mi ten niski rdest zadarniajacy w poprzednim sezonie zajał prawie 1m2 ...a sadzonka przyszła az 1szt w najmniejszej doniczce ...boje sie troche wysokiego ekspanynego zeby nie zajał mi 3m2 w jeden sezon ...bo ogród mi zarosnie w oczach
Justyna ma być wielki, wysoki i ekspansywny. Kolor czerwony, albo różowy - nie pamiętam. Ale już same liście zachwycają. Może mieć 1,5m średnicy, tak mówił Kondzio. I co tam, niech będzie wielki. Będę się dzielić .
a jaki to rdest ? wysoki? niski? rózowy? czerwony? ....dopiero co doszłam to tego ze na wysoki rdest u mnie nie ma miejsca ( bo niski mam ...roznie w oczach) ale jak u ciebie miejsce na rdest jest ...to musze zmienic moje myslenie
rdest od Kondzia cudnie się zbiera, bo po posadzeniu nisko go ścięłam.
taką hortkę dziś w L.... kupiłam. Ewcia powiedziała, że są więc ... . Ciekawy ma kolor i taka czerwonawą obwódkę. Podkrzesałam świerka i będą tam wokół niego jeszcze dwie horty . Udajcie, że nie widzicie tej grandy wokół, m.in tego gara z gnojówką .
i zbliżenia
Kasia, żal mi trochę majstrować przy kępach na razie... Dość już mam oglądania evergoldów, które po dzieleniu wyglądają beznadziejnie, podobnie jak frosted curls.
Mój rdest bardzo ładnie, nie widać, żeby był dzikusem. Będę go jednak chyba przenosiła, bo trochę mało miejsca mu dałam.
Ja jeżówki te pelne dzieliłam na wiosne po pierwszym sezonie u mnie i z jednej sadzonki wyszlo mi od 2 do 4szt i juz calkiem spoko wyglądają kwitną w kazdym razie jak należy
A jak Twoj rdest? Ja tak zwlekalam z wsadzeniem i zwlekalam, ze az go chyba zasuszylam w doniczce i się go pozbylam z niejaką ulgą, bo jakos sie go bałam..
kwitnie rdest, a dla kontrastu dosadziłam mu sadźca Chocolate
dziwaczek z nasionek od Ani z Malutkiego pod lasem
i zbliżenie
przesadziłam dziś trochę na prawo klona Paldisky. Skorzystałam z deszczowej i chłodnej pogody, która ma się jeszcze utrzymać.
Troszku nakupiłam Liliowce, jeżówki, kocimiętkę blue moon, zawilce 2 białe i jednego biało - różowego, miskant nipon i pysznogłówki. Dostałam od znajomej jeszcze jedną pysznogłówkę, rdest i szczawik, ale nie ten malutki. Jakiś taki duży, nie wiem co to za odmiana. Mam nadzieję, że ten będzie łatwy do utrzymania w ryzach.
Rabatka z tamaryszkim - taki mam widok pijąc poranną kawę. Lubię go podoba mi się też ten rdest himalajski Golden Arrow. Na razie nie jest mocno ekspansywny za to dokładnie zaczyna robić taką czapeczkę wkoło świecącej kuli. Szkoda, że tylko z jednej strony. Z drugiej się ociąga.
Ja też nie koniecznie się przyjaźnię z kocimiętką - wywala się strasznie. U mnie w tym roku kłosowiec dziwnie się zachowuje - wyrósł bardzo w górę, a przez to gałązki mu się wyłamują. I tak źle i tak nie dobrze. Jak w przyszłym roku też będzie taki wielki to go wywalę w plecy bylinowej, na jego miejsce już czai się rdest