Jolu w marcu mam fachowców do ścieżek zamówionych ....będę z nimi rozmawiać ,jak i za ile .....ta skarpa faktycznie jest za stroma i denerwująca w utrzymaniu
Czytam czytam i widze, ze byc moze beda male tarasiki na tej skarpie To byloby super Na pierwszym stopniu tarasu moglyby byc wlasnie hortki w bodziszkach
Tak wiec rozmawiaj z fachowcem Potem bedzie male planowanko
Nie pytaj sie fachowcowi, czy sie da, bo jak sie chce to sie da. Pytaj mu sie, ile to bedzie kosztowac Bo wiesz, niektorzy fachowcy sa tacy, ze powiedza, ze sie nie da i za ta sama cene pojda gdzies klasc bruk na podjezdzie, bo to latwiejsze niz budowanie tarasow
Kasia
schodki są zaraz z tarasu
tu skarpa zakręca
a tu jest zejście z tarasu -nie mam zdjęcia dokładnego
a wysokość tej skarpy nie wiem dokładnie ,ale pewnie 1,20-może trochę więcej ...muszę zmierzyć kiedyś ,jak będzie cieplej
i z tyłu aż do końca działki jest skarpa
no nic ....zobaczę co panowie od ścieżek mi powiedzą ....przede wszystkim cenowo
może to dobry pomysł tą skarpę postopniować z użyciem tego samego kamienia co na całym skalniaku
A jakiej jest wysokości ta skarpa?
Bo szerokość 3 metry to jak znalazł na 2 poziomy. Gdybyś pociągnęła te tarasy z boku domu aż do słupa a potem machnęła nawet wąskie schodki to za schodkami zostałaby ta swobodna część skarpy. I wg mnie dobrze by to wyglądało bo wtedy ten skalniak byłby niejako samodzielną dużą rabatą skalną z tyłu domu. I może to samo z drugiej strony domu? Tam też masz taką skarpę???
Ale to oczywiście luźny pomysł .
a czy te dwa płaskie poziomy będą współgrać z resztą skalniaka ? bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić ....
podpytam fachowców ,co te ścieżki będą robić ....ta skarpa jest stroma i ma niecałe 3 metry szerokości ......
tu stare zdjęcia
pozostały skalniak z jesieni
Ewa
może tam przy samym tarasie ,gdzie mają być hortki ( skarpa z płaczkami )zatopione w
bodziszkach ......
a)wykopać brzózki i dać trochę niżej -nad ścieżką coś wyższego z tych drzewek które mam ?.....
b) zostawić hortki i..... azalie już tam rosnące -tylko dosadzić na całej skarpie bodziszki ?
tej stromizny niestety nie da się zmniejszyć ,za mało miejsca ,a za duży spad ...
a na dole przechodze z kosiarką ,dlatego tam płyty chcę .
nasadzenia mogę zmienić bez problemu ..... tym bardziej ,że jak narazie wszystkie rośliny oprócz epidenium mam
tu jeszcze zdjęcie ,które oddaje wysokość tej skarpy
brzózka jest już przywiązana plotek zasłaniający taras po huraganie się zwalił
a tak dalej ta skarpa wygląda
i od drugiej strony
bardzo mi sie ten plan podoba ....bardzo bardzo Ci dziękuję
jest tylko jeden problem ,odnośnie tych hortek po prawo od burgundy -tam już jest mocno stroma skarpa -na której są rodki i brzozy -tak to na zdjeciu wygląda poniżej
-zmienić nasadzenia nie jest problemem dla mnie i tak wiecznie cos przekopuję ......
..tam mają być też płyty chodnikowe (jest to przejscie z kosiarką na ogród )
tak tam jest teraz
myślisz ,żeby te brzózki i rodki zlikwidować ,a dac tam na skarpie hortki ?
tu te płyty będą -sorki za bazgroły ,ale talent marny
idę na nockę dziś ,więc teraz wklejam rysunki jeszcze raz -zrobione aparatem ...lepiej czytelne ?
a i jeszcze...... bardzo jestem wdzięczna ,że chce Ci się takim miotającym się ogrodnikom pomagać dziękuję
całość
przód z bokiem
na ten przedogródek i bok plan mam taki :
żywopłot z cisa hicksii (mam ) .....
.i tu zastanawiam się ,czy dobrze by wyglądał żywopłot mieszany .( całość boku ma długość 46metrów)....np.
w przedogródku tuja szmaragd,dalej cisy ,aż do tyłu za skalniakiem (tam jest skarpa i wąsko ) a pózniej z świerka serbskiego i na końcu ze szmaragdów lub cisów ???
żeby nie był monotonny ......
ogólnie najbardziej zależy mi na zasłonięciu przedogródka ....a z boku.-jak najwęższy,dlatego cisy ....i dopiero z tyłu mocna zasłona od wiatru przede wszystkim(dlatego serby ? )
nie przerażaj się ,że chcę wszystko rozkopać i tak muszę ,bo cisy posadziłam 30 cm od siatki ....Kochana Toszka mi uświadomiła jaki to błąd -do cięcia przedewszystkim.....
w przedogródku i na boku domu chcę ,żeby były kulki bukszpanowe ....a co do reszty ,to nadal się motam co jeszcze ....
