Gosiniak napisał(a)

Gabrysia, Iwona, Grażyna, Kasia- trzymajmy się dziewczyny, jeszcze trochę zaczekać trzeba, ale jak już pogoda pozwoli to ogródki nie do poznania będą.
Dziś u mnie w najcieplejszym momencie dnia było +2, lodowisko mam przed wejściem, dzieciaki się cieszą, łyżwy by się przydały, ale bez łyżew też można złapać zająca
Obfociłam moje tulipki i wychodzące nowe krokusy:





Przy kostce i w kamieniach śniegu prawie nie ma, ale w innych miejscach jest go całkiem sporo.

Gosiu, to juz wiosna przez pogodę, sporo opóźnień we wszystkich dziedzinach, więc pewnie kwiecień będzie bardzo pracowity, o ile z deszczu pod rynnę nie wpadniemy, bo mogą być ciągłe opady!
chyba trzeba się przestawić na 3 pory roku i inaczej plan układać ja nie wyrobię ze swoimi planami, to juz wiem
miłego dzionka, dziś ciut cieplej, ale wiatr daje popalić

Gosiniak napisał(a)

Miło mi, choć nic ostatnio się nie dzieje, wyczekuję wiosny, żeby nowe fotki wrzucać, a ona się ociąga strasznie, u mnie teraz -1, dobrze że choć słońce mnie ostatnio nie opuszcza.

Zimo precz ! Ja chcę już nowych fotek, z ogródka Gosi
Pozdrawiam

Gosiniak napisał(a)

O widzę dzieje się u ciebie, i jak pięknie wzeszły, będziesz miała masę poziomek

Tak, prawdziwy poziomkowy raj ale aż tyle ich nie potrzebuję. Trochę oddam siostrze

GorAna/Aniu, dziękuję za śliczną palmę cieszę się, że jaśminy zachwycają, ciekawe czy w tym roku też tak zakwitną, bo nie zrobiliśmy oprysku

Gusiarz/ Agnieszko, o powodzi już zapomniałam, chociaż 3 lata temu, też nieźle nas postraszyło!
co do żurawek, na słońcu wytrzymają na pewno; Big Top Gold, Creme Brulee, Southem Comfort i Georgia Pech; w innych miejscach mam Elektrę, Lime Marmelade, Palace Purple, Electic Lime, Carmel, Citronelle, Autumn Leawes ( tą jestem zachwycona), rosną w takim średnim nasłonecznieniu i dają radę

Ewelinko, te metalowe serca na łańcuchu bardzo fajne, gdyby było więcej, dobrałabym jeszcze
udanych łowów

Marzenko, w niedzielę było okropnie zimno, zwłaszcza na lotnisko zmarzłam, myślałam że mi łapki odpadną, bo wiało strasznie, a 1 kasa czynna i w kolejce staliśmy strasznie długo; wnusia ciut lepiej, ale wnusio chyba się rozkłada, wczoraj katar na maksa i marudzenie i zięć się wyłożył, wrócił z pracy przysiadł i usnął, pogoniłam do łóżka, bo z gorączką i padł; chyba od dzieci wirus czy jak, bo ja dziś też dziwnie się czuję i po powrocie padłam; tamte święta wszyscy chorzy, oby teraz nie było powtórki!

Gierczusiu/ Elu, dzięki, bardzo się cieszę, że też się tobie podobają

Epodlas/ Bożenko, czyżbyś już wróciła? chyba przywiozłaś jakieś wiosenne fotki, zerknęcieszę się, że zaglądasz
Bogdziu, tobie też życzę udanego tygodnia, a zwłaszcza zdrowia i wiosny

Anitko, cieszę się dekoracjami, bo ładne i tanie i podpasowały do pergoli, a jeszcze jak inni tak myślą, to to tym bardziej a Holandia tuż za rogiem i oby było ciepło!! my będziemy 19 kwietnia, to już liczę na to ciepło bardzo

Grażynko, piękne białe złocienie albo stokrotki, idealne do romantycznego zakątka...u mnie chyba podobnie z wiekiem?

Gosiniak/ Gosiu, trzymam się tego mocno! u nas ponoć +10 ale deszcz, wolę jednak deszcz, jak mróz; wczoraj po powrocie od maluchów, poszłam posprzątać po pieskach, przeleciałam jak perszing i po 15 minutach do domu, no zimnica okrutna!

iwonaj/ Iwonko, nawet nie wiesz ile mi sprawiłaś radości swoim wpisem miło usłyszeć, że ktoś dostrzega trud i zmiany na lepsze pozdrawiam i zapraszam

Gabrysia, wieje cały czas od soboty, nawet dziś rano poszłam popatrzeć, czy te krokusy kwitną, to głowę urywa, a krokusy dalej tylko pąki; wszystkie inne też tak powoli wyłażą, a najbardziej wiosenny jest o dziwo, wiciokrzew pomorski pozdrawiam, ponoc od czwartku będzie lepiej

Kindzia, nie było mnie, musiałam zostać z dziećmi i chorym zięciem pociągnęłam domowe zajęcia u córki, aby było jej, ciut lżej

Aniu monte...wielkie dzięki za ten kolorek i to w takiej ilości, jednak te ogrodowe hortensje są piękne, szkoda że u nas tak dobrze sobie nie radzą

malgocha1960/ Małgosiu, współczuję, takie zimno u ciebie, u nas jednak te mrozy mniejsze, ale tęsknota za ciepłem jednka

Ula, wnusia lepiej, mały gorzej, a zięć na total chory! i pomyśleć, zawsze prognozy się nie sprawdzały, a teraz te mroźne ...idealnie się sprawdzają! aby do czwartku

Danusiu, już lepiej, pozdrawiam ciepło

Zuzia, dziękuję za cudnego króliczka masz wielkie szczęście, ze przypadliście sobie do gustu, z rodzicami dziewczyny, waszego syna, a do tego jak goście mili i potrafią docenić gospodarzy i całość, na mur fajnie będzie

Aniu asc, obiecuję wrzucać u ciebie ciekawostki z winogron cieszę się, a na jeżówki poczekam, spokojnie, jakoś te mrozy nauczyły mnie ciut pokory posiałam jeżówki, wschodzą i nawet werbena mieszana

Marta pozdrawiam, chyba hiacynty już bardziej się rozkwitły i mocno pachną

Piękne dekoracje A galotów nie ma co żałować, przynajmniej cisnąć nie będą

Gosiniak napisał(a)

Masz tych sadzoneczek, przynajmniej jest co robić, jak za oknem zima w najlepsze,
Słońce fajnie grzeje, to i chce się coś porobić, na razie w domku, ale dobre i to, bo jak dla mnie to najgorsze takie ponure dni, a już wrótce ma się wszystko zmienić i na to czekam

Dzięki Gosiu że wpadłas w odwiedzinki Masz rację - cieszą mnie te sadzoneczki. U mnie słonka dzisiaj niet... ale wiatru tyle że mogę sprzedawać Tylko kto by to chciał kupić....
Pozdrawiam

Cudownie się tutaj poprzechadzać, ratujesz nas tymi wiosennymi i letnimi fotkami, zima też wygląda ciekawie, ale najbardziej to teraz tych kolorów dających energię brakuje, pięknie naprawdę pięknie masz

Jolu cofnęłam się trochę i podziwiałam twoje świetnie wykonane dekoracje
kto by pomyślał, że święta w śniegu będziemy mieć, a może zdąży się stopić, najważniejsze że ciepełko już niedługo nas ogrzeje, pozdrawiam

Gosiu i ja wpadam i buzkiaczki składam,
koniecznie zdjęcia nam przywieź, bo obiecywałaś pamiętasz?
Po świętach to się mam nadzieję zacznie dziać, oj zacznie

Masz tych sadzoneczek, przynajmniej jest co robić, jak za oknem zima w najlepsze,
Słońce fajnie grzeje, to i chce się coś porobić, na razie w domku, ale dobre i to, bo jak dla mnie to najgorsze takie ponure dni, a już wrótce ma się wszystko zmienić i na to czekam

Zbyszek to ty powinieneś tą pogodę przepowiadać, tylko w jednym skłamałeś, skuteczność masz 100% a nie 75%. Nie mogłeś przewidzieć tydzień wczesniej, już byśmy się opalali, w prawdzie u mnie można ale tylko przez szybę

