Bardzo ładnie z tymi tłusciochami- bukszpanami. Na jakimś mięsie hodowane na bank. Może salceson ?
Pięknie. Kłosówka wędrująca też się wpasowała idealnie, sama też tłusta jak nie wiem.
tu trzeba czasu. Poduszki przywrotnikowe tez się przydadzą- smakowicie będzie. I jeszcze tzreba czegoś na zakończeniu tej osi.
czy jeszcze coś ?
może da się sama rózę pnącą otoczyć tez żywopłotem z buksika, żeby z przodu widok tej strony był jednorodny. A z drugiej przy bukach dużo jest miejsca? jak buki podrosną to szerokością dotkną pergoli?
niektóre odmianowe nie pokładaja sie jak sam gatunek. Stoja jak tzreba a po ścięciu znowu biora się za kwitnienie. Sam gatunek zakwitając już pokłada część pędów a to nie wygląda dobrze
totalny misz-masz. Większość to PUrple S, część to chyba czosnek okazały ( czyli ten sam gat co PSensation), część to Krzysztofy, ale jest tez sporo takich co pękająym pąku wyglądają jak Krzysie, tylko maja wysokość 60 cm.
Nie wiem, czekam jeszcze
Pozostałe osoby zaglądajace, chwalące, narzekające na moje narzekania pozdrawiam serdecznie. Wybaczcie żly nastroj , ale caly weekend walczyłam z myślami o cięzkiej chorobie w rodzinie i to spowowdowło umnie doła... I nawet mój ukochany ogród mnie wczoraj smucił. Tylko cięzka praca w ogrodzie jest mnie w stanie odciągnąć od takich myśli.
Dzisiaj wybrałam w czeterech kwadratach lawendzie korę... W dwoch rabatach posadziłam na nowo nowe krzaczki, dwa pozostałe kwadraty czekają na nową dostawę w najbliższy czwartek. Bo muszę dosadzić tę samą odmianę.
Zrobiłam też oprysk roślin na grzyba prepratem amistar. Magnolia znów ma bakteryjną plamistość, mam nadzieję że w tym roku dzieki szybszej reakcji będzie lepiej wygladala. Róże są piekne i zdrowe, mszyc niewiele, tylko gąsienice zzerają mi lisciaste... Głownie graby i pissardi.
Odzczekam ze dwa trzy-dni i zrobie oprysk na robale. Zakupiłam calypso muszę zrobic nocne polowanie na opuchlaki...
Hortensje ogrodowe i incrediball zaczynają niesmiało wypuszczać pąki kiwatowe.
To taki krotki meldunek ogrodowo-życiowy skladam.
W tym miescu, w którym sadziam sosenkę nie jest zbyt gęsto To miejsce , które urządzam od niedawna i jest najmniej reprezentacyjne w moim ogrodzie i co najgorsze od strony mało starających się sąsiadów
Są tam dwie brzozy, sosna, wzdłuż siatki tuje szmaragdowe, bukszapny, cyprysiki, irgi poziome, dalej dwa świerki serbskie, derenie, leszczyna południowa i borówki amerykańskie. Magnolia, berberysy, perukowiec podolski i dwa poletka poziomek. Ale mix Jest tyle wszystko a widzę podwórko sąsiadów Może kiedyś ta część ogrodu zarośnie Bardzo bym chciała ale muszę poczekać myślę, że minimum 3-4 lata. Jak nie wykończą mnie lub moich rośliny chemią z palacego ogniska pod ogrodzeniem, A uwierz, że palą wszystko folie, buty, szmaty ..... wszystko !!!!!
Pytasz co się stało z resztą azalii? Teraz juz nawet nie wiem Rosły tam azalie japońskie, mniaturowe rododendrony, ostrokrzewy, róże i nie ma. Może nie tak obchodziłąm się z nimi, może to zanieszczyszone powietrze - spaliny od sąsiada, moze dlatego, że rosliny pochodziły z Holandii a nie od naszych hodowców. Ale wcześniej ciężko było takie rośliny kupić, szkólek było tak mało jak na lekarstwo. Pierwszą magnolię, złoptokap, jałowce, borówkę amerykańską sprowadziłam z Krakowa u nas tego nie było. Teraz komuś może wydawć się śmieszne szkółek jest pełno a roślin w nich jeszcze więcej Szkoda, że dopiero teraz jak mam już prawie urządzony ogród.
