Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Soda "

Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 23:04, 24 maj 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
miss_house napisał(a)
Faaajny wątek! Zaznaczam.

A przy okazji - Kasiek, czy możesz podać jak wykorzystać proszek do pieczenia w walce z szarą pleśnią?

I czy macie pomysł jak "zawalczyć" z miodówkę bukszpanową bez chemicznej artylerii?


Oczywiscie, z tego przepisu korzystalam w tamtym roku i proszkiem do pieczenia ratowalam roze Eden 85 i magnolie. Z pozytywnym rezultatem. Rowniez z tego przepisu korzystalo kilka osob z Ogrodowiska.
Torebeczke proszku do pieczenia rozpuscic w pol litra letniej wody,( w miare potrzeby zwiekszamy ilosc) spryskiwac rosline dokladnie, od gory i dolu przez 3 dni, wieczorem. Oczywiscie nie czekamy az plesn zaatakuje nam doszczetnie rosline, stosujemy przy pierwszych oznakach. Wtedy skutkuje.

Gdzies mi sie kolacze uzycie dodatkowo soda oczyszczonej, ale nie pamietam dokladnie ilosci, musialabym poszukac ....

Powodzenia w walce zycze
Ogród u stóp klasztoru cz. II 22:38, 22 maj 2015


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
AgnieszkaW napisał(a)
Alinko, ależ mam tyły ogrodowiskowe, nawet nie wiedziałam, że drugą część wątku założyłaś, ale teraz już wiem Twój ogród broni się sam, jest piękny, urozmaicony, pełen życia, barw i zapachów. Jeśli chodzi o modrzewia, to tak sobie myślę, że ta soda chyba dobrze mu zrobiła, bo odkwasiła podłoże, a modrzewie lubią wapienne gleby, tylko dlaczego kaustyczna, to nie wiem, widocznie chęć życia przeważyła i się pozbierał... Buziaki



Agnieszko czasem przyroda sama weryfikuje nasze poczynania . po prostu ma tam rosnąć i już .
Ogród u stóp klasztoru cz. II 15:17, 22 maj 2015

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Do góry
Alinko, ależ mam tyły ogrodowiskowe, nawet nie wiedziałam, że drugą część wątku założyłaś, ale teraz już wiem Twój ogród broni się sam, jest piękny, urozmaicony, pełen życia, barw i zapachów. Jeśli chodzi o modrzewia, to tak sobie myślę, że ta soda chyba dobrze mu zrobiła, bo odkwasiła podłoże, a modrzewie lubią wapienne gleby, tylko dlaczego kaustyczna, to nie wiem, widocznie chęć życia przeważyła i się pozbierał... Buziaki
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:07, 21 maj 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Kasiu, Olgo dziękuje

Bogusiu już byłem. Do Chorzowa się nie wybieram w zeszłym roku to była jakaś porażka, szkoda czasu, a poza tym jutro do Bogdzi jadę

Violu jest nowa odmiana Grape Soda i miała dośc różowe listki, ale widziałem na razie małe roślinki w bylinowym, a teraz jeszcze nie kupowałem
Odmiany, które wymieniłaś bardzo mi się podobają i z Georgia Plum zrobie kolejn podejscie bo jest warta za ten kolor
Co z tym ogródeczkiem począć 11:05, 26 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Rench napisał(a)
Ja tylko ci powiem,że mam w domu takiego samego eMa,nic mu nie potrzeba,wszystko już ma,albo najtańszym kosztem Niepociumany jakiś...
Płyty polbrukowe odradzam stanowczo,sama je sobie kupiłam,a teraz boję się nawet wspomnieć,żeby wymienić. Nawet przypadkiem rozbić się nie da,bo maja ok 3cm grubości
Po 2 sezonach ,zaszły mi okropnie i nie wiem nawet czym to cholerstwo doczyścić.

Rench sprobuj soda oczyszczona.
Ranczo Edy 22:37, 18 mar 2015


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14243
Do góry
Kasiek napisał(a)
Ja mam juz cesarskie korony
A moze mech potraktowac soda oczyszczona?


To super moja jedna albo dwie były w tamtym roku na razie nie widzę
mech Kasiu trzaskaj czym masz aby wypaliło ja trzaskam popiołem to co wygrabiłam wcześniej to też mniej jest
Ranczo Edy 22:54, 17 mar 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Ja mam juz cesarskie korony
A moze mech potraktowac soda oczyszczona?
Ogród prawie romantyczny 07:57, 12 mar 2015


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Rench napisał(a)


Żeby aktinidia owocowała,trzeba mieć i żeńską i męską gdzieś wyczytałam
Taką miksturę na uwiąd powojników Paniprzyroda też polecała,ma być skuteczna.
Ja tez takowa zrobię i sódkę na róże.
W tym sezonie będę bardzo eco


Zgadza się z aktinidą - bez obu odmian nie będzie miała owoców.

Nie wiedziałam, że powojniki chorują na uwiąd. A co to za przepis na róże? Soda? Napisz Reniu coś więcej O gnojówce wiem, fusy od kawy wysypuję, chyba też będę eco Chociaż zaczęłam od opryski miedzianem, więc to mało ekologiczne.
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 18:27, 25 lut 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Dziewczyny z proszkiem trzeba od razu pryskac jak sie tylko zauwazy cos niepokojacego, bardzo dokladnie, z kazdej strony i przez 3 wieczory. Wtedy ma to sens. Ja sobie chwale te metode W tym roku jak cos sie zacznie sprobuje tez z soda, jest duzo tansza i wydawniejsza a efekty te same

Gdzies, kiedys, czytalam jaka reakcja zachodzi pomiedzy grzybami a soda,dlaczego tak sie nie lubia, ale...skleroza nie boli ale czlek sie nazastanawia ze az sie zmeczy
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 23:59, 15 lut 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry


Stosowalam w tamtym roku zaraz jak zauwazylam niepokojace zmiany i musze powiedziec, ze bylam zadowolona
Nasza Hania gdzies tam podpowiadala ze soda jest tansza a efekt taki sam. Mysle ze tez wyprobuje w razie ataku

Zatwierdzilam wreszcie zamowienie roz, ciekawa jestem przygody z nimi

p.d tez odsciskowuje, za piekne fotki roz
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 09:18, 03 lut 2015


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Rench napisał(a)
miro -jeszcze zapas sody na opryski
A woda utleniona do czego w ogrodzie się przydaje ?



Renia a soda to jak przygotowujesz i na jakie opryski

ja szykuję się wg Waldka i Mazana na opryski tymiankowa herbatką, octanem wapna i ta woda utlenioną

tu przepis Waldka z innego forum

H2O2 (woda utleniona)to idealny nośnik tlenu bezpośrednio do włośników korzeniowych roślin. Ponadto tlen jest wrogiem patogenów które w większości lubią środowisko beztlenowe. Zarówno do zasilania doglebowego jak i dolistnego stosuję w proporcji: 5 litrów deszczówki i jedna buteleczka 100ml 3% wody utlenionej.

Czytałam na temat wody utlenionej różne opinie, ale ja w ub roku nie stosowałam chemii w drugiej połowie lata, było mokro częsciowo ogród zalany więc grzyby muszę ujarzmić i zadbać o glebę i korzenie

myślę na miejscami dla róż heh
Kwiatowy ogródek Monteverde 20:58, 03 sty 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
monteverde napisał(a)

Marzenko może coś źle przetłumaczyłam? po sodzie też są biale plamy a tu tekst oryginalny, a chemikiem nie jestem, dobrze , że piszesz "Aspirin is the remedy for fungal plant problems, Black spot, powdery mildew, and rust are a terrible trio of fungi, which can attack and destroy your plants. Scientists have found that two uncoated aspirin tablets (325 milligrams each) dissolved in 1 quart of water and used as a foliar spray can thwart these diseases."
a tu jeszcze o sodzie "Baking soda neutralizes the ph in the soil and nothing will grow there. use baking soda around all of the edges of flower beds to keep the grass and weeds from growing into beds. Just sprinkle it onto the soil so that it covers it lightly. Do this twice a year - spring and fall. Awesome!"


Wszystko dobrze przetłumaczyłaś aspirin to kwas acetylosalicylowy (Acidum salicylicum) - możesz kupic Aspirynę lub tańsze polskie odpowiedniki. Pani mgr w aptece doradzi
Kwiatowy ogródek Monteverde 18:46, 03 sty 2015


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Ja pozostanę przy Falcon. Jak znam życie to po kwasie acytylosalicylowym wszystko będzie miało bialy osad.
Aniu jaka jest roznica pomiędzy środkiem ochrony roślin a rozpuszcaaniem susbtancji chemicznej dla ludzi w opryskiwaczu ?
Przecież kwas acetylosalicylowy to też czysta chemia? Aha jesli ma być taniej to nie aspiryna tylko polopiryna
Wybacz że pytam ale logiki w tym nie widze

Marzenko może coś źle przetłumaczyłam? po sodzie też są biale plamy a tu tekst oryginalny, a chemikiem nie jestem, dobrze , że piszesz "Aspirin is the remedy for fungal plant problems, Black spot, powdery mildew, and rust are a terrible trio of fungi, which can attack and destroy your plants. Scientists have found that two uncoated aspirin tablets (325 milligrams each) dissolved in 1 quart of water and used as a foliar spray can thwart these diseases."
a tu jeszcze o sodzie "Baking soda neutralizes the ph in the soil and nothing will grow there. use baking soda around all of the edges of flower beds to keep the grass and weeds from growing into beds. Just sprinkle it onto the soil so that it covers it lightly. Do this twice a year - spring and fall. Awesome!"
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 11:51, 08 gru 2014


