Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :)

Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :)

Kasik 18:50, 28 maj 2014


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Aniu- zdjęcia super. Też -od kiedy mam lepszy aparat - uwielbiam robić takie zbliżenia. Oczywiście ładne są jak jest co obfocić, ale jak widzę, to nawet wstręciucha , robaka ustrzeliłaś. I jak się prezentuje?
Ale nie ma co- ogródek piękny, to i zdjęcia nie mogą być inne.

Buziak, a na fiołki się piszę. Pamietasz
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
anna_g 10:10, 29 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
eliza3 napisał(a)
Trochę się musiałam cofnąć, aby zdjęcia pooglądać, ale warto było...
Zmiany na rabatkach udane, a zdjęcia mikro śliczne.
Jakoś tak wyszło, że nawet nie pokazałam Ci jak pięknie zakwitła azalia od Ciebie, zdjęć nie zrobiłam... ale teraz postaram się być na bieżąco
Buziaki.



Hej Elizka - jesteś fajnie Ostatnio o Tobie myślałam jakoś tak - a potem mi Kasia powiedziała że jedziesz do Bogdzi no i widziałam fotki Fajny weekend miałas pewnie Nie uciekaj na tak długo. cieszę się że azalia zakwitła, a za brak fotek to oczywiście reprymenda W przyszłym roku nie zapomnij
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
anna_g 10:11, 29 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Kindzia napisał(a)
Umawiałyśmy się jeszcze jesienią na te zakupy
Chcę jeżówki, Christę i buchanani wygnite muszę wymienić.
Dobrze, że tam gotówką się płaci...


Ciekawa jestem tych Waszych zakupów... Fajne takie chwile
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
anna_g 10:14, 29 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
irena_milek napisał(a)
Ania, no przypomniało mi się coś jeszcze, ty masz złote ręce, wyhodowałaś dla Uli magnolie parsolowatą, to sukces wielki!!!!


Irenko - dziękuję Choć nie wiem czasem czy to nie był zwykły fart W każdy razie - akurat wyszły mi te nasiona które były w donicy a nie w ziemi na rabacie... Za to w tym roku to ja nie mam absolutnie ręki do niczego... np. pomidory to takie złośliwe w tym roku że chyba żadnego nie będę miała - na jakieś 30 które wyszły z siania ostał się.... jeden... który w dodatku z niewiadomych przyczyn wczoraj się położył plackiem i leży... Dokupiłam i też zdechły, dokupiłam zaś i jak zdechną to rezygnuję z pomidorowych krzaczków w tym roku
Z patyczków hortusiowych mam - jedną co listki puściła i do tej pory ma - może co z niej będzie - reszta... odmówiła współpracy.... Więc jak widzisz - w tym roku to same porażki
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
anna_g 10:16, 29 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Kasik napisał(a)
Aniu- zdjęcia super. Też -od kiedy mam lepszy aparat - uwielbiam robić takie zbliżenia. Oczywiście ładne są jak jest co obfocić, ale jak widzę, to nawet wstręciucha , robaka ustrzeliłaś. I jak się prezentuje?
Ale nie ma co- ogródek piękny, to i zdjęcia nie mogą być inne.

Buziak, a na fiołki się piszę. Pamietasz


Dziękuję Kasiu za pochwałę fotek A ten wstręciuch to taki ładny - no w każdym razie mnie siem podoba - jednak no niestety - lilie podobają mi się bardziej
O fiołkach pamiętam oczywiście, że tak ... Posłać Ci je? Miałam zamiar do Kindzi je dostarczyć ale Kindzia nie wracała do Pszczyny przed Bogdzią a ja i tak nie byłam w posiadaniu autka więc nic mi z tego nie wyszło....
Fajnie bylo Cię zobaczyć na fotkach
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
MagdalenaK8 10:47, 29 maj 2014