Nie zamęczam Ciebie idę spać życząc dobrej nocy
Własnie jakoś dzisiaj ogród smutno wyglądał... Nie ma tulipankow, azalie za szybko przekwitły, żurawki marne, piwonie jeszcze nie kwitną.... Magnolia ma znów bakteryjna plamistość liści... Graby brązoweją... Niech już wyjdzie slonce...
Aniu, melduję że magnolia parasolowata ma listki i rosną
czyli przyjęła się po zimie w gruncie.
A patyczki hortek od Kindzi po tych deszczach chyba się nie przyjmą tylko zgniją, bo były listki i nie ma listków. Dam im jeszcze przez miesiąc szansę.
Witaj Aniu, dziękuję za odwiedziny. Dzięki za odwrócenie zdjęcia, musze to oswoić, bo sporo fotek mam w pionie.
Magnolia to Susan, właśnie mija miesięc jak kwitnie, ale już końcówka. Nigdy jednak nie było tak obficie jak w tym roku. Poniżej magnolii - rh Nova Zembla
Mam jeszcze mgnolię Haevenly Scent (pierwsze kwitnienie u mnie, drzewko pow.2m - było 7 kwiatów ) i maleńką Stellatę (również pierwsze kwitnienie), która mnie oczarowała.
Dodatkowo rh NN (bardziej fioletowy niż zembla), przywiozłam go chyba 4 lata temu od rodziców jako kilka łysych metrowych patyków z kilkoma liśćmi na końcach. Po jakimś czasie wypuścił od dołu i dobudował nowy krzew. Nie sądziłam, że rh są tak żywotne i cieszę sie, ze mu się u mnie spodobało. Mam też drugi krzew prawie równie łysy, który chyba również wypuszcza od dołu, po 2 latach od przesadzenia z poprzedniego ogrodu (na ostatnim zdjęciu po prawej, to chyba był Nowa Zembla..
Acha, a kalinę wsadzałam jesienią 1,5 roku temu, ale z 2 razy, no i warunki ma jeszcze dość słabe (mocno zachwaszczony fragment rabat-walka trwa).
Dadatkowo dziekuję za identyfikację tulipanów, wsadzałam dawno i nazwy nie zapisałam, a bardzo je lubię.
Rozpisałam się, bo magnolie, rh, pigwowce i tulipny to moje ulubione kwitnące wiosennie ( o różach dopiero wpomnę w czerwcu - też mam ich sporo). Pniżej tulipan montroux double i black knight z pigwowcem, bez wykopywania w 3 sezonie ma taki kolor (z kilkunastu zakwitł jeden, w tym roku wykopię)
Mój ulubiony ostatnio zakątek kalinowy, niestety oprysk na mszyce niezbędny bo aż czarno
i magnolia Yellow River wyglada pięknie i zdrowo- liście ma już duże
ulubiona czerwień
Aniu, w Pisarzowicach nie byłam, jadę do Gosi obgadać sprawę wyjazdu do Bogdzi
Dzięki za opis hortensji, olśniłaś moją wyobraźnię
A do Ciebie dotrę po hostę- wcześniej zadzwonię, bo planów na przyszły tydzień mam dużo, ale auto muszę do naprawy zawieźć.....bo buczy coraz gorzej....tylko najgorsze że nie wiadomo co to Na razie jeździ i w drodze jeszcze nie stanęłam
Karolinko- deszcz moim roślinom nie straszny, tylko piwonie i irysy cierpią Woda powoli schodzi - wszystko będzie rosło jak na drożdżach. Moja magnolia Yellow River cudna i rośnie, niestety "ala Nigra" choruje więc pryskałam na grzyba i cd. też będzie. Najwyżej pójdzie do wymiany.