Taka ptasia atrakcja trochę ciekawiej niż gołębie i sroki, które zawsze przylatywały do nas, tym bardziej, że my nie mieszkamy na obrzeżach wioski, wokół jest sporo domów
Dużo śniegu mieliście, u nas lekko przyprószyło. Zauważyłam lodowe lampiony - bardzo ładne i zastanawiałam się czy mieliście aż tak duży mróz żeby to zamarzło. Doczytałam, że zamrażarka pomagała.
Dorotko ten pomysł z lodowymi lampionami to od Ciebie podpatrzyłam, chyba w poprzednim sezonie podobne miałaś a na dworze mróz niewielki ale na tyle duży, że jeszcze się nie roztopiły, trochę podgrzewacze je roztopiły ale jeszcze są
Trochę tak, ale na pewno zależy jak gruby lód będzie, te moje miały tak około 2 cm grubości, no na dnie zebrała się woda, ale też na dworze nie było dużego mrozu
Wyglądają jak kumoszki na ploteczkach...Piękne ujecie... Snieg, gdy taki czysty to dodaje uroku ogrodowi i resztkom roślinnym...a gdy załapie się na fotkę jakiś kolorowy akcent, to jeszcze bardziej podbija jakoś widoczku zimowego... U mnie w stołówce najwięcej sikorek, wróbli, no i dzięcioł przylatuje na słoninke...
Mi to zdjęcie też bardzo się podoba a dzięcioła zadroszczę, tak pozytywnie u mnie nigdy go jeszcze nie było, ja cieszę się z każdego zwierzątka w ogrodzie, jak są to wiem, że ogród żyje, latem jeże, na ptaki mniej się wtedy zwraca uwagę, ale teraz to one rządzą