U nas też mróz tylko liznął, ale klony i ambrowce już bez liści. Za to brzozy i dęby i buki liści jeszcze dużo.
W zeszłym roku już o tej porze miałam zdjęta siatkę z oczka a w tym roku nie wiem kiedy to będzie liści brzozy sporo.
Boje się, aby lód siatki z tymi liscmi nie złapał.
Elu u nas nie było przymrozków, jeszcze dużo liści jest na krzewach i drzewach.
Ambrowce kilka dni temu złapały lekki róż.
Co roku inaczej się przebarwiają.
na ostatnim zdjęciu za latarenką po lewej rośnie i cały czas kwitnie hyzop lekarski fioletowy, bardzo mi się ta roślina podoba i tak myślę, że on może spokojnie zastąpić na rabatach fioletowe szałwie. Zakupiłam w tym roku jeszcze hyzop różowy i biały. No i kwitnie nadal szalona szałwia omączona, nie omszona:
Twoja szachownica zawsze mi się podobała.
Też mam hyzop trochę go zaniedbałam, ale to ładna roślinka kiedyś żywopłot z niej miałam. Wolę hyzop niż bukszpan robactwo się go nie trzyma ładnie kwitnie.
Szałwia omaczona też mi się podoba u mnie nawet zimuje w tym roku trzeci sezon kwitła. Na wiosnę posieje znowu, nadaje się do suchych bukietów.te które przezimowały trochę kolor zmieniły na biały i jasno niebieski.
Moje posiane miały ciemno niebieski kolor.
Mam sporo zawilców, ale nie za bardzo kwitną u mnie. Jestem zawiedziona nimi. Białe to jeszcze jakoś kwitną, reszta niższe nie za bardzo. Co im podsypać aby kwitły.
Igły to moje przekleństwo. Też grabie jak tylko pogoda pozwala bo różnie to bywa.
Piękne foty. Na każdym zdjęciu taka spokojna tafla wody.
Zawsze sądzę bratki żółte z niebieskimi. Zostało mi to po wyjeździe do Szwecji. Uwielbiam łączyć te kolory.
No to tak tak nie ma wyjścia wtedy trzeba masz rację o wiele wygodniej ja też obserwuję jak się zachowują jak były mniejsze kępy to szybciej się sypały mam w wejściu na posesję to też niewygodne jak lata
Tak, tak, wiem, o co Ci chodziło. Nie robiłam takiego doświadczenia ze względu na mały metraż ogrodu (całość z domem ma tylko 440 m2). Gdyby ta odmiana nie rosła tak intensywnie, to na pewno spróbowałabym wysiać nasionka wydłubane z pomidorów i przekonałabym się, jak rosną F2 (być może niewiele różniłyby się od F1).
Ale nie chcę eksperymentować, bo szkoda mi miejsca. Chcę po prostu posadzić 3 pewne (F1) sztuki.
Ta odmiana w lecie może służyć za żywopłot I tak chcę ją w przyszłym sezonie wykorzystać. Postawiliśmy przy płocie, w części gospodarczej, pergole i właśnie przy nich będzie rosła 'Philovita'. Stanowisko jest lepsze od tegorocznego, ponieważ jest bardziej nasłonecznione. Za rok okaże się, czy dobrze wymyśliłam
Ja trawy wiąże ponieważ mam ich sporo i działka na wydmuchowisku. Łatwiej jest mi je później przycinać.
Jakbym nie wiązała miałabym źdźbła wszędzie nawet u sąsiada na drzewach. Tylko raz nie zdążyłam związać źdźbła były wszędzie nawet w rynnach dachowych.
Dzięki Elcia nie zawsze tak rosły one maja tendencje do rozwalania się pokładania i dobrze rosną jak mogą się o coś oprzeć w kupie im dobrze albo między innymi roślinami fajnie że też masz one szybko się ukorzeniają w wodzie też moment puszczają no a ja od razu do ziemi taką obłamaną gałązkę i podlewam ona stoi sobie i już wrasta w ziemię
Trawy fajnie mieć pewnie a co tam robota jakoś pomału damy radę ja już nie wiążę na zimę jest tak gęsta że jej się nic nie dzieje tylko tnę na dwa razy jak już zaczyna się kruszyć wychodzi koniec stycznia luty i później wiosną reszta ...
Pytałam tylko czy robiłaś takie doświadczenia ze swoimi nasionami z tych pomidorków. Ciekawa jestem czy coś z nich wyrasta i rodzi.
Bo ja tak jeżówki wysiewałam. Zeszłej wiosny wysiala nasiona z licencjonowanych i ładnie po wschodzily część sadzonek miała cechy licencjonowanych a część to mieszance, ale też ładne.
Nie robiłam fotek bo na razie pojedyncze kwiaty wyrosły. Zobaczę jak w przyszłym sezonie będą kwitły.
Kasiu wróciłam przed chwilą do Wawy.
Wykorzystaliśmy dzisiaj dzień na zbieranie liści. EM jeździł traktorkiem- kosiarka ja mu wygrabiałam spod drzew. Materiału lisciowo-trawiastego co nie miara 1/4 wrzuciłam do kompostownika. Wcześnie się ściemnia i nie dałam rady. Przerzucam liście już przekompost... Materiałem. Jestem bardzo zdziwiona bo w lecie zaczęłam składać a on dosyć dobrze rozłożony. Przesiewalam go preparatem do kompostowania z Lidla. Fantastyczny środek już go nie ma. Może wiosna.
Zresztą drzownic też było w nim bardzo dużo.
Powiazalam trawy od najwyższej do najnizszej. Wydmuchalam z liści żwir. Jeszcze dużo liści jest na brzozach i dębach więc będzie jeszcze co robić.
Twarz owiana ledwo żyje.
Na siatce w oczku liści od groma
Na kolorem buka zawsze można liczyć
Klęska urodzaju jakieś psoury każdego roku nie wiem co to za grzyby
Masz bardzo ładne rozchodniki. Nawet te bordowe ładnie u ciebie rosną.
Mam jednego krzaka właśnie różowego i jednego bordowego.
Jasnego to sama wyhodowałem. Na osiedlowej rabacie uszczyknelam kilka gałązek rozchodnika włożyłam do wody jako kwiaty do ważona one po 2 tygodniach wypuściły korzenie. Wsadziłam do później do donicy i pięknie drugi sezon rosną.
Znowu 2 tygodnie temu narwalam i w wazonie znowu mam już sadzonki z korzeniami.
Trawy piękne mam ich sporo wiosna cięcia od groma ale trudno.
Piękne widoki masz. Byłam wczoraj u ciebie i zaczęłam w necie czytać o tych pomidorach.
One u ciebie też tak wysoko rosną? W opisach nawet ok 2,5 metra. Wiem że to jest odpowiednia segregacja nasion aby takie korale urosły.
Może się skusze i posieje i później posadzę.
Ciekawe jakie pomidorki by wyrosły z twoich nasion tych pomidorów czy już robiłaś kiedyś doświadczenia?
Monika pokazała gdzie ciąć. Moim zdaniem nic takie cięcie o jedno oczko nie da. Wyrosna takie same tylko niżej.
Jeszcze można zastosować wiązanie tych poziomych pędów, aby rosły w pionie.