Też te kolory lubię, ale jest ich ladnych-pelnych mało wg mojego gustu. Zawsze mają jakieś mankamenty albo mało płatków, nie pachną, nie powtarzają kwitnienia, nie odporne na choroby mróz. Ta róża żółta ma same zalety.
Witam. Twój trawnik na fotkach widać że nie został dobrze skoszony jesienią jest wysoki. Widać, że już go przymrozilo. Teraz już nic nie możesz zrobić trzeba odczekać do wiosny.
Jak postępować to przejrzyj wstecz ten wątek dowiesz się dużo co robić aby był piękny. Przede wszystkim wiosna zrobić wertykulacje i nawiezc nawozem wiosennym do trawnika jest duży wybór w marketach. Następna dawka pod koniec czerwca. Trzeba też podlewać jak susza czy duże nasłonecznienie i to na razie wszystko.
Można jeszcze w lutym powapnowac zbadaj pH.
Grudniki rosną same. Mam kilka donic takie o średnicy prawie metra. Podlewam raz w tygodniu. Trzeba je trzymać w jednej pozycji czyli nie przenosić nie przekręcac doniczki szczególnie w czasie kwitnienia o lecą zalążek kwiatowe.
W lecie sporo podlewac bo jak mają sucho marszcza się liście. U mnie kwitna dwa razy w roku w grudniu obficie całe rozowe przed świętami są duże więc kwitna dosyć dlugo. Drugi raz marzec kwiecień znowu na święta. Śmieca zeschnietymi kwiatami.
Moje Grudniki maja po kilka lat. Po przekwitnieniu odmładza je obrywać odnosi i szybko wyrastają nowe.
Mój ma bunty w trakcie roboty , jak Mu coś po myśli nie idzie, albo jak żona ma inna wizje , niż On Wtedy mamy cały szereg lekkich obyczajów bo się jedna k... za drugą sypie Wiadomo budowlańcy klną jak szewc....mój nie inny
Na różyczki zaraz lecę
Właśnie jak się ma kilometr działki to trudno do domu latac co chwilę. Jeszcze człowiek dobrze nie dojdzie to już musi wracać.
Widzę że trochę śnieg okrasil twoje strony, albo to taka mocna szadz.
Twój em to złota rączka, a bunty ma? Bo mój też dużo robi, ale potem gada ze się nie dobrze robi.
U nas było wczoraj 8 na minusie teraz jest 5 nad ranem będzie więcej.
Róże są piękne kiedyś kupowałam co mi się podobały teraz właśnie patrzę na kwiat układ płatków, choroby zapach i jak długo kwitnie. Wstawiam jeszcze dwie foty róż które mają piękne zwiniecie płatków.
Pozdrawiam
Ale piękna cieszę się, że nabyłam Oliwie. To twoja róża czy z katalogu. Pytałam ile krzaków bo wcześniejsze foty były duże ale mało kwitly, ale z różami to różnie bywa. Wstawiam u mnie moje pierwsze kwiaty tej Roxy.
Rob foty jak będzie kwita w tym roku, abym mogła podglądać starsza siostrę o rok i podziwiać.
Haniu witam. Marna ta posypka śniegowa. Chwycił dzisiaj mróz teraz u nas 3 stopnie na minusie do rana będzie więcej.
Słoneczko też świeciło, ale śniegu brak co za zima dziwna. Poranki bardzo ładne dużo szronu.
Pozdrawiam
Elu, Wollerton to olbrzymia róża, zaliczana przez Austina do pnacych. Miałam ją, ale ze względu na rozmiar (i kolor, który mi osobiście nie do końca się podoba), oddałam ją koleżance. Teraz u niej po 2ch latach to potwór 2x2 m. Nie radzę sadzić więc dwóch sadzonek obok siebie.
William jest śliczny, trochę za wolno rośnie nawet w stosunku do innych austinek, ale myślę, że już w trzecim sezonie da czadu.
Olivia dosyć ładnie kwitnie - zaczyna jako jedna z pierwszych i ma pąki do teraz. U mnie rośnie jeden krzaczek. To wyjątkowo zdrowa róża.
Wg mnie ten wygląd róż nie jest wynikiem słabej opieki, lecz świadomym działaniem. Rozmawiałam z ogrodniczką tam pracującą, czytałam książkę o tym rozarium i oglądałam wywiad z dyrektorem Heiko Huebscher.
Róże nie są tam utrzymywane "sztucznie" w zdrowiu (dzięki chemii), lecz mają bronić się same. Jeśli są mszyce, to zjadają je biedronki lub ptaki. Srodki owadobójcze ostatni raz stosowane były w tym ogrodzie w 2004 roku, a grzybobójcze w 2011. Takie podejście mi się bardzo podoba. Jeśli chcę kupić jakąś róże dla siebie, to przynajmniej wiem, czego się spodziewać. Róża to też roślina, a nie tylko obiekt pokazowy
Nie rozumiem tylko pierwszego zdania "W rozariach sa pokazane tylko odmiany reszta idzie w zapomnienie..."