Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "magnolia"

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 15:37, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
pewnie, znajdzie się i dla Ciebie Irenko tego lirope.

postaram się pamiętać we wrześniu, przypomnij najwyżej.

Miałam napisać Ci o paprotce- Adiantum- przyszło ładne. Możesz kupować.
Jeszcze z paproci ładna i może przydatna dla ciebie byłaby onoklea wrażliwa- tylko ona lubi dość wilgotno, inaczej podsycha. Ale szybko się rozrasta
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 15:30, 07 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
magnolia napisał(a)
Irenko, ale na bieganie psów, to chyba hedera- bluszcz najlepszy- jeśli tylko dadzą mu urosnąć, nie wykopią go.
Wszystko inne jest kruche, połamią, łażąc


bluszczy mam pełno, nawet 2 już wcisnęłąm tam, ale i tak będę ryzykować, bo tam na murku będą deski i przyjemnie byłoby posiedzieć w miłym otoczeniu
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 15:27, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Irenko, ale na bieganie psów, to chyba hedera- bluszcz najlepszy- jeśli tylko dadzą mu urosnąć, nie wykopią go.
Wszystko inne jest kruche, połamią, łażąc
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 15:24, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Irenka, ale z wysyłką poczekamy do września, co?- zapieką się w tym upale.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 15:23, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Anabell- ładne zakątki masz bardzo. Lubię hosty podsadzane czymś niższym.

Irenko- juz szukam to zdjecie z początku lipca,nie mam wiosennego. Wiesz- ona jest ładna ale nie tak jak hakone, za to b. odporna



Z liriope ( tymi bez odmiany)jest tak że siedzą i ani drgna ze 2 sezony- tak było u mnie, u mojej mamy, z znajomej. Potem zaczynają i już rosną bez problemów, można już je dzielić, przesadzać. Ja swoje kiedyś kupiłam na przecenie w Leroy Merlin pod nazwą liliowce ( ale wiedziałam co brałam). Wyślę Ci Aga jesienią, przypomnij.
Mam tez lirope odmianowe- nędza niestety

Mam tylko słabe zdjęcie, robione 2 dni po przesadzeniu, w upale, teraz:











Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 15:10, 07 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
magnolia napisał(a)
sesleria heufleriana- mogę Ci ja wysłać. Daje szerokie kępy ok 50 cm, wiosna kwiatnie czekaladowymi kłoskami. Nie do zdarcia, ale w pełnym cieniu nie zakwitnie
Poza nią jeszcze carex morrovi 'Variegata' ( czy np Ice dance) ale też nie może być za sucho.


a możesz magnolio jeszcze ją pokazać, wiem,marudzę ale chciałabym raz zrobić i miec spokój, bo to już 4 raz z rzędu tam przerabiam i mam ciut dość, i oczywiście jestem na nią chętna
adres na pw podam
liriope jedne padły, dałam drugie w dobrym miejscu i też bidnie idą, coś chyba im u mnie nie pasuje
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:57, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
albo lirope, zwykłe, nie odmianowe- daje radę u mnie to i u Ciebie, Kwitnie różowymi kwiatkami
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:56, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
sesleria heufleriana- mogę Ci ja wysłać. Daje szerokie kępy ok 50 cm, wiosna kwiatnie czekaladowymi kłoskami. Nie do zdarcia, ale w pełnym cieniu nie zakwitnie
Poza nią jeszcze carex morrovi 'Variegata' ( czy np Ice dance) ale też nie może być za sucho.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:28, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
z hakone Ci nie powiem, znam ja teoretycznie, nie wiem jak sobie radzi w praktyce w trudnych miejscach.
Może masz tam miejsca lepsze, mniej suche, wtedy tam możesz dodać jej i sprawdzić na próbę.


One szybciutko zarastają. nawet jak kupisz połowę, po sezonie da rade je podzielić i mieć dwa razy więcej. Co 40 cm wystarczy na początek.
Bodziszki najładniej wyglądają w dużych plamach właśnie, więc wg mnie jeśli już to małe plamki trawy/hakone czy innej z brzegu i tyle. Albo dodać host do nich i wystarczy, będzie grało
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:19, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
hakone i hosty tam gdzie trudniej- fajny pomysł, bardzo duże kontrasty faktur, wielkości liści i kolorów.

Wymieniłam odmiany bodzisków
Biokovo:-



a tu bodziszek Karmina ( zdjęcie ze sklepu inetrnet Bergenia)






Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:05, 07 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
magnolia napisał(a)
z bodziszków będziesz zadowolona moim zdaniem.

jak nie jest tam ekstremalnie to weź biokovo lub Karminę

hakone- nie wiem czy sprawdzi się w trudnym miejscu. Jak masz ochotę, to może daj ją jako plamę , np z brzegu, czy kilka plamek. Ale np przy jałowcu może być jej trudno.


przy jałowcu tak, no i moje psiury tam pod nim kopią..
a co to za roślinki, co wymieniłaś?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 13:18, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
z bodziszków będziesz zadowolona moim zdaniem.

jak nie jest tam ekstremalnie to weź biokovo lub Karminę

hakone- nie wiem czy sprawdzi się w trudnym miejscu. Jak masz ochotę, to może daj ją jako plamę , np z brzegu, czy kilka plamek. Ale np przy jałowcu może być jej trudno.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 12:59, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
nasadzenia dywanowe, z czasem bezobsługowe. Może być po prostu dywan z hedery, może być hedera z kępami dużej hosty- Sum and Substance, albo sieboldiana , Big Daddy- takie rozrzucone jakby niedbale.
Zamiast hedery możeby dała radę tiarella , np odmiana Timbuctu, albo jakaś sercolistna- taki długo kwitnacy dywan z ładnymi liśćmi.
a jak nie ma tam bardzo głebokiego cienia, to dywan bodziszków- biokovo, karmina, albo korzenisty- żelazny stwór, nic go nie rusza.

troszkę dobrej ziemi do dołków warto dodać, tak na rozruch
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 12:40, 07 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
irena_milek napisał(a)



Danusiu, jak ty masz zagwozdkę, to co ja mam powiedzieć!! ale jestem ciekawa

a ja mam problem, co tu zrobić, wyciepałam wszystko i co dać, aby ciągle chwasty mi nie zarastały?


to jest miejsce do zagospodarwoania- suche i cieniste, pod sosnami, tak? Ma być wypełnione , czytaj niekłopotliwe, nieobsługowe, czy ma jakoś bardziej przyciagac uwagę?
Liliowo i kolorowo:) 11:03, 06 sie 2013


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Beatko oj bardzo pachnie bo i floksów mam bardzo dużo a one też tak pięknie pachną ale szybko przekwita wszystko bo za upalnie i słonko pali U mnie nawet magnolia zakwitła co nidy wczesniej nie miało miejsca no i juz wrzosy zaczynają.
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 11:26, 05 sie 2013


Dołączył: 04 sie 2013
Posty: 3
Do góry
Witam serdecznie, szukając w desperacji pomysłu na przemianę mojego tzw. „mini ogródka”, stworzonego - co przyznaję wbrew wszelkim zasadom i logice, trafiłam tutaj na forum i Panią. Bardzo się z tego powodu cieszę i wyrażam cichą nadzieję na pomoc z Pani strony. Pomoc w wyznaczeniu nowych linii rabat, mojego niewielkiego ogródka w zabudowie szeregowej, z wejściem na taras od strony wschodniej. Aktualne wymiary trawnika to: 4,60m ( wzdłuż tarasu) x 6m. Rabaty z roślinami mają z każdej strony jednakową szerokość od płotu do linii trawnika - 1,70m. Na rabatach jest bardzo dużo posadzonych roślin. Część roślin też jest jeszcze w donicach i czeka na posadzenie (m.in. 3 kule bukszpanowe, dereń, wiąz). Doskonale wiem, że tych roślin jest o wiele, wiele za dużo, …ale wszelkie rośliny, (dosłownie wszystkie) to moja zarazem wielka słabość i miłość. Mam w tym bałaganie m.in. takie rośliny jak: kalina japońska, dereń causa Milky Way, wiśnia piłkowana Kiku-Shidare, wiąz wredei, klon palmowy, magnolia biała, trawy i hortensje. Dlatego chciałabym stworzyć na tym niewielkim skrawku ziemi takie rabaty, które przede wszystkim cieszyłyby mnie, ale też i dały rośliną godną oprawę, taką która wyeksponowałaby ich urok i piękno. Nie wiem, czy to będzie możliwe, ale wierzę, że tak, zwłaszcza z Pani pomocą. Będę wdzięczna za wszelkie propozycje, podpowiedzi i rady. Chciałabym zacząć od wyznaczenia nowych linii rabat, aby nie było, aż tak nudno, jak jest teraz, tylko aby coś się działo. Może rabatę gdzieś rozszerzyć i wprowadzić żwirek? Potem, chciałabym przejść do przesadzania roślin na ich właściwe, tzn. ostateczne miejsca. Bardzo proszę Panią o pomoc, bo kompletnie na tym się nie znam. Mam jedynie wielki zapał i dużo chęci na zmiany, ale brak mi wizji perspektywicznej oraz pomysłu. Nie mam też pojęcia, jak sensownie poprzesadzać rośliny, które zostawić, a z którymi się niestety rozstać, znajdując im nowego właściciela. Z góry dziękuję za pomoc i bardzo serdecznie pozdrawiam, Edyta
rzut z góry

widok z tarasu ( taras jest od wschodu, na wprost zachód)

Strona prawa od tarasu czyli północna strona

Strona lewa od tarasu czyli południe
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 09:42, 05 sie 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
magnolia napisał(a)
to nasze zdjęcia z czerwcowego wypadu do Belgii- ogród botaniczny z czosnkami:

Tu Purple Sensation



a tu jakiś inny






Poza tym, że piękne to też im usychają końcówki liści, a ja się tym martwiłam
a to chyba tak jest
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 07:08, 05 sie 2013


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
Do góry
magnolia napisał(a)
i doniczka na schodku:





PIĘKNE

Macham Kochane
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 23:48, 04 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
pewnie kurczaka trzeba było utulić, to pobiegła.
Ja tez się zbieram. Miło było z Wami dziewczyny i nie tylko dziewczyny.
Pa
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 23:38, 04 sie 2013


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
agniecha973 napisał(a)
Fajne to ostatnie zdjęcie. Dlaczego u mnie nie ma takich mgieł?

Marta, ile lat ma ten grab u Ciebie?


Mgieł nie ma u Ciebie, bo byś miała za ładnie- masz dalekie widoki, horyzonty z kwiątnacymi czereśniami, stare aleje wzdłuż dróg, piękne stare ruiny, park za płotem, strumyk... jeszcze Ci mało?

Ile ma nasz grab?- może mieć z 10 lat nawet- był ścięty prawie całkiem i przesadzany kilka razy, więc nie był zachwycony i nie rósł szybko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies