Pięknie Ci kwitnie ta rodgersja. Moje kwitną na kremowo.
Listki lubczyku można zamrozić. Spory ten Twój.
Warzywnik bardzo apetycznie wygląda.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
No właśnie, te z czysto zielonymi liśćmi kwitną na biało, kremowo, moja jest o ile się nie mylę, bo nie mogę znaleźć jej nazwy jak kupowałam, ale to chyba jest odmiana Chocolate, ona ma trochę inny kolor liści no i różowe kwiaty
Ona ma też, takie trochę ciemniejsze liście
Cudny zakątek, ciemne kolory liści pięknie wyglądają i te różowe kwiaty rodgersji. Nawet bodziszek się tam wpasował kolorystycznie. A w tle Twoja kamienna, tajemnicza ścieżka, super.
Warzywnik wzorcowy po prostu, jak to się robi???
Ten bodziszek to chyba łąkowy jest, lubię go za kolor liści i kwiatów, ale słabo się rozrasta, no coś za co a warzywnik, czasami ktoś mi go gnojówką podlewa no i tam nie ma ostrego słońca, w taką pogodę jak teraz to trochę zaleta
Taka drobnica mi zakwitła, pozwolę jej się rozsiać do woli, podoba mi się takie delikatne wypełnienie
Kalla, miała iść na straty, bo trochę uciążliwe jest to zimowanie cebul, jak nie ma się piwnicy, a ona całkiem ładnie zakwitła w tym roku, w realu ma bardziej cytrynowy kolor nie taki ciepły żółty, chyba się z nią przeproszę