Cudne orliki, tyle kolorów i kształtów. Zwróciłam też uwagę na piękne, energetyczne azalie. Nie dało się ich nie zauważyć.
Gipsówkę też mam, z korzonka z marketu. Jeszcze mi nie kwitła i zastanawiam się ile jeszcze będę czekać.

Pięknie, energetycznie Dorotko. Tak lubię

Dorotko,
Faktycznie masz problem z glonami.
Ja bym spróbowała z pływającym hiacyntem wodnym (Eichhornia crassipes). To jednen z najłatwiejszych w utrzymaniu gatunków roślin wodnych oczyszczających wodę, stanowiącym też wspaniałą ozdobę.
Mogą też pomóc ażurowe woreczki z kwaśnym torfem. Możesz je ukryć między kamieniami i posadzonymi roślinami.

Dorotko, a zbierzesz nasionek z tych pięknych maków? One chyba dają radę w lekko kwaśne glebie, choć moja może się okazać za ciężka dla nich. Ale nie dowiem się dopóki nie spróbuję. Prawda?

Z uwagi na ogromne zapotrzebowanie na azot jako szczególnie oczyszczająca wodę polecana jest pistia.