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
Napia napisał(a)

Czyli jednak
Ten pomysł z sodą bardzo fajny, u siebie walczę z plamistością przez pół lata i takie nieinwazyjne środki mogą być dobrym rozwiązaniem
Pozdrawiam

Soda przynajmniej jest zawsze pod ręką,
w razie W zawsze doraźnie można zastosować,nie trzeba specjalnie do ogrodnika lecieć
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 17:24, 05 gru 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Acha..soda też dobra na kaca Ojciec zawsze pił sodę rozpuszczoną w szklance wody i chyba trochę octu dodawał Ale to było ta dawno temu, że mogę się mylić.
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 14:15, 29 maj 2014

Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 71
Do góry
Witam serdecznie tu mnie jeszcze nie było bardzo ciekawy wątek.Ja również robię gnojówkę z żywokostu wspaniała odżywka dla roślin.Jestem też zwoleniczką ekologicznej uprawy.Na mrówki natomiast pomaga soda oczyszczalna,wystarczy posypać te miejsce gdzie są mrówki.
Ogród cichy i przytulny 12:48, 26 maj 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3468
Do góry
iwonaal napisał(a)
Asiu, może być soda zamiast proszku?


Iwonka, jeżeli chodziłoby o wypieki powiedziałbym że zamiana wchodzi w grę ale w tym przypadku nie wiem . Może spróbuj na fragmencie.
Ogród cichy i przytulny 11:47, 26 maj 2014


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3905
Do góry
Asiu, może być soda zamiast proszku?
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 22:19, 20 maj 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
bociek napisał(a)


Zgadzam sie z Kasia. Ale to Twoj ogrod, Marzenko

Pozdrawiam cieplutko


To jakiś brak konekwencji dziewczyny - to wytłumaczcie mi ludwika albo sodę oczyszczoną w ogrodzie.... Czy to natura? Jak mi powiecie, że ludwik z górskich żrodeł a soda oczyszczona naturalnie występuje w przyrodzie a nie w wyniku reakcji chemicznej to przerzucę sie na ekologię
Ja pryskam gdy coś złego sie dzieje... Kupujemy chore rośliny w centrach ogrodniczych i bez chemi się nie obejdzie. Jeśli mam porażone grzybem bukszpany lub magnolię z bakteryjną plamistością to bez oprysku rosliny po prostu zdechna. Cóz z ekologią jak za płotem traktor robi co rusz opryski tak, ze można się otruć przebywając na zewnątrz....

Mój ogród, mój wybór, moje pieniądze w roslinach, moja alergia chociaż coś w tym roku nie cierpie.... Mam tylko alergię na grzyby a nie na pylki wiec po grzybach będę pryskać
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 09:59, 17 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
Anita1978 napisał(a)
Karola
, Ania DS od róż napisała:

"Anita1978 napisał(a)


Mikstura na mszyce (Anity1978)
4 litry wody
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
Łyżka oleju
0,5 łyżeczki płynu do mycia naczyń
Pól szklanki octu
Opryskujemy róże raz w tygodniu przez cały okres wegetacji, tylko nie w słońcu a najlepiej po zachodzie- ze względu na olej.


To są wymieszane dwie mikstury, jak je będziecie używać raz w tygodniu (po co??) to zapewniam, że będziecie mieć po różach. I z ekologią można przesadzić.
Jeszcze jedno - na mszyce soda jest niepotrzeba, wystarczy ocet z płynem do naczyń.
Sodę, podobnie jak i mleko stosuje się na mączniaka, na pierwszym etapie (potem juz nie pomoże) i też nie przez cały sezon. Soda zostawia biały nalot, który wygląda, jak mączniak (dopóki go deszcz nie spłuka) więc ne wygląda efektownie. Nie piszę już o tym, że pewnie kilka osób ten nalot będzie wciaż kojarzyć mączniakiem i wciąż będzie pryskać i pryskać

Olej nie ma nic do słońca, chodzi o wodę, skroplona na lisciach działa jak lupa i skupia promienie słoneczne, parząc liście.
____________________
Ania i róże i cała reszta "


Ona się zna, więc może ma rację! Ja stosowałam w poprzednich latach, ale nie co tydzień, a może ze 3 razy w sezonie....piszę, żeby nie było na mnie....może nie dodawaj sody....ja już nie wiem, u mnie róz nie zniszczyło, ale ja tak często nie pryskam....
____________________
ogródek Anity



Anita, ale mądrości! Dziękuję, wklejam do excela
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies