przez ferie narobiłam sobie zaległości i potem już cięzko było nadrobić, ale tyle zwrotów akcji u Ciebie było w międzyczasie, że ciekawie się czytało

oj tak zwrotów akcji było mnóstwo ale wyobraź sobie że w mojej głowie jeszcze więcej tylko potem juz głupio mi było wszystkie pomysły na watek wrzucać bo by mnie za wariactwo stad usunęli
pieknie bedziesz miała z donicami, ja chyba też sie skuszę na nowe. mam jeszcze ze starego domu z technorattanu ale teraz to one jak pięść do oka mi pasują..

zleciało!
chyba dziś udało mi się namierzyć kogoś chętnego do kopania fundamentu

o super.ja bym Ci wykopala ale trochę daleko mam

Pogoniłabym Cię miotłą, myśl o swoim kręgosłupie kobieto!

Edytko,

a pokaż ten front domu z perspektywy furtki. U mnie Danusia wcale nie ustawiła donic przed domem a wzdłuż ścieżki od furtki do domu. Może tak ci lepiej spasuje?

ja dlatego teraz tyle kopie by kiedys tylko leżeć

Widzę, że decyzja jeszcze nie podjęta
To może jednak mój meilik pomoże w podjęciu decyzji