żeby nawiązac do tych buksowych kulek ,to z tyłu też je planuje dać ....
nie chcę od razu na tyły przechodzić z planem ,bo boję sie ,że się pogubisz w moim chaosie
W maju 2016 zorganizowaliśmy dużą akcję żywopłotową. Z jednej strony ogród był mocno nierówny z powodu zalegającej ziemi z dawnych wykopów, utworzyła się skarpa dużo powyżej poziomu przy granicy działki. Częściowo ją zniwelowaliśmy, ale aby wyrównać teren do granicy działki potrzeba było zbudować murek oporowy. Usunięcie skarpy nie było możliwe ze względu na drzewa, które na tej wysokości rosły już od dawna. Więc należało się do nich dostosować. Najpierw kopaliśmy wzdłuż ogrodzenia szeroki rów wycinając część korzeni sosen lub omijając te większe. Do umocnienia skarpy zakupiliśmy gazony betonowe, które zasypywaliśmy piaskiem.
Szeroki rów pod sadzonki żywotnika zaprawiliśmy obornikiem i ziemią do iglaków.
Krzewy dostały naprawdę porządną bazę startową. Pierwszy rok przetrwały dając bardzo duże przyrosty . Oczywiście obficie regularnie podlewane.
Dziękuję Ci za zrozumienie bardzo bardzo .....wiesz myślałam ,że forum jest właśnie po to ,żeby móc planować nawet ileś tam wersji rozumiem ,że nie wszystko może sie każdemu podobać ......teraz to nawet nie wiem ,czy cokolwiek pisać więcej .... trochę mi przykro ....ale cóż życie .....
Na brzozowej rabacie mam brzozy z hortkami i tej nie chcę mocno zmieniać jedynie poszerzyć na najniższe piętro
I jest to ten sam bok co te kulki ten cały bok ma 46 długości - od przedogródka ( gdzie buksy ) później bok domu ( który chcę pozmieniać ) dalej skarpa z tymi brzózkami płaczkami ( tam są rodki też ) i jeszcze dalej brzozowa z limkami ......
metasekwoja na froncie ? raczej nie ,dlatego ,że tam mam kulkowisko buksowe
tam tylko myślę o zmianie wisienek
ogród Anety poprzegladam wieczorkiem,ale widzę,że też pięknie
a brzozy z boku -nie wiem czy nie zawielkie ,tam jest 4 m od domu -musiałaby byc mniej więcej ok 1,5 m od płotu hmmm a przy ciągłych wiatrach nie wiem czy byłoby to bezpieczne dla domu
na tym boku poza tym jest skarpa .... ech ....dobrze ,ze do wiosny jeszcze troche czasu .....bedę nadal kombinowac dzięki ,że zaglądasz
cały ten bok i przedogródek zimowo
Jak najbardziej, zapraszam.
Czy angielski, nie wiem, jak powstawała skarpa dla wyrównania działki nie miałam pojęcia czym będę ją obsadzać i co najbardziej lubię.
Takimi patyczkami muszę mieć zabezpieczone niektóre miejsca, także przy warzywach bo koty bardzo niszczą rośliny, wcześniej wysiadywały tylko w niskich trawach. Lubią bodziszki, goździki, pietruszkę, sałatę i oczywiście kocimiętkę.
Witam. Serdecznie i bardzo przepraszam za moje milczenie. Wir pracy wciągnął mnie tak bardzo, ze dopiero teraz łapię oddech.
Bardzo dziękuję za wspaniałe rady. Teraz zanim maszyny wjadą na działkę mogę spokojnie wszytko obmyślać.
Niestety działka a dość duży spadek wiec wyrównanie poziomów nie wchodzi w grę. Dom wraz z tarasem będzie na wzniesieniu. Potem skarpa - docelowo z murkiem oporowym i reszta moich włości. Co za tym idzie jedna cześć działki jest zdecydowanie suchsza niż druga.
Powoli wszytko zapisuje i wydrukowałam dekalog ogrodnika.
Serdecznie pozdrawiam.
Troszkę mam doświadczenia niby, ale dopiero ten ogród pozwoli mi na zweryfikowanie mojej wiedzy i zdolności Stary wątek ma więcej fotek się tam więcej dzieje. Jak słyszę skarpa to już mnie ciarki przechodzą ale ze wszystkim trzeba sobie poradzić. Dziękuję za życzenia również życzę Tobie spełnienia wszystkich planów oraz pociechy z ogrodu Pozdrawiam
Do forum się przyssałam- strasznie wciąga. Mam do zagospodarowania 2 skarpy, jedną już częściowo obsadziłam irgą, tawułami japońskimi i rozchodnikiem, a na górną mam 100 pomysłów. Myślałam raczej o krzewach. Jako nienormowany żywopłot chciałam pęcherznice luteus, na szczycie skarpy jest droga gruntowa oraz cis pośredni hiksi (formowany), a niżej tawuły szara i van houttea, forsycje, derenie białe, krzewuszka, pigwowiec. U nas jest glina, a działka w dołku i skarpy są podsiąkające (nie wiem czy rozchodnik przeżyje), irga rośnie i już właściwie pokryła skarpę, tylko jest dość rzadka. U podnóża dużej skarpy jest dren i radośnie sobie rosną w nim pałki. Poza tym na skarpie u góry jest taka "półka". Proszę naprowadzcie mnie na jakiś trop. Dolna skarpa jest strasznie "płaska", wolałabym, żeby ta górna taka nie była, no i to mój widok z okna w salonie, fajnie, żeby jakoś prezentowała się zimą. To niestety nie koniec skarp Zdjęcia chyba z maja 2017