Roma2

Zapobiegać pojawieniu się szkodników mogą ptaki oraz ich pasożyty. Natomiast do zwalczania stosowane są środki owadobójcze: decis, karate, calipso i in.



Pozdrawiam

Dziękuję, miałam nadzieję, że w jakiś sposób będzie można wyprzedzić to brzydactwo. Jestem raczkującym ogrodnikiem. Mimo 50-tki na grzbiecie. Zwalczać tzn. jak już mi, tzn. sośnie żrą igły? W tym roku miałam dwukrotną "przyjemność" obcowania z nimi. W maju i we wrześniu.
Pozdrawiam

Roma2

Tak, zwalczać żeby nie osłabiać nadmiernie drzewa. Po wypowiedzi, że miałaś dwukrotną "przyjemność" ... wiem, że grasuje u Ciebie borecznik sosnowiec, który ma dwie rójki, pierwsza wczesną wiosną /kwiecień/, a druga występuje od drugiej połowy lipca. Obecne larwy przepoczwarzą się zimą i wiosną "zabawa" od nowa. W ten właśnie sposób możesz ograniczyć, a nawet zlikwidować "wiosenne występy" szkodnika. Wystarczy znać jego biologię.



Pozdrawiam

Zapobiegać? Sprowadzić wróble
A tak to pozostaje zbieranie.

Gardenarium napisał(a)

Zapobiegać? Sprowadzić wróble
A tak to pozostaje zbieranie.

Zbieram, zbieram. To trochę walka z wiatrakami, bo działka w Borach Stobrawskich, sosen ci tam dostatek. Wróbelki chętnie bym widziała, ale latają same "ptaszyska" drapieżne. Ogromne i piękne. Aaa i boćki.
Pozdrawiam

Roma2

Zapraszaj ptaki jak potrafisz. U mnie sikorki i inne ptaki 'oczyściły' z nasion wszystek słonecznik ozdobny, ale również wszystkie drzewka i krzewy z "robactwa". Jaroszami przecież nie są, a 'schabowe' czy 'szyneczki' były obok. Widziałem, że nawet kokony poczwarek pozbierały czego sam na pewno nie zrobiłbym.



Pozdrawiam

Mazan

Staram się zapraszać i ptaki i owady. Część działki od strony łąk i lasu obsadziłam różnorodnymi krzewami i drzewkami. To ma być w przyszłości nieformowany "żywopłot". Rośnie kalina hordowina (miała w tym roku pierwsze owocki), berberysy, róże rugosy, jabłoń ozdobna, trzmielina itp. Latem fruwało zatrzęsienie motyli przy kwiatach i mnóstwo pszczołopodbnych (nie rozróżniam ich) przy macierzankach piaskowej i cytrynowej. A i woda dla ptaków jest, bo wykopany dół pod przyszły staw (to melodia przyszłości) pięknie zapełnił się wodą i zarasta trzciną. Nie używam chemii, te moje ugory (17 arów) przerabiam własnymi ręcami. Ale lubię to. Co ja mówię - uwielbiam.
Pozdrawiam serdecznie

Witam.
Bardzo proszę o pomoc!
Moim zdaniem moje malutkie sosenki chorują. Albo to szkodnik jakiś jest.






Nie wygląda to dobrze.
Czym to zwalczyć? Najlepiej już teraz, jeśli się da.
Sosenki pod koniec września pryskałam Promanalem.

Wielkie dzięki za pomoc!

Iwona_kulesza

Można powiedzieć, że jest to poglądowa fotografia tegorocznej infekcji grzybowej: zamieranie pędów sosny. Zabiegi zwalczające grzyba są prowadzone do końca września, ale przy obecnych temperaturach myślę, że możliwy jest zabieg także teraz. Środki stosowane najczęściej to Bravo, Folpan 80 WG, Sarfun 500 SC oraz Topsin.



Pozdrawiam

Wielkie dzięki Mazan!
Uff... dobrze, że jeszcze cieplo jest. Mam Topsin, jutro ich wszystkich opryskam. A możesz mi jeszcze podać, jak go bezpiecznie rozcieńczyc na sosenki? Coś nie mogę znaleźć w ulotce. Myslisz, że powtórzyć za tydzień jeśli będzie ciepło?

A i mam jeszcze Miedzian i Biosept. Latem na pewno pryskałam ich bioseptem, więc ten raczej odpada.