Piekna ta rozplenica, ale jednoroczna i tu jest problem.
Mirka, ale jakie ty masz rzadeczki tych wysiewow. Robisz wszystko z glowa. Jak bedziesz ogrod robila wszystkie rosliny bedziesz miala pod reka, a nie tak jak ja w szkolkach.
Teraz jakbym zaczynala tez bym siala, ale bylo minelo juz nie chce niczego wiecej bo sie za tyram.
Miskantty Ml rosną u mnie r różnych miejscach .te największe to w słońcu prawie cały dzień ale mam też w miejscach gdzie nie ma tak długo słońca i też są piękne choć nie tak duże .Przyrosły tak wielkie bo jak pisałam raz w roku podlałam je pokrzywą i więcej tego nie zrobię bo wyrosły giganty .nie podlewałam ich specjalnie choć te wielkie były przed przesadzonymi buksami więc wody ciut więcej też nie chcacy dostały.Szczerze mówiąc z tymi wielkimi mam problem.na wiosnę co drugą kępę muszę wykopać bo buksy nie mają słoneczka.;d Rosną na płaskim terenie.A to zdjęcie tych gigantów z dzisiaj 14 11 2017. Pierwsza po P str to rozplenica Medium Boyl jedna z wyzszych .
Mini-rabatki frontowe dobrze się rozrastają. Ciekawe czemu jedna rozplenica odmówiła kwitnienia. Oby za rok pokazał sięz dobrej strony.
Czekam aż hakone się rozrośnie bo przyda się trochę jaśniejszego koloru na rabacie.
w słoncu brązowe trawy mająpiękny kolor! Super wygląda też to że tak ładnie układa ją wiatr i w grupie wygląda dużo ładniej niż gdybym miała pojedyncze krzaczki tylko. Pewnie w przyszłym roku będę miec sporo siewek bo ona ładnie się rozsiewa.
Ta rozplenica, która Ci tak rośnie jak na drożdżach, to mi na Moudry wygląda. Przywiozłam sadzonkę w czerwcu od Irenki, wtedy też podzielona była i urosły obie podzielone jak głupie...kotki większe od Hameln ma i ciemne.
Tulipanki kwitnące przypominasz My wczoraj sadziliśmy ostatnie
Moje dwa koty zrobiły sobie dzisiaj tuż przed szóstą wojenną gonitwę po chałupie. Przemieszczały się z kocim wrzaskiem w tempie błyskawicznym. Trwało to dłuższą chwilę, ale niestety sen mój przepadł na tej wojnie. Jednak czasami nie ma tego złego... Dzięki temu zrobiłam sobie piękny godzinny spacer u Ciebie z poranną kawką w łóżeczku. Na ławeczce emeryckiej posiedziałam, pogapiłam się na ogród, zadumałam nad rozważaniami o wieku metrykalnym.
Jesień u Ciebie taka bujna i kolorowa, piękna. A moja na czarno kwitnąca rozplenica też jeszcze (chyba) zielona, może one tak mają?
Ewa, yolka,to rozplenica Moudry, kupowałam dwie i jedna jest taka ciemna a druga ma i jaśniejsze listki i szczotki bardziej brązowe.
Zatem widać że nie mam sklepu który nie ma pomyłek, a kupowałam w Albamar, tam też kupowałam dwie hortki Magical Moonlight i okazało się że są dwie różne.
Basiu zamiast coraz mniej to ciągle coraz więcej masz pracy , oby jak najszybcie wszystko się poukładało i żebyś oddech złapała.
Strasznie mi się ta rozplenica podoba
Pozdrawiam