Jak ja rozumiem Twoje starcia o trawnik z małżem.
Miałam to samo a on prawie wcale z synami w piłkę nie grał.
U mnie udało się wygrać po tym jak trawnik osiągnął fatalny wygląd i powiedziałam że rabatę jest mi łatwiej utrzymać w dobrym stanie niż trawnik i zaczęłam tworzyć kolejne rabaty.
Teraz to nawet trawnik mam w dobrym stanie bo dałam warunek. Albo doprowadzi trawnik do takiego stanu jak ma Angela albo na środku walnę kolejną rabatę
Czasem trzeba eMami wstrząsnąć.

____________________
Ania
Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)