Moniko pierwsza to Róża Marie Dermar. Rewelacyjna! Szybko zbudowała krzak, zdrowa i oficie powtarza kwitnienie, dodatkowo ma ładny zapach.
Druga to Pirouette. Też fajna róża, godna polecenia.
Trzecia to Róża The Albrighton Rambler. U mnie nowość, bacznie ją obserwuję
Ewo oglądam u Ciebie jesienne róże.
Ballerina ślicznie kwitnie.
Moja Pirouette w tym sezonie troszkę mnie zawiodła. Kwitła w miarę obficie w czerwcu, później miała wyraźną przerwę i kwitnie teraz pojedynczymi kwiatami. W poprzednich 2 latach jako o jedynej róży mogłam o niej powiedzieć, że kwitnie cały sezon.
Danusiu, myślę, że czasami każda roślinka musi odpocząć. Moja Piruette pięknie kwitnie jak na tą porę roku. Wyróżnia się w szpalerze.
Zdjęcie z dzisiejszego dnia
Balerina jest przecudna i nic nie robi sobie z jesieni.