Nie muszę już nic zmieniać. Ogród jest skończony, już nic w nim polepszyć się nie da. Rzeźba to już była ostatnia wisienka na torcieA normalne prace pielęgnacyjne idą wolnym torem, koszenie co 4 dni - jest, zmywanie chodników co miesiąc, zamiatanie ulicy, co miesiąc (kiedyś co tydzień).

Zwiększyły się przerwy koszenia na ulicy.
Ogród jest samowystarczalny, wygląda doskonale.

Tylko cięcie na razie kuleje, ale przyjdzie na to czas, a jak nie - to w następnym roku. Ja w każdym razie zwalniam. Zwalniam się także z większości obowiązków medialnych.

Bardzo dziękuje za odpowiedź.
Po niecałym tygodniu lania wody trawnik wygląda lepiej. Proszę o podpowiedź czy nadal zostać na samej wodzie czy na te miejsca mogę również rozsypać nawóz? Już pora aby sypnąć na całym trawniku.

Nie muszę już nic zmieniać. Ogród jest skończony, już nic w nim polepszyć się nie da. Rzeźba to już była ostatnia wisienka na torcieA normalne prace pielęgnacyjne idą wolnym torem, koszenie co 4 dni - jest, zmywanie chodników co miesiąc, zamiatanie ulicy, co miesiąc (kiedyś co tydzień).

Zwiększyły się przerwy koszenia na ulicy.
Ogród jest samowystarczalny, wygląda doskonale.

Tylko cięcie na razie kuleje, ale przyjdzie na to czas, a jak nie - to w następnym roku. Ja w każdym razie zwalniam. Zwalniam się także z większości obowiązków medialnych.

Te gorsze miejsca moim zdaniem zasuszony. albo zalany gorącą wodą z węża, który się nagrzał na słońcu.

Najpierw lej wodę przez tydzień. I to dobrze lej. Potem pokaż zdjęcia trawnika.