Boźenko nie przesadzam, moja magnolia drugi rok z rzędu pod koniec maja miała czarne plamy na liściach , potem zaczeła wypuszczać zdrowe po pierwszym oprysku amistarem a w lipcu po deszczach ponownie cała była w wielkich plamach.
Nie mniej jednak takich lisci nie nalezy zostawiać na rabatach aby skupisko patogenów nie zostało na nastepny sezon. Dlatego wybralam te liście i wyrzucę stopniowo do kubla.
Tak wyglądały liście na początku czerwca... potm już nie robiłam bo plam było coraz więcej i większych i wszytskie.
Gdy róże zalapały plamistośc w pazdzierniku to nawet mnie nie obeszło...
dobra, wpadnę.
dziś mam wieczorne wożeni na tańce i inne tego typu przyjemności.
jak nie dziś, to w poniedziałek, bo co bedzie w sobote czy niedzielę nie wie nikt ( oj, oj, przyomniałam sobie że gości zaprosilismy przecież)
Magnolio! Świetnie, że jesteś! Chyba ściągnęłam Cię myślami
Tylko zaraz potem pomyślałam, że nie mam teraz odpowiedniego zdjęcia by zadać Ci pytanie, więc zadam je wieczorem, bo chodzi o moją rabatę "bylinową" pożal się boże...
Plisss, zajrzyj jeszcze w wolnej chwili np. jutro, albo w przyszłym tygodniu.
Uprzedzam, ze pytanie będzie rozbudowane i skomplikowane - jak zawsze w moim przypadku
poza kolorami mnie zachwyca pokrojem- to ma akurat cały sezon. Pięknie 'wpisany' w rabatę. Myślę że jak drzewa będą duże, efekt będzie super- kontrast z brzozami, lekko wysunięty do przodu.... świetnie!
ja dałam radę...temat wianków mnie zaciekawił...ja w tym roku chyba tylko na podkładzie brzozowym, naturalnym, bądź malowanym, to zależy...i chyba w czerwień i brąz "uderzę"...muszę kupić nowy pistolet na klej, bo ten co mam odmawia współpracy
a jak wrócę do domu, czyli wieczorkiem, pstryknę zdjęcie cudnego anioła, które robi moja koleżanka
a jutro akcja "kompostownik"...matko, kiedy ja chatę ogarnę?
Ja mam chwilowo labę dla odmiany, ale to ostatnie oddechy spokoju
Wianki robię na podkładzie ze styropianu np. i obklejam je piórkami.
albo z gałęzi z brzozy sama zwijam
albo z siana też sama zwijam
albo z drutu /nie wiem jaki M. mi daje, taki do spawania może to jest/
albo nie wiem...
albo kupuję gotowy podkład wiklinowy
i albo zostawiam surowy, albo maluję
a ozdoby to szyszki, orzechy, patyki, koraliki, bombki, sznurki, tasiemki, kwiaty horti .... i inne nie wiem, co w rękę wpadnie bo ogrom tego jest... ale to chyba jak wszyscy, żadne cuda
Lawenda to poważnie miejsce jej chyba służy, chociaż w innych miejscach też mam w sumie chyba 14 krzaczków się nazbierało i też rośnie. I oby jej się nie odmieniło
U mnie kiedyś magnolia poległa przy samej ziemi, tak się nią psina opiekowała czule. Ale odbiła i zaczyna być drzewem. Chyba to jest nie do uniknięcia, ale uczyć trzeba... może się uda
O matulu, gdzie tyle liter, kto to przebrnie
Buziak
rozumiem
To chyba tzreba sie skupic na tym żeby długo były liscie,nawiązania gruszy z gruszą chyba nie będa czytelne, ale i tak warto ja wziąc pod uwagę.
Ona jest dośc wąska, ale nie tak jak jarząb Autumn S który był proponowany- pisza że do 5 metrów szer, ja bym zakładała ok 3 m.
Jak o tej porze 'zaświeci' kolorami i wiosna przykuje uwage kwiatami, bedzie ładnie.
trzebaby kupić ładnie, tj dośc wysoko zaszczepioną
to co pokazujesz jest piekne i nietrudne do osiągniecia.
Może nie musisz się trzymać wizji ostro wycietego żywopłotu, może podcinany szpaler derenia i brzozy będą ciekwsze?
tak naprawdę to platan będzie tam dominował z czym by go nie zestawić bo ma szeroki pokrój, bardzo wyrazisty jest pod wieloma wzgledami.
Ewo, a czy on nie wysłoni swoja koroną ciężarówki?
Trodno uchywcic proprocje, ale poszerzy sie napewno, a na końcu jeszcze jest klon srebrzysty. jak i temu dodasz szerszy o kilka metrów zakres korony, być może okaże sie że masz nimi 'załatwiowną' ciężarówkę a zyskujesz jeszcze ciekawe kulisowanie w przestrzeni
tak, gubi. Pensylwański nie wiem czy tez szybko, on za to w sezonie jest atrakcyjny.
Platan troche duzy jednak
A grusza Chanticleer?- pokrój jak scanlon , trzyma liscie nadal, kolory teraz obłedne, pozytek dla pszczół chyba jest - kwiaty.... dla mnie piekna jest