Nie zmieniłam-w głowie cały czas mam tą samą- w opcji nr 1 było dla mnie m.in. zbyt łyso-traw będzie trochę więcej-wokół głazów też więcej-żeby je troszkę schować. Z uwagi na fakt, że rabata na szambie ma za zadanie ukryć szambo-tam też trochę więcej. Pojawią się też buksy-jako element zimnozielony, jak pisałam żurawka musiała pójść out. Także jakby szkielet ten sam-ale zagęszczony
Przy wskazówkach, dorzuciłam jeszcze troszkę inspirek i jakieś tam odręczne moje pomysły.
trawe trzeba jeszcze dosadzić na zewnątrz a do srodka obwodkę i wypełniacze, ale to juz na spokojnie
narazie żłobka szukam dla małej od września i zaczynam się martwić...
Aniu ja bym zostawiła miejsce na nasadzenia
a jakie to już zdecydujesz pózniej, róże jesli jest słonecznie, szmaragdy jesli chcesz mieć troszkę swiętego spokoju
ponuro, dobrze powiedziane
jak znajde chwile żeby to ładnie wygrabkowac to chociaz kompostem wyściołkuję
fajna demolka u Ciebie a jaka ładna ziemię Ty masz!
oj tak zwrotów akcji było mnóstwo ale wyobraź sobie że w mojej głowie jeszcze więcej tylko potem juz głupio mi było wszystkie pomysły na watek wrzucać bo by mnie za wariactwo stad usunęli
pieknie bedziesz miała z donicami, ja chyba też sie skuszę na nowe. mam jeszcze ze starego domu z technorattanu ale teraz to one jak pięść do oka mi pasują..
no właśnie dobrze ze zaczełas ten temat
jestem zauroczona waszymi krokusami, to chyba wiosenne kwiaty które najbardzie mi sie podobają, powiedz mi sa jakies odmiany najdłuzej kwitnace?czy sa kwitnące o różnych porach i trzeba dobierać?
dobra jesteś, nie pamietasz gdzie co masz
ja uwielbiałam matme, mature w 40 min napisałam miałam łaczaną z dostaniem sie na polibude.ech stare dobre czasy..
ja im dłużej czytam forum tym bardziej lubie asymetrie, jest poprostu piekna
Ty czekasz az przestanie padać bo bedziesz pryskać a ja czekam na deszcz bo trawnik nawoziłam
hahahah a to spoko
w tym roku jak bede miala ładny trawnik to bedę happy
jeszcze em zamontuje uchwyty na zagiel, stoł do kompletu zakupię i relaks
jakby mi w czerwcu choc troszkę róż zakwitło to już chyba w siódmym niebie bym była
W sedno trafiłaś. Matmy
Na dodatek nie lubię symetrii...
Ostatnio doniczki na parapecie za oknem przestawialiśmy:
Ja: doniczka, doniczka, latarenka
Zbyszek: doniczka, latarenka, doniczka
młody wyrównywał odległości, by było równo, ja znowu swoje.
Zostało na moim.
Sadzić będę w układzie, jak na kolarzu, bo sprawdzałam ich wysokości, okres kwitnienia i kolory. Te3 z górnego rzędu są pnące, pójdą na ściankę betonową ogrodzenia, tylko jeszcze kratki nie mam. Ale w najbliższym czasie będzie robiona. Zbyszek nie nadąża z moimi chciejstwami.
Na dodatek deski dziś kupiłam, czekają na przeszlifowanie w sobotę i będą korytka robione. Tylko mam ziemi za mało na 3. Na początek zapełnię 2 skrzynki. Ziemia, kompost, pod ogórki dodatkowo obornik...
Najlepsze jest to, że ja Aniu nie pamiętam, gdzie niektóre byliny przesadziłam, a z ziemi wychodzą jakieś kikuty i się zastanawiam, co to za pioruństwo... Nawet sobie dziś przypomniałam, że dwa wystające z ziemi patyki - to ukorzenione patyczki jakiejś hortensji. Muszę je przesadzić, bo miejsce różom zajmują. I nie wiem,, gdzie je dać, hi,hi to tak, jak ogród jest za mały na wszystkie chciejstwa