Widzę że wątek mało aktywny. To dobrze, bo może świadczy to o tym że sosny zdrowe w tym roku
Jednak ja z dwoma moimi mam poważny problem i potrzebuję pomocy. Mazan jesteś jeszcze? A może kto inny?
Problem dotyczy dwóch sosen, ale gatunku niestety nie znam. Kiedy się wprowadziliśmy już rosły na działce. Z pewnością nie jest to sosna pospolita, bo igły ma dwa razy dłuższe, bardzo sztywne i ładny pokrój.
Początkowo lekceważyłam objawy biorąc je za zwykłe zrzucanie igieł. Teraz jednak wiem że zrzucają ich za dużo i jednostronnie tj. jedna od strony zachodniej, druga od północnej. Pędy czernieją a i sama kora nie wygląda zdrowi- przybrała szarego odcienia i widoczne są jakieś wycieki które nie są żywicą. Igły sypią się na szczęście w dolnej partii drzewa dzięki czemu mogłam wszystko co brzydkie wyciąć i spalić łącznie z igłami spod drzewa.Tylko pytanie co teraz mam zrobić? Nie chcę pryskać"czymś na grzyba" albo "czymś na robaka" bo takie działanie zwykle nie przynosi rezultatów tym bardziej że skoro drzewa przez tyle lat nie obroniły się same to musi to być coś poważnego.
Aha, igły które opadły mają na rozwidleniu takie coś jakby je w smole delikatnie zanurzyć. Gdzieniegdzie występują też białe kłaczki wskazujące na mszycę ale to raczej coś wtórnego a pierwotna przyczyna leży gdzieś głębiej. Czy ktoś może mi coś podpowiedzieć?
Oto zdjęcia dla zobrazowania sytuacji: