Witaj Zawitko Grujecznik - wymarzyłam go sobie w ogrodzie jak tylko poczułam karmelowo-ciasteczkowy zapach trafił się w promocji zeszłej jesieni i teraz obserwuję, czy mu u nas dobrze, podlewam regularnie, bo deszczu u nas praktycznie nie było w tym roku. Mam nadzieję, że się zadomowi.

Plany, plany... na przyszły rok jeszcze w starym ogrodzie, ale uwzględniające już rozplanowanie na nowym.
Powiększenie rabat: różanej, frontowej i śmietnikowej (muszę jej nazwę zmienić, bo brzmi okropnie). Przesunięcie ogniska i dosadzenie bukszpanów. Rozmnożenie malin - właściwie same się rozmnoża, a w przyszłości przeprowadzę je na nową działkę. W ich miejscu powstanie jedno z przejść. Nie mogę się doczekać, kiedy przeniosę suszarkę do prania na nową część i przedłużę różaną aż do owocowych, a w miejscu obecnej furtki posadzę drugą świdośliwę. Do suszarki dołączy przyczepa stojąca koło drewutni a na jej miejscu powstanie cienista osłonięta od kompostownika żywopłotem cisowym zza którego wystawać będzie orzech - ale to jeszcze niestety nie w przyszłym roku. Te przyszłoroczne zaznaczyłam na niebiesko.

Ogrodowisko pełne jest pięknych podsumowań roku, a u mnie w głowie szaleją pomysły na następne sezony - jak rozplanować nową część ogrodu. Czasu niby mam dużo, ale tak sobie myślę, że jak wstępny plan mi się wyklaruje, to skupię się na lepszym przygotowaniu ziemi w miejscach strategicznych, np w warzywniku. Pomysł na rozplanowanie terenu niby miałam, ale jak go rozrysowuję, to chyba nie bardzo mi się podoba. Marzyło mi się, że będę miała jakąś oś widokową ze starej części na sad, ale nie uwzględniłam, że przyszłościowa szklarenka (przyszłość to daleka, ale jednak) mi cały widok zasłoni.
To jest plan całości

a to nowa część z fragmentem starej

Mam też zagwostę z kątem do prac ogrodniczych. Obecna drewutnia stanie się moim domkiem ogrodnika, ale nie ma przy niej miejsca na zewnętrzny kącik do prac. Chociaż właściwie to jest, ale tam gdzie mógłby powstać wymyśliłam sobie już dawno temu rabatę cienista i nie mam ochoty zamieniać jej na kąt do pracy.

Myślałam usilnie i przyśniło mi się miejsce na kącik ogrodnika Takie to oczywiste - dziwne, że wcześniej na nie wpadłam. Obok winogron mam teraz taki przechowalnik wszystkich "przydasi", desek, palików, a to super miejsce na taki kącik. Zadaszony, zaciszny, blisko kompostownika i co najważniejsze będzie mógł powstać już w przyszłym roku Odkąd zaglądam na Ogrodowisko podziwiam takie miejsce do pracy w ogrodzie Miry z wątku "Ogrodowy spektakl trwa ..." i jeśli się nie obrazi wykorzystam pomysł na półki i stolik.

Hej Zuza, byłam już u Ciebie wcześniej ale zaglądałam z telefonu i nic nie napisałam. Musze przyznać, że po nazwie wątku spodziewałam się minimalistycznego, nowoczesnego ogrodu a tu takie zaskoczenie! Kolorowo, sielsko i z widokami na smaczną przyszłość . Będę zaglądać i towarzyszyć Ci w zagospodarowywaniu nowego terenu .

Witaj Kasiu zaglądaj i podpowiadaj!

Plany na przyszłość. Słusznie.
"Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy"

Chwilowo odkładam ogrodowe rozmyślania na dalszy plan - wrócę do nich po świętach. Teraz w głowie mam pierniczki, kapustę z grzybami, sos grzybowy, ryby i kompot z suszu W tym roku rodzinna Wigilia jest u nas i każdy coś przywozi do jedzenia. Miszmasz smaków, stado dzieci i biegających między nimi psów. Będzie wesoło

Radosnych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wszystkim życzę!

Muszę się Wam pochwalić jakie wspaniałe prezenty znalazłam pod choinką