My nawet worka z ziemią nie możemy zostawić raźniej mi się zrobiło, wiedząc, że ktoś ma podobne problemy chociaż te ogromne, ukryte wykopy wcale mnie nie cieszą świerk ma dość duże gałęzie prawie przy samej ziemi, a ona malutka nie jest, jak się tam wcisnęła, i nawet nie zauważyłam brudnych łap od kopania

Psa nie mam ale koty mi non stop kopią i nawożą kocim obornikiem Wykopy może nie są ogromne, ale smrodek zniewalający

Psa nie mam ale koty mi non stop kopią i nawożą kocim obornikiem Wykopy może nie są ogromne, ale smrodek zniewalający

Widzisz jaka porządna. Nawet sobie łapki wyczyściła przed powrotem do domu .

Venus znów przyniosła mi prezent pod drzwi. Jakąś gałąź (taką grubszą, więc pewnie po cięciu eMa). Zaczęła ją obierać z kory (również pod drzwiami). Zostawiłam to, ma wiać, może samo się posprząta

Wiosna Panie Sierżańcie u Ciebie Basiu--u mnie jeszcze wszystko śpi,no może ociupinkę coś tam sie wyłania.

My nawet worka z ziemią nie możemy zostawić raźniej mi się zrobiło, wiedząc, że ktoś ma podobne problemy chociaż te ogromne, ukryte wykopy wcale mnie nie cieszą świerk ma dość duże gałęzie prawie przy samej ziemi, a ona malutka nie jest, jak się tam wcisnęła, i nawet nie zauważyłam brudnych łap od kopania

Basiu, u mnie to samo... Za domkiem ogrodnika zostały dwa worki przekompostowanego obornika - oba rozdarte. Pod garażem zostało mi kilka worków kory - będę musiała zbierać łopatą... Pod tujami w kilku miejscach wykopane i wyleżane doły i z tych tui oberwane dolne gałązki, bo jak się szkodniki moszczą to nisko rosnące gałązki przecież przeszkadzają .
Piękna przylaszczka i przebiśniegi .

Dziś spokojnie nawet trochę więcej pokręciłam się po ogrodzie
Pierwsza przylaszczka