Sorki, musiałam umyć Jasia i net mi przez chwilę nie działał. Już jestem,
Aniu-anbu, myślę, że pierwsza myśl najlepsza i chyba faktycznie bluszcz z różami

Dzięki w imieniu wiaty, też mi się podoba jak wyszła
Ewa, obawiam się, że mu szybko przejdzie

Dziękuję za głos oddany na tuje
Aniu_t, właśnie z M. rozmawiałam i zostawiamy miejsce na nasadzenia

Tak jak mówisz zdecyduje się ostatecznie później, ale raczej opcja nr 1. Tam jest bardzo słonecznie
Reniu, dziękuję za głos oddany
Ula, fajnie, że się z cichego obserwatora ujawniłaś
Cisy musiałabym kupić od razu duże, żeby móc z nich zrobić ekran, a powiem szczerze w tym roku za dużo wydatków. Teraz na skróty ja czasem chodzę, ale zamysł jest taki, że jest też przejście przy samym domu zostawione, między domem, a pierwszym słupem.
Z tego okienka, to prawie w ogóle nie zerkam, bo to od kotłowni

Tylko w przypadku kiedy wieszam pranie, to tam wyglądam
A co do łuku, to nie da razy. Tam będzie kostka. Łuk chodnik, czyli kształt podjazdu był tak wytyczony, żeby pasował do innych moich łuków
Paulina, mam tufciaki i tylko trochę droższe niż w A.
Mój mi wczoraj pokopał tam gdzie posiałam pietruszkę, ciekawe co z niej wyjdzie?