No ja nie mogę, a tu nadal o pysznościach, mi to najbardziej smakuje, jak czyimiś ręcami zrobione...hihi
Julcia świeci słonko a przyszły tydzień coraz bliżej

Ela widzę że dekoracje rozpoczęte, kurczak pieczony a u mnie jeszcze nic, jakoś weny nie mam, a coś dzieciom trzeba wymyślić do roboty, jutro chyba pojadę,
i melduję że udało się jedno okienko umyć, ale z tych mniejszych, ty wiesz że nawet po otwarciu okna zimno mi nie było, to słońce tak daje, że od południowej strony przy oknie ze 30 stopni było, więc jednak można coś tam podziałać, jeszcze dwa wielkie czekają, chyba sobie je zostawię na potem, bo na dwór trzeba wyjść, żeby je umyć. Robię porządki żeby mieć później więcej czasu dla ogrodu, bo jak przyjdzie ciepło to mnie nikt nie zmusi to mycia okien, wolę sadzić roślinki..hehe

Domagam się kokoszkowych dekoracji
Mi jakoś w tym roku to nie idzie, może z dziećmi coś uplecę, zobaczymy, od czwartku mają wolne, coś im trzeba będzie wymyślić- sama najchętniej za dekory bym się wzięła, a dzieciaczki do sprzątania pognała- garaż czeka, okien kilka zostało, jak tu je przekonać, może zajączkiem co ugrzązł w śniegu postraszyć...hihi

danuta_szwajcer napisał(a)

ale dalie maja sie dobrze w piwnicy wiec przyjdzie mi się z nimi przeprosić w tym roku

U ciebie to zawsze takie kolorowe widoczki
dalie miałam przez jeden sezon, strasznie mi się pokładały, ale kwiaty mają piękne, takie wielgaśne

yolka napisał(a)

jestem z rewizytą. pozdrawiam

Miło mi, choć nic ostatnio się nie dzieje, wyczekuję wiosny, żeby nowe fotki wrzucać, a ona się ociąga strasznie, u mnie teraz -1, dobrze że choć słońce mnie ostatnio nie opuszcza.

danuta_szwajcer napisał(a)

Tulipanki wyglądają bardzo dobrze u Ciebie moze im mroz nie zaszkodził

Dały chyba radę, w największe mrozy były przykryte śniegiem, teraz też zimno nocą, ale przysypać śniegiem nie mogę, bardzo zbity jest i taka skorupa się zrobiła, musza radzić sobie same.
Pozdrawiam serdecznie

Marzena2007 napisał(a)

Hoho ho wiosna idzie

Dziadkowi Mrozowi już podziękujemy, nie on powinien witać wiosnę, na zajączka czekamy

nieszka napisał(a)

Chyba się trzeba szykować na nowe pory roku - zimę i lato.
Jak mi ogarniemy te wszystkie porządki wiosenne jak wiosny nie będzie...?

Jestem tak do tyłu w tym roku, nie wiem jak później wszystko na raz zrobię, w planach to już powinnam mieć przesadzone rośliny, a tu nawet miejsca nie mam jeszcze wyznaczonego, przekopanego itd. Czuję że kwiecień to będzie bardzo pracowity miesiąc, o ile pogoda pozwoli.

gierczusia napisał(a)

Gośku już aerację chcesz robić ?

Oczywiście ze śniegiem się nie da, nawet jak bardzo, ale to bardzo bym chciała, a jak na razie mam, a później deszcz ma być, więc z areacji nici. A tak już bym chciała mieć porządeczek, a propo okien, ja myłam jak +6 było, nie trzeba było wychodzić, żeby je umyć, więc dałam radę, zostały takie dwa kolosy- tarasowe i przy jadalni- nie otwierają się, więc trzeba wyjść z drabinką na zewnątrz i to już gorzej w taką pogodę wykonać, dlatego takie brudne nadal są, nie wiem czy coś z tym dziś zrobię, zobaczę na termo i wtedy zadecyduję, chora nie mam zamiaru być, buzkiaczki.