galgAsia
11:53, 11 sie 2019
Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Dziś rano skoroświt poleciałam do ogródka z opryskami. Wczoraj był RT, dziś PW. W tym roku pryskam po raz pierwszy i jestem baaardzo zadowolona. Jakoś udaje mi się w miarę regularnie opryskiwać co tydzień (może dlatego, że u nas malutko pada
), i mimo tych upałów i czerwcowego gradu, co sporo zmasakrował, nic złego się roślin nie ima. Teraz dopiero zwiększyłam trochę stężenie roztworów (weszłam w spektrum interwencyjne
), bo na cukinii i monardach pojawił się mączniak prawdziwy. Monardy ścięłam, ale nie chcę, żeby mi się dziad rozpanoszył, zwłaszcza, że za parę dni wakacje. Na szczęście, ma być już koniec upałów. Oby, bo ja już lecę na rezerwie
. No i pojawiła się szansa na pozbycie się ostatnich pokładów żelaztwa, które zalega w miejscu, gdzie chciałabym zrobić KĄCIK WYPOCZYNKOWY!!! I będę mogła po powrocie z wakacji zacząć ogarniać drapakowaty żywopłot.



____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.