Dołączył: 23 lut 2014
Posty: 1383
Aniu zdjęcia słodziaśne , ja też tego poskrzypkowego dziada miałam na liliach, zamordowałam go chemią. Bo się brzydzę dziada takiego hi hi hi. W zeszłym roku zjadły mim lilie .
Pozdrawiam
____________________
Ogród i nie tylko...
Milka 14:08, 30 maj 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Irenko - dziękuję Choć nie wiem czasem czy to nie był zwykły fart W każdy razie - akurat wyszły mi te nasiona które były w donicy a nie w ziemi na rabacie... Za to w tym roku to ja nie mam absolutnie ręki do niczego... np. pomidory to takie złośliwe w tym roku że chyba żadnego nie będę miała - na jakieś 30 które wyszły z siania ostał się.... jeden... który w dodatku z niewiadomych przyczyn wczoraj się położył plackiem i leży... Dokupiłam i też zdechły, dokupiłam zaś i jak zdechną to rezygnuję z pomidorowych krzaczków w tym roku
Z patyczków hortusiowych mam - jedną co listki puściła i do tej pory ma - może co z niej będzie - reszta... odmówiła współpracy.... Więc jak widzisz - w tym roku to same porażki


Aniu, nawet tak nie myśl, w tym porażka w innym sukces i wyrówna się
magnolia to było wyzwanie, więc to wielkie coś!!! a patyki zostaw, u mnie z niektórymi podobnie, to wzięłąm przełamałam na pół i znowu do ziemi i przy samej ziemi idą liście, może i u ciebie zda to egzamin
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
anna_g 15:08, 30 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
MagdalenaK8 napisał(a)
Aniu zdjęcia słodziaśne , ja też tego poskrzypkowego dziada miałam na liliach, zamordowałam go chemią. Bo się brzydzę dziada takiego hi hi hi. W zeszłym roku zjadły mim lilie .
Pozdrawiam


Madzia dziękuję Mówisz że tak chemią go? A on taki ładny Ja ręczną eksterminację prowadzę w tym przypadku chociaz ostatnio machnęłam szałera chemią na mszyce bo zgroza ile tego było to może i ten czerwony sobie pojadł Lilii szkoda. Pozdrawiam
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
anna_g 15:10, 30 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
irena_milek napisał(a)
Irenko - dziękuję Choć nie wiem czasem czy to nie był zwykły fart W każdy razie - akurat wyszły mi te nasiona które były w donicy a nie w ziemi na rabacie... Za to w tym roku to ja nie mam absolutnie ręki do niczego... np. pomidory to takie złośliwe w tym roku że chyba żadnego nie będę miała - na jakieś 30 które wyszły z siania ostał się.... jeden... który w dodatku z niewiadomych przyczyn wczoraj się położył plackiem i leży... Dokupiłam i też zdechły, dokupiłam zaś i jak zdechną to rezygnuję z pomidorowych krzaczków w tym roku
Z patyczków hortusiowych mam - jedną co listki puściła i do tej pory ma - może co z niej będzie - reszta... odmówiła współpracy.... Więc jak widzisz - w tym roku to same porażki


Aniu, nawet tak nie myśl, w tym porażka w innym sukces i wyrówna się
magnolia to było wyzwanie, więc to wielkie coś!!! a patyki zostaw, u mnie z niektórymi podobnie, to wzięłąm przełamałam na pół i znowu do ziemi i przy samej ziemi idą liście, może i u ciebie zda to egzamin


Irenka - ja się nie przejmuję ale że pomidory mnie znerwiły to prawda - Ty wiesz że i te co miałam nie wiedziec dlaczego zdechły... Jeden usechł!!! usechł - ciekawe jak???? sucho to raczej nie jest... a dwa ostatnie zwyrtnęły się i leżą i nie mają zamiaru wstać. Zgniewałam się kompletnie na pomidory i koniec... w tym roku tylko kupne... Buziaki
aaaaa - hortusie na razie trzymam
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Milka 15:13, 30 maj 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Kup sadzonki juz, będą swoje
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies