Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Magnolia"

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 13:46, 21 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Bardzo ładnie z tymi tłusciochami- bukszpanami. Na jakimś mięsie hodowane na bank. Może salceson ?
Pięknie. Kłosówka wędrująca też się wpasowała idealnie, sama też tłusta jak nie wiem.
Pszczelarnia 12:47, 21 maj 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
magnolia napisał(a)
na końcu osi żywopłot a na jego tle rzeźba, zegar słoneczny, wielki/samotny, wyjątkowy kamień, duże poidło ptasie ( takie lekko omszałe).

Albo ławka na tle ściany z żywopłotu....
łał normalnie sobie to wyobraziłam.... Ewa widzisz to?
Zakupy robiłam u Finki
Pszczelarnia 12:43, 21 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
na końcu osi żywopłot a na jego tle rzeźba, zegar słoneczny, wielki/samotny, wyjątkowy kamień, duże poidło ptasie ( takie lekko omszałe).

Albo ławka na tle ściany z żywopłotu....
Pszczelarnia 12:37, 21 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Odpowiadając na pytanie o rolę pergoli. Dla róż pnących, silnie rosnących ramblerów. Już rosną.


Perspektywa pergolowa nieprzemyślana. Bok pergolowy uratowała Magolia (się przechyliła ta perspektywa). Na szczęście sąsiedzi posadzili świerki. I myślę nad zwieńczeniem.






tu trzeba czasu. Poduszki przywrotnikowe tez się przydadzą- smakowicie będzie. I jeszcze tzreba czegoś na zakończeniu tej osi.
czy jeszcze coś ?
może da się sama rózę pnącą otoczyć tez żywopłotem z buksika, żeby z przodu widok tej strony był jednorodny. A z drugiej przy bukach dużo jest miejsca? jak buki podrosną to szerokością dotkną pergoli?
Pszczelarnia 12:30, 21 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Magnolia, uratowałaś bok tej pergoli, ratuj, proszę perspektywę na końcu jednym i drugim. Bo pergola jest w procesie.


W procesie?- to biegnę
Pszczelarnia 22:09, 20 maj 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Magnolia, uratowałaś bok tej pergoli, ratuj, proszę perspektywę na końcu jednym i drugim. Bo pergola jest w procesie.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 13:45, 20 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
I my czekamy Magnolio! Jak to jest z tymi szałwiami - dlaczego jedne są nie "tenteges" a inne wymieniane w planach nasadzeń?


niektóre odmianowe nie pokładaja sie jak sam gatunek. Stoja jak tzreba a po ścięciu znowu biora się za kwitnienie. Sam gatunek zakwitając już pokłada część pędów a to nie wygląda dobrze
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 13:43, 20 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
agniecha973 napisał(a)
Hmm...
A rożek? Co z czubkiem?

Rożęk?
Musze zrobic zdjęcie z bliska
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 13:34, 20 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 13:32, 20 maj 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
totalny misz-masz. Większość to PUrple S, część to chyba czosnek okazały ( czyli ten sam gat co PSensation), część to Krzysztofy, ale jest tez sporo takich co pękająym pąku wyglądają jak Krzysie, tylko maja wysokość 60 cm.
Nie wiem, czekam jeszcze
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 12:36, 20 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Magnolia, jak Twoje czosnki?
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 21:46, 19 maj 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Pozostałe osoby zaglądajace, chwalące, narzekające na moje narzekania pozdrawiam serdecznie. Wybaczcie żly nastroj , ale caly weekend walczyłam z myślami o cięzkiej chorobie w rodzinie i to spowowdowło umnie doła... I nawet mój ukochany ogród mnie wczoraj smucił. Tylko cięzka praca w ogrodzie jest mnie w stanie odciągnąć od takich myśli.

Dzisiaj wybrałam w czeterech kwadratach lawendzie korę... W dwoch rabatach posadziłam na nowo nowe krzaczki, dwa pozostałe kwadraty czekają na nową dostawę w najbliższy czwartek. Bo muszę dosadzić tę samą odmianę.
Zrobiłam też oprysk roślin na grzyba prepratem amistar. Magnolia znów ma bakteryjną plamistość, mam nadzieję że w tym roku dzieki szybszej reakcji będzie lepiej wygladala. Róże są piekne i zdrowe, mszyc niewiele, tylko gąsienice zzerają mi lisciaste... Głownie graby i pissardi.
Odzczekam ze dwa trzy-dni i zrobie oprysk na robale. Zakupiłam calypso muszę zrobic nocne polowanie na opuchlaki...

Hortensje ogrodowe i incrediball zaczynają niesmiało wypuszczać pąki kiwatowe.
To taki krotki meldunek ogrodowo-życiowy skladam.
Ogród cichy i przytulny 00:05, 19 maj 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3468
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)

Tak mało napadało? Pod taką ilością drzew zawsze bardziej sucho. Jakoś jednak sobie radzą, głęboki system korzeniowy mają. Gorzej mają się bliny i krzewy - rh przede wszystkim.
A co się stało z azaliami?

W tym miescu, w którym sadziam sosenkę nie jest zbyt gęsto To miejsce , które urządzam od niedawna i jest najmniej reprezentacyjne w moim ogrodzie i co najgorsze od strony mało starających się sąsiadów
Są tam dwie brzozy, sosna, wzdłuż siatki tuje szmaragdowe, bukszapny, cyprysiki, irgi poziome, dalej dwa świerki serbskie, derenie, leszczyna południowa i borówki amerykańskie. Magnolia, berberysy, perukowiec podolski i dwa poletka poziomek. Ale mix Jest tyle wszystko a widzę podwórko sąsiadów Może kiedyś ta część ogrodu zarośnie Bardzo bym chciała ale muszę poczekać myślę, że minimum 3-4 lata. Jak nie wykończą mnie lub moich rośliny chemią z palacego ogniska pod ogrodzeniem, A uwierz, że palą wszystko folie, buty, szmaty ..... wszystko !!!!!
Pytasz co się stało z resztą azalii? Teraz juz nawet nie wiem Rosły tam azalie japońskie, mniaturowe rododendrony, ostrokrzewy, róże i nie ma. Może nie tak obchodziłąm się z nimi, może to zanieszczyszone powietrze - spaliny od sąsiada, moze dlatego, że rosliny pochodziły z Holandii a nie od naszych hodowców. Ale wcześniej ciężko było takie rośliny kupić, szkólek było tak mało jak na lekarstwo. Pierwszą magnolię, złoptokap, jałowce, borówkę amerykańską sprowadziłam z Krakowa u nas tego nie było. Teraz komuś może wydawć się śmieszne szkółek jest pełno a roślin w nich jeszcze więcej Szkoda, że dopiero teraz jak mam już prawie urządzony ogród.
Nie zamęczam Ciebie idę spać życząc dobrej nocy
Ogród dla Agusi 00:05, 19 maj 2014


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Do góry
Magnolia ma jeszcze pączki



w cieniu lilaka i kaliny oczywiście ..hosty







Ogrodowa przygoda Majeny:) 21:58, 18 maj 2014


Dołączył: 04 mar 2014
Posty: 484
Do góry
nicol21 napisał(a)
Ale magnolia przeżyła, tyle że nie kwitla, tak? Spoko, na przyszły rok się "oddźwięczy" a jak nie to trzeba ostro postraszyć!

tak właśnie nie kwitnie i liście brązowieją..żółkną niewiemjuz lałam odzywki i nic!daje jej szanse ale chyba wyleci gdzies na tyły...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 21:28, 18 maj 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
bociek napisał(a)
Wiesz Marzenie, ze masz przepieknie. Ale co ja Ci bede pisac. Bez tulipkow ogrod smutniejszy, tyle tylko, ze teraz czosnki kroluja a zaraz inne rosliny zaczna pokaz. Szkoda rodkow Ale co poradzic, taki los.
Mnie koscacow szkoda...


Własnie jakoś dzisiaj ogród smutno wyglądał... Nie ma tulipankow, azalie za szybko przekwitły, żurawki marne, piwonie jeszcze nie kwitną.... Magnolia ma znów bakteryjna plamistość liści... Graby brązoweją... Niech już wyjdzie slonce...

Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 17:51, 18 maj 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Aniu, melduję że magnolia parasolowata ma listki i rosną
czyli przyjęła się po zimie w gruncie.



A patyczki hortek od Kindzi po tych deszczach chyba się nie przyjmą tylko zgniją, bo były listki i nie ma listków. Dam im jeszcze przez miesiąc szansę.
Bez linijki 15:00, 18 maj 2014


Dołączył: 17 sty 2012
Posty: 171
Do góry
Witaj Aniu, dziękuję za odwiedziny. Dzięki za odwrócenie zdjęcia, musze to oswoić, bo sporo fotek mam w pionie.
Magnolia to Susan, właśnie mija miesięc jak kwitnie, ale już końcówka. Nigdy jednak nie było tak obficie jak w tym roku. Poniżej magnolii - rh Nova Zembla

Mam jeszcze mgnolię Haevenly Scent (pierwsze kwitnienie u mnie, drzewko pow.2m - było 7 kwiatów ) i maleńką Stellatę (również pierwsze kwitnienie), która mnie oczarowała.

Dodatkowo rh NN (bardziej fioletowy niż zembla), przywiozłam go chyba 4 lata temu od rodziców jako kilka łysych metrowych patyków z kilkoma liśćmi na końcach. Po jakimś czasie wypuścił od dołu i dobudował nowy krzew. Nie sądziłam, że rh są tak żywotne i cieszę sie, ze mu się u mnie spodobało. Mam też drugi krzew prawie równie łysy, który chyba również wypuszcza od dołu, po 2 latach od przesadzenia z poprzedniego ogrodu (na ostatnim zdjęciu po prawej, to chyba był Nowa Zembla..

Acha, a kalinę wsadzałam jesienią 1,5 roku temu, ale z 2 razy, no i warunki ma jeszcze dość słabe (mocno zachwaszczony fragment rabat-walka trwa).
Dadatkowo dziekuję za identyfikację tulipanów, wsadzałam dawno i nazwy nie zapisałam, a bardzo je lubię.
Rozpisałam się, bo magnolie, rh, pigwowce i tulipny to moje ulubione kwitnące wiosennie ( o różach dopiero wpomnę w czerwcu - też mam ich sporo). Pniżej tulipan montroux double i black knight z pigwowcem, bez wykopywania w 3 sezonie ma taki kolor (z kilkunastu zakwitł jeden, w tym roku wykopię)
Blaski i cienie nowego życia 13:10, 18 maj 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Mój ulubiony ostatnio zakątek kalinowy, niestety oprysk na mszyce niezbędny bo aż czarno
i magnolia Yellow River wyglada pięknie i zdrowo- liście ma już duże

ulubiona czerwień
Blaski i cienie nowego życia 12:09, 17 maj 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Aniu, w Pisarzowicach nie byłam, jadę do Gosi obgadać sprawę wyjazdu do Bogdzi

Dzięki za opis hortensji, olśniłaś moją wyobraźnię

A do Ciebie dotrę po hostę- wcześniej zadzwonię, bo planów na przyszły tydzień mam dużo, ale auto muszę do naprawy zawieźć.....bo buczy coraz gorzej....tylko najgorsze że nie wiadomo co to Na razie jeździ i w drodze jeszcze nie stanęłam



Karolinko- deszcz moim roślinom nie straszny, tylko piwonie i irysy cierpią Woda powoli schodzi - wszystko będzie rosło jak na drożdżach. Moja magnolia Yellow River cudna i rośnie, niestety "ala Nigra" choruje więc pryskałam na grzyba i cd. też będzie. Najwyżej pójdzie do wymiany.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies