Ja bym powiększyła tą rabatę w taką podłużną , z tym żywopłocikiem chyba trudno połączyć skomponować, a trochę go szkoda bo ładny, chociaż tak jak mówisz fotki nie zawsze pokazują jak to wygląda w rzeczywistości
No właśnie też mi szkoda tej rabaty i żywopłociku ..tą całą rabatę dopiero co jesienią przerabiałam wszystko przesuwałam ..coś dosadziłam coś wyleciało i teraz znowu robić przekopki ...yyy nie nie chce mi się
Wogóle jej nie cięłam. Posadzona 2 lata temu, mało przyrosła, i chyba wogóle nie zakwitła. A jak ciąć? Tylko kwiatostany (których i tak nie mam ) czy nisko?
Może ma złe stanowisko? Kurcze, że pęcherznica nie rośnie to dziwne...
Ja swoich wcale nie tnę ale mi zależny na wysokich, ażurowych, swobodnych krzakach. Za radą Hani Gruszki wycinam co roku 1-3 najstarsze pędy i gotowe. Ona wtedy wypuszcza od dołu nowe, młode pędy. Najstarszej przycinałam po kwitnieniu pędy i zrobiła się taka wiechciowata, wypuściła z tych skróconych pędów mnóstwo nowych i wygląda beznadziejnie. Wiosną wytnę jej te wszystkie stare pędy a zostawię tylko takie pojedyncze, bez przyrostów.
Też swojej pęchęrznicy nie przycinam, mam taki dość wysoki trochę smukły krzew, ale w tym roku chcę ją odmłodzić, bo stare zdrewniałe gałęzie zrobiły się takie jakby im kora się łuszczyła, gdzieś wyczytałam, że to nie choroba, że tak mają ale nie jestem pewna