Najfajniejszym zimowym "łał" w moim ogrodzie są ciemierniki cuchnące. Rosną od dawna, fajnie się sieją i nie mam z nimi większych kłopotów.









Kolejnym fajnym zimowym "łał" (oprócz dereni) są kaliny. Tutaj kalina bodnantska 'Charles Lamont'. Jest szczupła, pachnie. Swoją cięłąm do bukietów i porosła nierówno. Ostatecznie w październiku 2020 całą ogromną wysadziłam, połowę oddałam mojej siostrze a drugą połowę posadziłam na zimowej rabacie przy dereniach, turzycy, ciemiernikach, wiśni tybetańskiej i cisach 'Repandens'.

Ewa, niektóre ciemierniki zaczynają kwitnąć a inne czekają do wiosny. Musiałabym im się dokładniej przyjrzeć, czyli paść na kolana co jest pewnym utrudnieniem dla mnie ze względu na ograniczoną częściowo sprawność.

Mariola odpozdrawiam i przesyłam noworoczne życzenia.

Renata kalina pachnie ale w ogrodzie słabo wyczuwam jej zapach. Ścięłam kiedyś kilka gałązek do wazonu, wtedy zapach był intensywny.

Danusiu zaczyna u mnie kwitnąć już w listopadzie lub w październiku gdy jeszcze liście są na krzaku. Kwiaty utrzymują się przez całą zimę (zmarzły tylko raz przy większych mrozach), apogeum kwitnienia jest wiosną przed pojawieniem się liści.
Moją mam na oku tzn. w pobliżu okien.

Joku napisał(a)

Nadzieja na wiosnę -

Kalina jak zwykle umila smętny zimowy czas.

Ale super, czy to pachnąca kalina?

Gardenarium napisał(a)

21 marca pojawiły się kolejne prymulki i inne kwiaty m.in. kalina 'Dawn'

Jeszcze trzy miesiące do takich widoków Danusia

21 marca pojawiły się kolejne prymulki i inne kwiaty m.in. kalina 'Dawn'

pestka56 napisał(a)

Danusiu kalina jest od Szmita

Dobrze, że zaglądasz, ale szkoda, że brak zdjęć z ogrodu.

Kasiu a wysyłają?
Postaram się to naprawić, choć jakość moich zdjęć z telefonu jest daleka od ideału...
Świąteczne buziaki!!

Kalina, przesadzona w takiej wielkości, przyjęła się .

W swoich dekoracjach idę na łatwiznę . Tutaj ukryta wśród gałązek kalina wonna, która będzie mieszkać w donicy

Kalina japońska shasta ma takie małe listeczki na końcu gałązek, pewnie przemarzną

A sesleria w dolnym ogrodzie wygląda całkiem nieźle jak na trawę, w przyszłym roku ją podzielę i pójdzie na frontową.

Poziom wody zdecydowanie opadł, woda w studzienkach jest nisko.

Jolu cudnie masz w ogrodzie! Dopieszczone jak na stole!
Paprocie w kilku odmianach bardzo mi się podobają, mam dwa rodzaje, strusiego i jakąś z marketu razem z korą dostałam. Chyba trzeba rozejrzeć się za odmianami wiosną, bo cienia u mnie dużo. I kwitnąca kalina, żurawka i ciemierniki! Wow!

Podziwiam, bo ja już ze dwa tygodnie odpuściłam ogrodowe wizyty.

Dużo zdrowia.

Nadzieja na wiosnę - te kijaszki to zasieki przeciw czworonożnym







Kalina jak zwykle umila smętny zimowy czas.

Danusiu kalina jest od Szmita

Dobrze, że zaglądasz, ale szkoda, że brak zdjęć z ogrodu.

A teraz wracam na Ogrodowiska łono

Nie mam za dużo zdjęć. Zbyt mało czasu, zbyt mało światła. Ale coś tam mam.
Mijana po drodze do pracy kalina cały czas kwitnie. I pachnie, jak zdjąć maskę i przytknąć do niej nos. Ale wiecie co? chyba nikt tego nie zauważa...
Myślę, że to December Dwarf, bo bodnantskie mają pąki, ale nie kwitną.

Pożegnanie sezonu - parę lekko przeterminowanych zdjęć - z listopada



kwitnąca kalina - mam nadzieję, że coś sobie zostawi na kwiecień!

Dziękuje bardzo za odpowiedź. Mam do dyspozycji wielka i ciężką ceramiczną szkliwioną donicę mrozoodporną o wymiarach: wys. 50cm, średnica u góry 50 cm, u dołu 40cm. Czyli mieści się w tych założeniach. Kalina jest wysadzona z gruntu po roku od zakupu i umieszczona już w powiększonej doniczce roboczej. Cały ten sezon stała w niej. Nie mam lepszego miejsca w gruncie. Posadzę wiosną, zimę spędzi w pomieszczeniu, lub zadoluje z doniczka.
Pozdrawiam.

Dobry wieczór, czy kalina wonna wytrzyma uprawę w pojemniku? Jakiej wielkości musiałaby być donica, żeby nie chować na zimę? Pozdrawiam

Przekopałam sobie cienistą do orzecha. Reszta wiosną po usunięciu starego kompostownika. Powstanie wówczas rabata w formie L z orzechem na krótszym boku.

Zastanawiam się co mogłabym posadzić na przejściu ze słonecznej na cienistą, pod miskantami. Chciałam tam dać moje białe wysokie zawilce jesienne. Obok, na rozpoczęciu cienistej rośnie kalina Kilimandżaro, zawilce będą do niej pasowały. Na razie nie mam pomysłu co dać przed nimi. Myślałam o dużych obłych liściach (ale bergenii nie lubię) dla zmiękczenia miskantów i dodatkowo o czymś delikatnym (w stylu gaury). Słońce w tym miejscu świeci od rana do 14tej, ziemia jest w miarę wilgotna. Od kaliny będą już nasadzenia typowo cieniste z grabami fastigiata w plecach. Po przeciwnej stronie mam leśną przy drewutni i do niej będą nawiązywać rośliny na cienistej. Ale obok miskantów ciągnie się długa, wąska rabata pod cisami i tam jest pełne nasłonecznienie cały dzień. Rosną tam stipy, białe jeżówki, płożący tymianek i poduszki z mini tawuły japońskiej (wszystko niskie).
Mam zimę na przemyślenia, ale może ktoś rzuci jakieś luźne pomysły jak te dwa różne światy scalić

popcorn napisał(a)

Kasia cuda u Ciebie rosną! aliny mnie zauroczyły. piękne!

pozdrawiam!

Fenomen zimozielonych polega na tym, że piękne sa i na wiosne i w zimie
To kalina conoy

To laurowiśnia
To sztywnolistna i pieris little heath


I piesisy

Dosadzone choiny kanadyjskie mają się chyba dobrze

Seslerie też sobie dobrze radzą

Kalina japońska shasta wciąż ma liście

Tu zaznaczyłam od lewej:

kalina compactum, parzydło, choina (jasnozielona plama)irysy syberyjskie i jakaś późno kwitnąca bylina lub krzew (hortensja?)