Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Basi i Romka

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Basi i Romka

Basieksp 08:35, 28 sty 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10165
Rumianka napisał(a)
O warzywniku mój eM w ubiegłym roku wspominał coraz częściej i pod koniec jesieni uznał, że z wiosną będą skrzynie, zanim jeszcze wyszła książka Danusi. A jak widzę książka spotęgowała chęci posiadania skrzyń na warzywka...U mnie strasznie wieje... Noc będzie z głowy...


U nas jakiś tam warzywnik już mamy, ale teraz będę chciała go trochę ulepszyć, no i żeby zdobił a nie straszył
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
malgorzataka... 08:40, 28 sty 2022


Dołączył: 18 gru 2011
Posty: 716
Basiu przeglądam Twój wątek od początkui i widzę u Ciebie też piękne konary sąi jak ładnie obrobione--mam jeden świeżak do obróbki-zerżnę pomysł.
____________________
Mazurskie klimaty Małgorzaty
Basieksp 09:22, 28 sty 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10165
malgorzatakarpacz napisał(a)
Basiu przeglądam Twój wątek od początkui i widzę u Ciebie też piękne konary sąi jak ładnie obrobione--mam jeden świeżak do obróbki-zerżnę pomysł.


Nie ma sprawy fajnie, że coś Ci się spodobało u mnie ja nieczym nie impregnuje tych konarów, lubię takie naturalne, chociaż ich żywotność jest krótsza, ale wtedy są jakieś zmiany
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
hankaandrus_44 15:31, 29 sty 2022


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7187
Kłaniam się po pas, i serdecznie dziękuję za podtrzymywanie mojego wątku. Już będę częściej, choć ogrodowo jeszcze nic nie robię.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Basieksp 15:50, 29 sty 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10165
hankaandrus_44 napisał(a)
Kłaniam się po pas, i serdecznie dziękuję za podtrzymywanie mojego wątku. Już będę częściej, choć ogrodowo jeszcze nic nie robię.


Ja też nic nie robię, narazie, planuję sobie coś tam a dziś czekam na wiatr poszłam na dwór czy nic nie ma co mógłby wiatr porwać, naładowałam telefon, bo straszą, że może nie być prądu
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Rumianka 18:00, 29 sty 2022


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10184
Też obawiam się tego zapowiadanego wiatru... W zeszłym tygodniu, podczas takiej porywistej wichury u sąsiadki złamały się 2 z 4 wielgachne konary z tui...straż przyjechała pocięła na kawałki, by udrożnić przejazd na ulicy, a po ich odjeździe złamał się następny konar..a rano nie było już i tego ostatniego...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Basieksp 18:53, 29 sty 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10165
Rumianka napisał(a)
Też obawiam się tego zapowiadanego wiatru... W zeszłym tygodniu, podczas takiej porywistej wichury u sąsiadki złamały się 2 z 4 wielgachne konary z tui...straż przyjechała pocięła na kawałki, by udrożnić przejazd na ulicy, a po ich odjeździe złamał się następny konar..a rano nie było już i tego ostatniego...


Coś o tym wiem cały czas mam w głowie nawałnicę jaka u nasz przeszła w 2017, niby to już kilka lat, ale każda wichura napędza u mnie strach
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
sylwia_slomc... 20:05, 29 sty 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81727
Wy się tak boicie wichury jak ja powodzi z siłami natury nie wygramy I nie ma jak się zabezpieczyć bo są nieprzewidywalne.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Judith 20:16, 29 sty 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Sylwia, ja tez z tych obawiających się powodzi. Byłam w samym środku powodzi stulecia w 1997 roku. Do dzisiaj nie mogę znieść dźwięku śmigłowca…
Zatem szukając domu 10 lat temu każdorazowo sprawdzałam położenie domu względem otoczenia… Posadowienie wyższe niż otoczenie bylo jednym z warunków koniecznych.
EDIT: powódź tysiąclecia właściwie :-/
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
sylwia_slomc... 09:40, 30 sty 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81727
Judith napisał(a)
Sylwia, ja tez z tych obawiających się powodzi. Byłam w samym środku powodzi stulecia w 1997 roku. Do dzisiaj nie mogę znieść dźwięku śmigłowca…
Zatem szukając domu 10 lat temu każdorazowo sprawdzałam położenie domu względem otoczenia… Posadowienie wyższe niż otoczenie bylo jednym z warunków koniecznych.
EDIT: powódź tysiąclecia właściwie :-/

Pamiętam ją doskonale bo groziło nam w Krakowie przerwanie wałów i zalanie całego miasta, a mieszkałam wtedy na drugim piętrze w bliskim sąsiedztwie wałów w centrum Krakowa.... 5 cm pod mostem luzu było i barka płynęła na most co się przy powodzi zerwała i nie mogli jej złapać..... były chwile absolutnej grozy.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies