Hhmmm ..czasami tak jest ,że jeżówki(odmianowe i zwłaszcza o pełnych kwiatach) po przesadzeniu przez jakiś czas mogą grymasić czasami trudno odgadnąć o co im chodzi ..
Mi zaczęły marnieć Meringue ..przesunęłam je na rabacie o 20cm jak nowe ..rosną jak szalone
Nie nadążam za Twoim wątkiem Idziesz jak ta rakieta co ją wczoraj wystrzelili w USA Ale staram się chociaż foty wyłapać. Z jeżówkami tak jest że potrafią być kapryśne ale ja mam generalnie podstawowe różowe i nie kombinuję z odmianowymi bo chociaż korci czasem to te się sieją same jak głupie i są bezproblemowe. Może że jak mają dużo wody to są aż za duże
Fajna ścieżka z plastrów drewna!
tak ale...żeby nie było, mam na niej coś czego Ty nie masz.. chyba .. a mianowicie Kloniki ,co prawda jeszcze malutkie no ale są także jak chcesz Anulka możesz zgapić
Madziu ..starałam się ale nie mam za bardzo co focić..ciągle to samo ,tylko w innej fazie rozwoju
I powiem Ci ,że jak już wpadnę do ogrodu ,nie wiem za co się złapać i nawet czasu na robienie fotek mało
Ciągle coś , jak nie chwasty,to przesadzanie to podlewanie ,to gnojówka z końskich bobków to z pokrzywy z resztą sama wiesz najlepiej jak to jest mi te kilka godzin zleci raz-dwa a w sumie nic konkretnego nie zrobione .
No co Ty ? jakąś rakietę wystrzelili ? nic nie wiem
Jeżówki uwielbiam wszystkie ale.. odmianowe chyba jednak bardziej niż te zwykłe wczoraj znalazłam mnóstwo siewek przy Mamma mia i Purity ,ciekawe co z nich wyrośnie
Ścieżka do poprawki , jak padało to było dobrze , była stabilna ,jak ziemia przeschła jest bardzo ruchomo muszę wybrać trochę żwiru dosypać czarnej ziemi i pomiędzy plastry coś posadzić ..może karmnik ościsty albo zwykły mech