Wygooglowałam tą trawkę i podoba mi się. Dziękuję, muszę o niej poczytać. Mnie się bardzo podobały twoje Pashminy. Moje po przesadzeniu nie mogą dojść do siebie. Rozumiem Cię doskonale z tymi zakupami.
Tak Ewa wspaniałe to robi. Też się staram, ale nie wszystkie nazwy pamiętam. Trzeba przy posadzonych różach mieć fiszki i od razu na focie notować to jest wyjście.
Róże piękne i zadbane. U mnie też pojedyncze kwitną te późniejsze.
Liliowców zazdroszczę, że tak kwitną u mnie nie kwitną.
Od kilku lat mam maliny w wielkich donicach i puki co jeszcze się nie rozlazły. Ale na pewno puściły korzenie w glebę bo podlewam tylko w wielką suszę (szczególnie że wtedy owocują) a dają radę.