Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki sosen, sosna - Pinus

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki sosen, sosna - Pinus

rupert9 21:28, 14 lip 2015

Dołączył: 14 kwi 2015
Posty: 8
Witam
Na moich sosach jest biały nalot i tegoroczne pandy jak by marnieją, brązowieja
Poniżej zdjęcia może ktoś coś podpowie bo jest ich coraz więcej.


jankosia 11:04, 03 sie 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Widzę że wątek mało aktywny. To dobrze, bo może świadczy to o tym że sosny zdrowe w tym roku Jednak ja z dwoma moimi mam poważny problem i potrzebuję pomocy. Mazan jesteś jeszcze? A może kto inny?
Problem dotyczy dwóch sosen, ale gatunku niestety nie znam. Kiedy się wprowadziliśmy już rosły na działce. Z pewnością nie jest to sosna pospolita, bo igły ma dwa razy dłuższe, bardzo sztywne i ładny pokrój.
Początkowo lekceważyłam objawy biorąc je za zwykłe zrzucanie igieł. Teraz jednak wiem że zrzucają ich za dużo i jednostronnie tj. jedna od strony zachodniej, druga od północnej. Pędy czernieją a i sama kora nie wygląda zdrowi- przybrała szarego odcienia i widoczne są jakieś wycieki które nie są żywicą. Igły sypią się na szczęście w dolnej partii drzewa dzięki czemu mogłam wszystko co brzydkie wyciąć i spalić łącznie z igłami spod drzewa.Tylko pytanie co teraz mam zrobić? Nie chcę pryskać"czymś na grzyba" albo "czymś na robaka" bo takie działanie zwykle nie przynosi rezultatów tym bardziej że skoro drzewa przez tyle lat nie obroniły się same to musi to być coś poważnego.
Aha, igły które opadły mają na rozwidleniu takie coś jakby je w smole delikatnie zanurzyć. Gdzieniegdzie występują też białe kłaczki wskazujące na mszycę ale to raczej coś wtórnego a pierwotna przyczyna leży gdzieś głębiej. Czy ktoś może mi coś podpowiedzieć?

Oto zdjęcia dla zobrazowania sytuacji:









____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
jankosia 11:06, 03 sie 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Jeszcze dodam jedno zdjęcie:


____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mazan 11:53, 03 sie 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Jankosia

Wygląda na osutkę sosny. Smolisty kolor porażonych pędów, osypywanie się igliwia ze starszych przyrostów, szczególnie od dołu drzewa. Brak jeszcze wzmianki o drobnych punkcikach na igłach i poprzecznie umiejscowionych czarnych kreskach.
Powinnaś dokładnie sprawdzić, gdyż podobne objawy daje susza, której w tym roku jest nadmiar.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
jankosia 12:38, 03 sie 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Zanim napisałam posta przejrzałam cały wątek i osutka to było pierwsze czego szukałam. Nie znalazłam jednak na żadnej igle tego charakterystycznego dla osutki objawu jakim jest poprzeczna kreska czy też kropka. Bardziej obstawiam coś takiego co jest nazwane zgnilizną drewna- tak mi przynajmniej objawy wstępnie pasowały. Szusza raczej nie, bo problem zaczął się gdzieś trzy lata temu. Choroba łapie od dolnych gałęzi ale również młode pędy zlokalizowane na tychże gałęziach. Najczęściej z tego co zaobserwowałam zaczyna żółknąć, czernieć a potem opadać od środka pędu co zresztą przekonało mnie ostatecznie że to musi być choroba.
Co byś doradził? Jedna sosna wyczyszczona, drugą zajmę się najszybciej jak to możliwe.
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mazan 13:11, 03 sie 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Jankosia

Moniko zobacz czy ten link może mieć coś wspólnego z Twoimi obawami:
www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113645,16347287,Wycieki_na_sosnie.html
Linki coś mi 'nie wychodzą' dlatego przepisz go.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
jankosia 13:31, 03 sie 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Dokładnie ten artkuł widziałam wczoraj i to jakbym widziała własne drzewa Jedyne co mnie jeszcze powstrzymało przed ostatecznym postawieniem diagnozy to to, że kiedy zaczęłam szukać informacji o zgniliźnie to pierwsze co się pojawia to owocniki w formie "hub". U mnie takich nie ma dlatego szukałam dalej i postanowiłam poprosić o pomoc również na forum. Nic lepszego chyba jednak nie wymyślę i pozostaje mi zastosować się do wskazówek w artykule. A powiedz, czy mszycę która także buszuje na sosnach pryskałbyś jakoś między preparatami grzybobójczymi czy po? Szkoda mi strasznie bo to mój zakątek grzybowy- najpierw zbieram koźlaki spod sosen a potem maślaki i prawdziwki spod sosen i dębu. Pewnie jak zacznę pryskać i podlewać tymi preparatami to z grzybobrania nici No ale trudno, doprowadzę drzewka do porządku a potem znowu przytargam trochę grzybów do zaszczepienia. Dziękuję za pomoc
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mazan 13:54, 03 sie 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Jankosia

Zanim wyrośnie huba upływają lata. Najpierw przerasta grzybnia, owocnik tworzy się dużo później.
Szkodniki trzeba zwalczać przed opryskami fungicydem, ponieważ są dobrymi wektorami, a dodatkowo uszkadzają naturalną, ochronną warstwę, umożliwiając dostęp do żywej tkanki.
Moniko, u siebie - ale na owocowych i ozdobnych - stosuję smarowanie /pędzlowanie/ silną herbatką tymiankową zmieszaną z wyciągiem piołunowo - wrotyczowym o stężeniu ok.3% i nie widzę żadnych chorób ani szkodników. Robię tak jesienią, gdy liście zaczynają opadać oraz wiosną przed lub w trakcie pękania pąków. W sezonie tylko trochę profilaktyki i już od dłuższego czasu jest spokój. Może to byłoby rozwiązaniem i Twoich problemów?



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
jankosia 14:33, 03 sie 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Dzięki Mazan, mam mospilan w garażu to prysnę dzisiaj. Poszukam wątku o herbatce tymiankowej bo kojarzę temat. Ja akurat lubię wyciągi i wywary i nie przeszkadza mi częste pryskanie nimi. Przynajmniej wiem że nie zaszkodzę. Przy chemii zawsze mam dylematy czy akurat dobrym preparstem pryskam, a może wcale niepotrzebnie, a może złe stężenie i spalę, a termin.... Ech. Przy wywarach przynajmniej wiem że nie przedobrzę. Z gnojówkami jestem już ostrożniejsza ale także stosuję. Także wrócę do tematu bo widzę że wrotycz kwitnie w najlepsze
A może masz bezpośredni link ? Jak nie to poszuka. Dziękuję
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Mazan 16:29, 03 sie 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Jankosia

Temat HT i o wyciągu jest w wątku Herbicydy choć komentarze do tego są rozrzucone. Proporcje tam podane /do HT/ można podnieść nawet dwukrotnie jeśli nie będzie stosowany preparat nalistnie, a jedynie na korę. Nie wiem jak zachowają się grzyby kapeluszowe.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies