Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:25, 03 lis 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
Jest jeszcze jeden sposób...by nadać spójności.wyprostować linie rabat oczywiście poza kołem że ścianka...
Wtedy jedynie ta rabata i kostka brukowa byłyby okrągłe i myślę że nie gryzloby się to wcale.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:48, 02 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Krawężniki? Chyba mi umknęło. Wg mnie ani kolorem, ani fasonem tu nie pasują...

Edit: kolorem w sumie tak, wydawało mi się, że kostka wpada w beż .


A takie?
https://pl.pinterest.com/pin/353321533250394490/
https://pl.pinterest.com/pin/353321533250389612/
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 14:48, 02 lis 2016


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
Krawężniki? Chyba mi umknęło. Wg mnie ani kolorem, ani fasonem tu nie pasują...

Edit: kolorem w sumie tak, wydawało mi się, że kostka wpada w beż .
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:08, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
Opcja trzecia, którą zostawię tak absolutnie tylko do przemyślenia i zastanowienia się. Miałam nie pisać w ogóle, ale wydaje mi się, że masz ambicje dużo większe niż nam się tu wszystkim wydaje
Nie wiem skąd częściej przechodzisz do domu, z tego garażu przy domu czy tego w rogu? Jak wracasz z tego za ścianką to czujesz, ze idziesz przez ogród? Bo ja odnoszę wrażenie, że ta ścieżka jest jakaś problematyczna. Chyba chodzi o rodzaj nawierzchni. Miałam nadzieję, że nawiąże do tego ktoś inny, a nie ja, do domu której idzie się po trawie ewentualnie błocie (kiedy pada) Zwróć uwagę, że w tych wszystkich realizacjach, które tak zapierają dech w twojej piersi nawierzchnie, żwiry, architektura ogrodowa... są niesłychanie ważne. Sama widzisz, że te miejsca w twoim ogrodzie które mają już trochę oddechu od zielonego (jak ścianka czy wgłębnik) już nabierają takiego nowocześniejszego charakteru. Zgadzasz się czy nie? Myślę, że ta kostka betonowa będzie ci w którymś momencie wadzić. Pytanie czy nie lepiej wziąć na wstrzymanie, przemyśleć sprawę mega poważnie i w dłuższej perspektywie i zrobić coś z grubej rury kiedy zrobi się do tego klimat- w portfelu, że się tak wyrażę Teraz masz już bardzo ładnie, codziennie odbierasz setki ochów, więc chyba w to nie wątpisz Nie pamiętam jak tam masz z komunikacją od ścianki (1) do tarasu, nie pamiętam, ale w końcu też przyjdzie moment gdzie koła ścianki będą musiały się zetknąć z kątami prostymi tarasu, wgłębnika itd.

Sorry, ale to najszybszy rysunek ever Dolna krawędź to oczywiście ściana domku



Zobacz, gdybyś w ogóle brała pod uwagę zmianę kostki na tym odcinku który przechodzi przez ogród...
Przy użyciu prostokątnych płyt można, zachowując ich kierunek nawiązać i do kół i kątów prostych dodając jednocześnie nieco dynamizmu. Chodzi o to, żeby wszystko było jednak jakoś tam ze sobą razem. Ale to tak jak pisałam, zostawiam ot tak, jako moje przemyślenia wybiegające sporo do przodu w stosunku do tego o co prosiłaś
Za epopeję pt. "Wolny strumień świadomości jankosi" też przepraszam, ale nigdy w streszczeniach nie byłam dobra. Eseje i owszem

Kuruj się, a jak zostaniesz przy zmianie roślin po prostu to i też przyjdę wrzucić swoje trzy grosze A co! I tak jeszcze sobie patrzę na to zdjęcie:


Gdyby jedyne czego chcieć to ożywić te hortki to oprócz likwidacji obwódki z bukszpanu i dania trawek tak jak pisałam wcześniej to tego tulipanowca dałabym właśnie gdzieś w 1/3 ciej licząc od świerka. Po prostu wywaliłabym jedną hortensję. Świerk też wyglądałby fajniej gdyby dać mu coś jaśniejszego, moze nawet zimnego. Morning Light? Perovskia? A w nogach przeciagasz mu amazony z szałwią, które są po drugiej stronie. Hmm?
No chyba żeby w ogóle zamknąć tą część ogrodu od strony tarasu? Tak wizualnie. Żeby patrząc czy to z tarasu czy z ławeczki pod ścianką nie widzieć tej ścieżki. Może to jest pomysł?
Strumień zaczyna się przelewać. Idę spać


Uwielbiam Cię za ten rysunek))))))
O takich płytach myślałam już na etapie zakładanie trawnika ale eM ostudził moje zapędy ... bo on "nie będzie dwa razy robil tego samego" ... jakby to było to samo no i odpuściłam ...
Masz rację teraz już jest duuuużo lepiej niz było jak zaczynałam ... niebo a ziemia właściwie))) ... i faktem jest, że apetyt rośnie w miarę jedzenia ... jak juz udało mi się doprowadzić w miarę do porządku ogród to teraz chciałabym jeszcze aby był z pomysłem, w miarę spójny i by z każdego miejsca fajnie wygladał ... no jestem ambitna to fakt
Może inspiracje, które mam to nie moja półka ale powoli zbliżam się do okreslonego celu. Dojrzałam do tego, że nawierzchnia robi mega robotę w ogrodzie ... oczywiście nie mogę sobie pozwolić na zmianę kostki ale faktem jest, że ta ścieżka mogłaby wiele zmienić znaczy się gdyby zastąpić ją takimi płytami.
Jaki wymiar plyt proponujesz?
Z tego garażu do domu głównie przechodzi eM ... z tarasu do ścianki mamy tylko trawnik w sumie wąski pasek ... ta ścieżka, którą proponujesz z płyt mogłaby prowadzić do tarasu i ścianki bo jednocześnie skróciłaby optycznie trawnik, który jakiś nieproporcjonalnie dlugi się wydaje w tym miejscu:

Jedyne co bym zmieniła w przebiegu tej ścieżki to to żeby zakręcała przed rabatą ze ŚŚ a nie tuż przy domu/obwódce z kostki.

Piękny esej dla mnie zmalowałaś)))))
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 00:54, 01 lis 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Do góry
Opcja trzecia, którą zostawię tak absolutnie tylko do przemyślenia i zastanowienia się. Miałam nie pisać w ogóle, ale wydaje mi się, że masz ambicje dużo większe niż nam się tu wszystkim wydaje
Nie wiem skąd częściej przechodzisz do domu, z tego garażu przy domu czy tego w rogu? Jak wracasz z tego za ścianką to czujesz, ze idziesz przez ogród? Bo ja odnoszę wrażenie, że ta ścieżka jest jakaś problematyczna. Chyba chodzi o rodzaj nawierzchni. Miałam nadzieję, że nawiąże do tego ktoś inny, a nie ja, do domu której idzie się po trawie ewentualnie błocie (kiedy pada) Zwróć uwagę, że w tych wszystkich realizacjach, które tak zapierają dech w twojej piersi nawierzchnie, żwiry, architektura ogrodowa... są niesłychanie ważne. Sama widzisz, że te miejsca w twoim ogrodzie które mają już trochę oddechu od zielonego (jak ścianka czy wgłębnik) już nabierają takiego nowocześniejszego charakteru. Zgadzasz się czy nie? Myślę, że ta kostka betonowa będzie ci w którymś momencie wadzić. Pytanie czy nie lepiej wziąć na wstrzymanie, przemyśleć sprawę mega poważnie i w dłuższej perspektywie i zrobić coś z grubej rury kiedy zrobi się do tego klimat- w portfelu, że się tak wyrażę Teraz masz już bardzo ładnie, codziennie odbierasz setki ochów, więc chyba w to nie wątpisz Nie pamiętam jak tam masz z komunikacją od ścianki (1) do tarasu, nie pamiętam, ale w końcu też przyjdzie moment gdzie koła ścianki będą musiały się zetknąć z kątami prostymi tarasu, wgłębnika itd.

Sorry, ale to najszybszy rysunek ever Dolna krawędź to oczywiście ściana domku



Zobacz, gdybyś w ogóle brała pod uwagę zmianę kostki na tym odcinku który przechodzi przez ogród...
Przy użyciu prostokątnych płyt można, zachowując ich kierunek nawiązać i do kół i kątów prostych dodając jednocześnie nieco dynamizmu. Chodzi o to, żeby wszystko było jednak jakoś tam ze sobą razem. Ale to tak jak pisałam, zostawiam ot tak, jako moje przemyślenia wybiegające sporo do przodu w stosunku do tego o co prosiłaś
Za epopeję pt. "Wolny strumień świadomości jankosi" też przepraszam, ale nigdy w streszczeniach nie byłam dobra. Eseje i owszem

Kuruj się, a jak zostaniesz przy zmianie roślin po prostu to i też przyjdę wrzucić swoje trzy grosze A co! I tak jeszcze sobie patrzę na to zdjęcie:


Gdyby jedyne czego chcieć to ożywić te hortki to oprócz likwidacji obwódki z bukszpanu i dania trawek tak jak pisałam wcześniej to tego tulipanowca dałabym właśnie gdzieś w 1/3 ciej licząc od świerka. Po prostu wywaliłabym jedną hortensję. Świerk też wyglądałby fajniej gdyby dać mu coś jaśniejszego, moze nawet zimnego. Morning Light? Perovskia? A w nogach przeciagasz mu amazony z szałwią, które są po drugiej stronie. Hmm?
No chyba żeby w ogóle zamknąć tą część ogrodu od strony tarasu? Tak wizualnie. Żeby patrząc czy to z tarasu czy z ławeczki pod ścianką nie widzieć tej ścieżki. Może to jest pomysł?
Strumień zaczyna się przelewać. Idę spać
Ogródek Ewy 17:56, 31 paź 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Tak to widzę:



Antenę i ścianę łagodzi kuliste drzewko.
Część balustrady zasłania do jej wysokości strzyzony ekranik-kostka z cisa np. Farmen. ŻÓłte to cięty jaśminowiec o żółtych liściach lub żółty cis.
Po lewej balustradę oplata róża w burgundowym kolorze. Pod nią Carex 'Ice Dance" z masą tulipanów...

Na brzegu inne turzyce, niskie np. Evergold z fioletowymi krokusami.
Pod drzewkiem cięte w kulę berberysy. Na brzegu czarny konwalnik.

Żółte to trzemiliki na pniu.

No pięknie Danusiu, kiedy będę zmieniać rabatę przed werandą skorzystam z Twoich podpowiedzi.
Bardziej chodziło mi o podpowiedź jeśli chodzi o nawierzchnię werandy którą muszę wymienić.
Dziękuję za poświęcony czas i pracę jaką dla mnie wykonałaś.

Ogródek Ewy 07:55, 31 paź 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Nallar napisał(a)


Kurcze dopiero na zdjęciach widać jaki mam bałagan, sorki.



Tak to widzę:



Antenę i ścianę łagodzi kuliste drzewko.
Część balustrady zasłania do jej wysokości strzyzony ekranik-kostka z cisa np. Farmen. ŻÓłte to cięty jaśminowiec o żółtych liściach lub żółty cis.
Po lewej balustradę oplata róża w burgundowym kolorze. Pod nią Carex 'Ice Dance" z masą tulipanów...

Na brzegu inne turzyce, niskie np. Evergold z fioletowymi krokusami.
Pod drzewkiem cięte w kulę berberysy. Na brzegu czarny konwalnik.

Żółte to trzemiliki na pniu.
Anulajda w raju 20:55, 29 paź 2016


Dołączył: 17 sty 2016
Posty: 3781
Do góry
eee_taam napisał(a)


ja nie wykopuje cebul.... a nornic ci u mnie dostatek.... leniwa jestem?

na jednej długości ogrodu nie dosadziłam ani jednego tulipana w tym roku ...zobacze co mi wyjdzie i w jakim stanie


Ja tak liczyłam w tym roku na zeszłoroczne a tu nic ponad 400 cebul poszło na papu ledwo pięć kwiatków zobaczyłam wszystko zpapusiały a myślałam że krawężnik,kostka z jednej strony z drugiej sąsiadka to je coś ograniczy a tu im było mało i dobrały się nawet do korzeni miskantów
Tu ma być ogród :) 16:18, 29 paź 2016


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry
lindsay80 napisał(a)


Wczoraj jeszcze jedna kostka pękła - nawet eM przyznaje, że to dobra zmiana, choć trochę się pukał w czoło jak mu oznajmiłam, że przerabiać będę



P.s. Drogę wywalczyłam, zaczęli w końcu ją naprawiać w czwartek, jupi




No to fajnie, że docenia, ale dziwię się, że jeszcze nie oswoił się z tym, że my raczej zawsze mamy rację

A że z drogą zaczęli robic to gratuluję.
Tu ma być ogród :) 16:09, 29 paź 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
lojalna_ napisał(a)
Kostki przoczylam ooo tak mi się bardziej podoba kostki wypasione z wypasione kółek (

Trwam mnie rozwala )))

merytorycznie jesteś przygotowana a resztę olej ignorancja i zabójczym uśmiechem ; )(()(


Wczoraj jeszcze jedna kostka pękła - nawet eM przyznaje, że to dobra zmiana, choć trochę się pukał w czoło jak mu oznajmiłam, że przerabiać będę



P.s. Drogę wywalczyłam, zaczęli w końcu ją naprawiać w czwartek, jupi
Tu ma być ogród :) 10:38, 28 paź 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
eee_taam napisał(a)


wczytuję sie w te dywagacje nazwowe i kompletnie nie rozumiałam o czym mówicie...aż mapę sobie otworzyłam i przeczytałam "zawiść"- no to rzeczywiście dać taka nazwę ...nawet jeśli ma jakieś sensowne podłoże historyczne to w dzisiejszych czasach jest nie na miejscu....a i ludzie się na to godzą? ...przecież wystarczy wystąpić z wnioskiem do rady miasta i dać propozycje nowej nazwy i po temacie


jak prace bukszpanowe? ...dziś u mnie mały przymrozek ...miłorząb zrzuca liście. Żółtkiem jest tylko przez kilka dni




No to teraz sama rozumiesz
Chyba wszyscy się już przyzwyczaili, znając życie gdyby ktoś domagał się zmiany nazw to znalazłaby się spora grupa ludzi temu przeciwnych.

Prace bukszpanowe idą jak krew z nosa - nie jest to łatwy temat, najpierw muszę wszystko wykopać lawirując pomiędzy korzeniami wiśni, potem wybrać ziemię z całej powierzchni na której ma być kostka, bo korzenie bukszpanów są tak duże, że kopanie oddzielnych dołków pod każdego nie było możliwe, wybraną ziemię mieszam z lepszą, której muszę nawieźć, dodaję mączkę i obornik i dopiero sadzę.

U mnie przymrozek był spory, szron dopiero co zniknął, liście z drzew lecą.
Taras z desek sosnowych 19:42, 27 paź 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Impregnacji były dwa rodzaje, ciśnieniowa i zanurzeniowa. Na pierwszą mnie nie było stać, a druga jest mało skuteczna.

Danusiu, przy Twoim murowanym domu kostka granitowa świetnie się wpasowała, natomiast przy mojej drewnianej chałupie, granit mimo że naturalny, "pasować nie chciał"

Szumbu pewnie czeka na opinie jeszcze innych forumowiczów....uciekam.


Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 17:55, 27 paź 2016

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Do góry
Butelkowa zieleń w dodatkach i chyba nowe "francuskie" donice z bukszpanami: jest elegancko, pięknie i jak zawsze nietuzinkowo. Uwielbiam Twój ogród Danusiu, jak tam po zebraniu, co w końcu będzie na chodniku, kostka mam nadzieję? Dobrze, że Twoją rabatę drogowcy zostawią, szkoda by jej było. Pozdrawiam cieplutko
Moja "przyziemna" :) pasja 09:39, 27 paź 2016


Dołączył: 13 maj 2015
Posty: 302
Do góry
Hej Jagodo, wpadłam, aby podziwiać jesień, na trawy u Ciebie mogłabym patrzeć i patrzeć A tymczasem znowu czegoś nowego się dowiedziałam. Chciałam wsadzić przy domu (od frontu koło garażu) sosnę himalajską, ale patrząc na zdjęcia Twojej kostki muszę zmienić plany. Drzewo u nas byłoby otoczone z 3 stron brukiem. Chyba jednak pójdziemy w rododendrony, bo to od strony północno - wschodniej. Boję się tych korzeni, u sąsiadów brzoza regularnie wypycha kostkę, wygląda to podobnie jak u Ciebie

Jagodaa napisał(a)


Lorka Ci dobrze poradziła, poczekaj do wiosny z lawendą.

Zrobiłam fotki dla Ciebie. Na szczęście mój wjazd jest jeszcze prowizoryczny, ale pasy były równiutko położone. Teraz na pewno nie będę inwestować w porządną kostkę, gdy widzę co się dzieje. Korzenie już były kilka razy usuwane spod kostki...



Ta kostka wystaje 1,5cm i zawsze się o nią potykam pień sosny widać w oddali za płotem, ok 3m od tego miejsca.






po stronie sąsiada



Kwitnące skarpy 20:55, 26 paź 2016


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Do góry
Gardener27 napisał(a)
Kurczę Paweł Ty już o Bożym Narodzeniu mówisz a tu jeszcze jesień w pełni Jesteś szybszy od marketów

Alejki trawiaste to najtańszy sposób bo tylko nasiona trzeba wysiać ale ich utrzymanie to już inna kwestia Koszenie, robienie kantów no i jak rozmoknie to niczym ciężkim nie przejedziesz

Przemek my w pracy święta już mammy na sklepie prawie od miesiąca myślę już teraz bo muszę nazbierać by mieć z czego to zrobić a że dzisiaj przyjechały rośliny z Czech a z nimi worki od kakao z Afryki i Brazylii więc pomysł zrodził się sam
A co do alejek z trawnika to jestem zmuszony je z tego zrobić bo tam jest teren wybitnie wilgotny więc kostka odpada a trawa będzie miała jak w raju
Moja "przyziemna" :) pasja 16:30, 26 paź 2016


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
kasia_c napisał(a)


A mnie najbardziej zachwyca ten widok. Cudny!!! Pod umbrami jest lawenda?
Myślisz, że jeszcze można ją przyciąć przed zimą?

Mam jeszcze wielką prośbę. Pisałaś u mnie o korzeniach sosen. Czy mogłabyś pokazać tą kostkę, którą Ci te korzenie niszczą. Już chciałam ich nie usuwać, ale Twój argument z korzeniami jest bardzo mocny.


Lorka Ci dobrze poradziła, poczekaj do wiosny z lawendą.

Zrobiłam fotki dla Ciebie. Na szczęście mój wjazd jest jeszcze prowizoryczny, ale pasy były równiutko położone. Teraz na pewno nie będę inwestować w porządną kostkę, gdy widzę co się dzieje. Korzenie już były kilka razy usuwane spod kostki...



Ta kostka wystaje 1,5cm i zawsze się o nią potykam pień sosny widać w oddali za płotem, ok 3m od tego miejsca.






po stronie sąsiada



Ogród z pergolą 11:14, 26 paź 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Byłam ciekawa, co Łukasz powie - wyjątkowo mało bojowy dzisiaj

Mnie pasuje niektóre małe kostki połączyć w prostokąty, żeby było lepsze nawiązanie do pasów na różance.
Ta jedna, duża kostka bez drzewa to dlatego, że z tyłu małej zupełnie nie będzie widać.

A prawda jest taka, że ważna jest wielkość kostek i ich mniej więcej równomierne rozłożenie po rabatach. A czy konkretna kostka będzie 50 cm w tą czy w tamtą stronę to nie ma wielkiego znaczenia
Ogród z pergolą 09:28, 26 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
makadamia napisał(a)
Aniu, mnie się wydawało, że w wersji Lukiego
wrzucam dla przypomnienia

ten szkielet jak najbardziej jest: masz żywopłot, masz 10 dużych kwadratów zimozielonych, masz kilka drzew i trochę krzewów - rodki zimozielone, hortensje też w zimie widać, do tego dasz trochę traw i będzie bardzo dobrze.
Skala też jest dobra. Wydaje mi się, że jak najbardziej można się trzymać tej wersji.

Jeśli jednak bardzo Cię swędzi, to ja bym zaproponowała coś takiego:



Przy czym te z tyłu, w drugim rzędzie powinny być trochę wyższe, niż te z przodu.

oj tam swędzi od razu nazamawiałam cisów jak glupia i teraż rzeźbie w gó... a najgorsze że juz mnie w plecach łupie i pewnie jutro mnie rozłoży...(M i dziewczyny już leżą)
musze dzisiaj je posadzić nawet bele gdzie :/
wezme wszystkie wersje na warsztat i będę dumać w terenie. zastanawia mnie tylko u Ciebie ta duza kostka bez drzewa?to tak żeby symetrie przełamać?
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 19:40, 25 paź 2016


Dołączył: 14 maj 2016
Posty: 42
Do góry
Taras od strony wschodniej 4x3, kostka brukowa szara, bokiem 3m przyklejony do sciany i ganku domu. Zależy mi go troche odsłonic od jedynych sasiadów wiec obsadzialam dookoła świdośliwę. Co pod nią? mam dwa małe rododendrony (i wiecej nie chce) kiwi i różę pnącą (na razie maja po 30cm) i myśle nad różami okrywowymi ale... kolce i choroby. Hortensje może... albo nie ( bo nie podobają mi się te chochoły na zimę). Jest jeszcze ten minus że działka kiepska, brak trawnika (chwastownik), większośc obsadzona byle jak dzewkami/krzewami owocowymi tylko 2 rabaty ozdobne, ta wokół tarasu ma być trzecia.

Może jakieś jednoroczne albo cebulowe? Ale jak to dobrać żeby bylo elegancko i kwitło cały (niekoniecznie) rok?
Ogród z pergolą 19:25, 25 paź 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
makadamia napisał(a)
Ania, ja nie mogę z Tobą!

Myślałam sobie: ogródek Ania ma zaprojektowany, idę w końcu nadrobić inne wątki.
A tu tymczasem takie historie

Aniu, inspirki fajne, zamysł też ALE:
- co z drzewami? przed hortkami chyba już nawet jakieś rosną? Czemu na planie nie zaznaczone? Czy one mają mieć skarpetki na nóżkach czy nie?
- co z rodkami? przesadziłaś je? jaka jest w końcu koncepcja na ten kąt rodkowy? bo ja między rodki cisów bym nie dawała (ani kompozycyjnie tam nie pasują ani siedliskowo) - ewentualnie przed;
- to samo z drugim rogiem - tam miał być chyba taki lesisty kawałek?

Kolejna ważna rzecz: pamiętaj o skali. Co innego malutki ogródek, w którym przechodzisz obok kostek, jak tutaj, a co innego duży ogród - taki jak Twój - w którym te kostki oglądasz z odległości kilku metrów. W dodatku chcesz je dać m.in. koło hortek, które będą miały po 1,5m szerokości każda. Kostka 75x75 przy takiej hortensji będzie po prostu przytłoczona.

Na tej inspiracji dobrze to widać: małe kostki są przy tarasie, gdzie się je ogląda z bliska, a im dalej - tym większe bryły.

Podsumowując - chętnie zagram w zielone, ale proszę o odpowiedź w sprawie rodków i drzew. No, chyba że drzewa też mamy zaplanować

ooo moja ulubiona pani profesor cieszę się ze jesteś i juz się tlumaczę
bo ja sobie do serca wziełam ten Twój szkielet... i pomyślalam ze fajnie Luki kompozycje mi tu wykombinowal ale zaraz by bylo jak z różanką. co z tego że róże, trawy i byliny na niej sa jak i tak jak bumerang powracał temat zimozielonych. Więc wymyśliłam sobie wprowadzenie do tego co juz jest i co zaplanowane kostek
nie martw się ja bym wzięła pod uwagę drzewa i to co juz jest rodki przesadzone.
zaznaczyłam drzewa na planie


a jesli chodzi o skale to oczywiście nie pomyślałam o tym, nie znam się az tak.. tak że buziol za baczenie nade mną
to można 4 kwadraty obsadzic czyli wyjdzie 1,5x1,5 i może tak jak pierwotnie mialo być czyli skarpety drzew takie zrobić a tam gdzie byliny zrobic te mniejsze kostki.
jeśli chodzi o kostki przy hortensjach to wiesz jestem świadoma ze one zginą ale będą hortensje królowały. cisy mają królowac wtedy kiedy reszta śpi, zimą i wiosną
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies