Magara
22:49, 29 maj 2020
Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6536
Nie odmierzałam jakoś specjalnie Tam gdzie miały ścieżki to posypywałam tak żeby ścieżka była przynajmniej częściowo zakryta/okryta/żeby ta kawa im po drodze była , tam gdzie podnosiły ziemię to tak solidniej i też dookoła generalnie tych mrówek miałam pełną skarpę więc brałam tą badziewną kawę i w pewnych miejscach sypałam z garści jak kurom ziarno
P.S. Nigdy nie sypałam kurom ziarna ale tak właśnie sobie to wyobrażam
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara Magary Dramaty z Rabaty