz, więc wyciąganie kłączy...
No narobiliśmy się strasznie, ale udało się i jest ładniej A to jeszcze nie koniec ogrodowych przeprowadzek . Tylko mąż kontuzjowany, coś mu w kręgosłupie "strzeliło" i dziś ledwo się rusza. Ale już troche lepiej
A cała ta akcja to po to, żeby zrobić miejsce na żywopłot

Na spotkanie jestem chętna, co prawda mam pracę na ten weekend, ale postaram się sprężyć i wygospodarować czas na spotkanie


To wybierzemy taką godzinę, żeby Ci pasowała Proponuj Ela wpadła na pomysł, ze możemy zabrać kawę w termos Szkoda, że tam nie ma kawiarenki.
Do raju daleko - u Ewy 21:43, 29 mar 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 1337
Do góry
Ewa777 napisał(a)


Gosiu, pochwal się co wczoraj zrobiliście
U nas też zimno. Wieje i nawet trochę kropi.
Co Ty na wypad do Justyny 11 kwietnia?


Przesadzaliśmy rosliny, które do tej pory rosły przy ogrodzeniu. Część powędrowała w inne miejsca w ogrodzie, dwa drzewka zmieniły właścicieli, i kilka krzaczków wyeksmitowaliśmy na przedpłocie. I tu była harówka, bo mamy tam przepust nad rowem melioracyjnym i jak kiedyś zasypywaliśmy rury drenażowe, to nie było w planach sadzenia czegokolwiek tam. Więc teraz trzeba było wygrzebać masę gruzu zmieszanego z ziemią. Do tego rozrósł się tam perz, więc wyciąganie kłączy...
No narobiliśmy się strasznie, ale udało się i jest ładniej A to jeszcze nie koniec ogrodowych przeprowadzek . Tylko mąż kontuzjowany, coś mu w kręgosłupie "strzeliło" i dziś ledwo się rusza. Ale już troche lepiej
A cała ta akcja to po to, żeby zrobić miejsce na żywopłot

Na spotkanie jestem chętna, co prawda mam pracę na ten weekend, ale postaram się sprężyć i wygospodarować czas na spotkanie
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:48, 28 mar 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
I widoczki



Trawa nie skoszona bo sobie co chwilę padało... Okna też nie umyte..

Ale za to wykopane zebrinusy z przedpłocia i posadzone na tyłach. Wreszcie bede mogła wyżwirkowac przedpłocie
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 11:21, 28 mar 2015


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Kochana wirtualna koleżanka:LOCZEK Agniecha przysalała mi w piątek paczkę z sadzonkami berberysów an przedpłocie, ma sie rozumiec że w piątek posadziałam wszystkie.
zdjęć nie am i nie będzie bo ze dwa lata zanim zacznie tam wyglądać serio.

ps. u mnie wyrosły też piękne duże brzozy praktycznie na schodach
Grubej dyni zmagania z naturą 12:37, 24 mar 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
u mnie to samo...wczoraj zdążyłam pograbić przedpłocie...dziś może lawendę ciachnę...w sobotę może zaczniemy przenoszenie skrzyń w warzywniku...masakra...cały czas coś
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies