Doniczki na razie sobie stoją obsadzone, na ich kompozycje przyjdzie jeszcze czas. W namiocie oczekują posadzone w donicach lilie, mieczyki i dalie.

Gaura jednak ma listki


Róże już wytrzymać nie mogą


Nie zamierzam już wysiewać stipy w domu - jak widać, jeden raz wystarczył


floksy

Sezon doniczkowy odpaliłam już 10 dni temu, ale dzisiaj był wysyp doniczek.
Witam w Klubie "Oczekującej Doniczki".
Zapasy mają to do siebie, że zawsze się przydadzą.

Uzmysłowiłam sobie, że do końca działki mamy bliżej niż do początku, oto widać koniec, czas tam posadzić drzewa

deszczowymaj napisał(a)

Słodki jessuu Coś pięknego

O matko! Aż tak? Inna paleta barw.

Przyjrzałam się mojemu rzekomemu kopytnikowi... I wychodzi, że to nie on kiełkuje, tylko...przylaszczki Stare listki nie pozostawiają złudzeń... Czyli nadal nie wiem, czy kopytnik przeżył upalne lato...



Wilgoć w glebie i powietrzu czyni cuda - wszystko kiełkuje

jarzmianka Claret


zawilce jesienne

Rośliny przejmują zdewastowane budynki.

Nie będzie ogrodzenia. Bo bym się czuła jak w klatce, za wąska działka. Pozdro z klejenia listew haha

Cebule w natarciu

Rośliny mają wielka wolę życia i niektóre wyrastają w nieoczekiwanych miejscach. Nie wiem tylko czy jako "proszeni czy nieproszeni goście".

Prócz krokusów, przebiśniegów, irysów nic nie kwitnie. Krokusy, przy braku słońca, zamknięte. Uuuch…

Na niektórych są rośliny w pojemnikach.



Tu żeby nie marnować miejsca na balkonie doniczki stoją na gzymsie lub wiszą na elewacji.

W Hawanie nie ma tarasów na dachach, ale są balkoniki.

Ten nadmorski bulwar, jezdnia i morze, który rozciąga się na 8 km wzdłuż wybrzeża w Hawanie to Malecon. Pomimo bardzo zniszczonych budynków z daleka prezentuje się klimatycznie. Toczy się tu wieczorne życie, łowi się ryby.


Widok na druga stronę zatoki - Casa Blanca.

Pomnik Jezusa nie tak wysoki jak w Rio.

coś mi nie wychodzi to planowanie, chciałam, żeby miskant wychylał się na ścieżkę kłosami, a werbena była za nim. To w tej sytuacji przed nim niewiele się zmieści. Rabata będzie się zniżać na boki po prostu - najpierw szałwia, potem suchodrzewy, a między nimi aksamitki i smagliczki na poduchy.

Niektóre z nich mają niesamowite detale.


Bardzo zniszczone od wiatru i soli morskiej są wzdłuż wybrzeża.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Koję złaknioną kolorów dusze tymi zdjęciami.

Słodki jessuu Coś pięknego

Odnowione budynki pomiędzy zdewastowanymi to nic dziwnego.



Tu ten odnowiony pośrodku to hotel

Większość jest w opłakanym stanie.

W starej części Hawany również nie ma prywatnych ogrodów przy zabudowaniach.
Część budynków jest odnowiona.